eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeObserwacje na grupie? › Re: Obserwacje na grupie?
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
    From: "wilddziki " <w...@W...gazeta.pl>
    Newsgroups: pl.praca.dyskusje
    Subject: Re: Obserwacje na grupie?
    Date: Fri, 21 Oct 2005 11:37:49 +0000 (UTC)
    Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
    Lines: 69
    Message-ID: <djajud$mhv$1@inews.gazeta.pl>
    References: <d...@4...com>
    NNTP-Posting-Host: out4.bph.pl
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: inews.gazeta.pl 1129894669 23103 172.20.26.234 (21 Oct 2005 11:37:49 GMT)
    X-Complaints-To: u...@a...pl
    NNTP-Posting-Date: Fri, 21 Oct 2005 11:37:49 +0000 (UTC)
    X-User: wilddziki
    X-Forwarded-For: 172.20.6.164
    X-Remote-IP: out4.bph.pl
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.praca.dyskusje:166647
    [ ukryj nagłówki ]

    Robert Zawodny <robert.zawodny@[usunto]gazeta.pl> napisał(a):

    > Witam.
    >
    > Tak sobie czytuje wypowiedzi przedmówców i naprawdę się dziwię pewnym
    > problemowm. Ulegamy ciągle stereotypom:
    > _informatyk_ - gość granatem od życia oderwany z problemami w komunikacji
    > dodatkowo brudas i niechluj, zapadający na schizofremie, ogólnie bardzo
    > mądry. No, bo na informatykę dostał się bez znajomości, bo chciał dużo
    > zarabiać /więcej niż górnik/ itp...
    >
    > IMO w każdym zawodzie znajdą się jakieś trochę *wygniecione* jednostki.
    > Przeraża mnie myśl, że tzw. informatycy zarabiający sensowną kasę w
    > porównaniu z innymi zawodami np. nauczycielem lub lekarzem są tak butni i
    > nadęci, bo tyle się uczyli. Każdy się jakoś uczył. Inni mieli więcej lub

    eee.... hmmm.... yyyy... nt. lekarzy i nauczycieli nie będę podawał swoich
    dość niepopularnych poglądów....

    > mniej szczęścia, zdolności, odwagi i siły przbicia w tzw. szkole średniej
    > lub na egzaminie wstępnym dali dupy. Skończyli kierunki wyjściowe lub
    > niewyjściowe. Nieustanie muszą udowadniać w pracy że są coraz lepsi mimo
    > naporu młodej i wykształconej kadry.
    Ah problem istniejący od lat... nic nowego, tak było jest i będzie. Mnie też
    to czeka... Ale co zrobić...
    > Ja już mam dość udowadniania, bo skończyłem politechnikę ze środka w
    > rankingu /kierunek pokrewny do informatycznego/. A tu koleś przyjdzie

    Elektrotechnika ?? Pytam bo nie określiłeś pokrewieństwa - bywa różne.

    > dopiero po studiach i się unosi, bo przecież skończył PW lub PWr, a poziom
    > wiedzy w rzeczywistości jest żałosny zdolności komunkacyjne nikłe. A
    > wymagania co do zarobków - bez komentarza.
    > Wnioski:
    > 1. studia i świat to nie tylko informatyka, ale też istnieją inne kierunki
    > /zobaczymy co będzie z naszymi informatykami za kilka lat/

    Ja nawet przypuszczam co się stanie - nic się nie stanie będzia tak jak
    dzisiaj tylko w większej skali, czyli i tak ci co coś wiedzą i potrafią
    zrobić/nauczyć się będą chętniej przyjmowani, a reszta będzie tworzyła kolejkę
    do okienka w UP.

    > 2. ciekawy dyplom nie gwarantuje pracy dobrze płatnej - ważne są
    > umiejętności
    się zgadzam, może ciekawy to nie ale jakiś już niestety tak i raczej po
    jakiejś znanej (mniej lub więcej) uczelni. Podejrzewam że kandydat po Wyższej
    Szkole Zarządzania i Muzykologii raczej nie będzie poważnie brany pod uwagę.
    > 3. jeśli ktoś ma znajomości to nie powinien się przejmować
    hehe, no cóż co do znajomości to odsyłam do już istniejącego wątku -
    http://usenet.gazeta.pl/usenet/0,47943.html?group=pl
    .praca.dyskusje&tid=1066008
    - gdzie jest wskazywane że raczej też nikt nie zatrudni jakiejś zupełnie
    nieodpowiedniej osoby, no chyba że coś za to ma (firma Y, która przysyła
    gostka do pracy w firmie X, a która płaci grubą kasę firmie X za obsługę
    firmy Y - ale to raczej rzadkość)
    > 4. jeśli chcesz w tym kraju do czegoś dojść to musisz być cholernie dobry
    > w swojej działce lub założyć DG i ostro kombinować /czasami oszukiwać/ lub

    hmmmm - to zależy co kto uważa za doście do czegoś - kwestia prywatengo
    podejścia do problemu - co do oszukiwania się nie zgadzam, uzasadniać nie będę
    bo oczywistość tego nie wymaga.

    > wyjechać zagranicę

    Ktoś chce to jedzie, ja tam jeszcze spróbuje powalczyć - jest to łatwiejsze do
    zrealizowania dla mnie, Ty może masz możliwości które pozwalają łatwiej podjąć
    taką decyzję...

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1