eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › O tym jak sie dostaje prace w UP ;)
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 20

  • 11. Data: 2006-03-17 08:53:55
    Temat: Re: O tym jak sie dostaje prace w UP ;)
    Od: Kapsel <k...@p...onet.pl>

    Fri, 17 Mar 2006 09:37:58 +0100, Lukasz napisał(a):

    >> Pani w urzedzie tlumaczyla ze cos tam zaplaca (jakies 600zl brutto) i
    >> jeszcze na bilety ma byc kasa i inne pierdoly.
    >
    > Będąc informatykiem nawet o tym nie myśl.

    Mozesz rozwinac?
    Bede dojezdzac do innego miasta, ustawe zrozumialem w taki sposob, ze
    koszty tego dojazdu beda mi zwracane poza "żołdem" ;).


    --
    Kapsel
    http://kapselek.net
    kapsel(malpka)op.pl


  • 12. Data: 2006-03-17 08:54:01
    Temat: Re: O tym jak sie dostaje prace w UP ;)
    Od: Tomasz Kaczanowski <k...@p...onet.pl>

    januszek wrote:
    > Lukasz napisał(a):
    >
    >> Natomiast pozostałe 80-90% bezrobotnych u nas, to faktycznie ludzie, którzy
    >> chca pracować, ale na litość boską sa pewne granice! 600zł brutto, to praca
    >> niewolnicza, która jest w polsce zakazana. Niestety państwo wykorzystuje
    >> sytuację poborowych i taką prace narzuca. Według mnie to się nadaje do
    >> Trybunału Konstytucyjnego jako własnie niewolnicza praca. Bo z
    >> konstytucyjnym obowiązkiem obrony kraju nie ma to nic wspólnego.
    >
    > Ktoś Ci broni płacić więcej niż 600 zł? Masz jakiś pomysł skąd brać
    > kasę, którą potem możny by było płacić pracownikom?

    Hmmm... z tych 90% polowa znajduje prace na czarno za wiecej niz 600zl,
    wiec jednak mozna zaplacic. Wlasnie dlatego pracy za 600zl nie biora i
    bardzo dobrze. Jak ktos chce placic tyle, ze starczy tylko na wino,
    niech zatrudnia zuli...



    --
    Kaczus/Pegasos User
    http://kaczus.republika.pl


  • 13. Data: 2006-03-17 09:44:38
    Temat: Re: O tym jak sie dostaje prace w UP ;)
    Od: "Lukasz" <l...@p...onet.WYTNIJpl>

    Miałem na myśli, że mając wykształcenie informatyka powinieneś szukać
    nomalnej pracy, czyba, ze zostałes zmuszony do pracy zastępczej.

    --
    Lukasz
    N 50 05' 04"
    E 19 53' 43"



  • 14. Data: 2006-03-17 09:45:53
    Temat: Re: O tym jak sie dostaje prace w UP ;)
    Od: "Waldemar \"Jakec\" Bulkowski" <"jakec "@ tlen.pl>

    Dnia Fri, 17 Mar 2006 08:25:52 +0100, Kapsel napisał(a):


    > Rozbawilem sie o tyle, ze przy zalozeniu ze pracodawca potrzebuje
    > pracownika do prostych prac, to czemu szuka go tam, gdzie musi zazwyczaj
    > troche poczekac zanim kogos dostanie, kiedy na rozsadek w UP mialby
    > pracownikow na peczki do takich prac.

    Ale za pracownika z PUP trzeba normalnie płacić. A ci na zastępczej
    praktycznie nie kosztują nic.


    3m się.
    --
    Waldek "Jakec" Bulkowski
    http://film.e-informator.pl
    http://scrabble.e-informator.pl


  • 15. Data: 2006-03-17 09:53:12
    Temat: Re: O tym jak sie dostaje prace w UP ;)
    Od: "Lukasz" <l...@p...onet.WYTNIJpl>

    > Masz jakiś pomysł skąd brać kasę, którą potem możny by było płacić
    > pracownikom?

    600 zł brutto to jakieś 450 zł na rękę.

    Tym sposobem państwo zmusza wykształconego informatyka, który mógłby na
    dzień dobry zarabiać co najmniej 1500 zł na rękę do pracy niewolniczej, w
    której coś mu tam skapnął, żeby nie było, że za darmo.

    Stalin też mógł powiedzieć: "skąd miałbym wziąć pieniądze, żeby zapłacić tym
    wszystkicm ludziem, którzy na Syberii pracują?".

    Ja akurat mam głęboko wpojony kapitalizm. Uważam, że jeśli firmy nie stać na
    pracownika, to nie powinna go zatrudniać. A jesli brakuje rąk do pracy i
    pieniędzy za mało, to trudno, takie są zasady rynku. Najsłabsi wypadają. A
    jesli państwa nie stać na zatrudnienie krawężników i pomocy w szpitalach, to
    nie ma prawa zmuszać ludzi do pracy niewolniczej, społecznej, czy jak ją tam
    zwą.

    Akurat w PL jest coś takiego jak płaca minimalna, ale 600 zł brutto, to
    znacznie poniżej niej.

    --
    Lukasz
    N 50 05' 04"
    E 19 53' 43"



  • 16. Data: 2006-03-17 10:32:24
    Temat: Re: O tym jak sie dostaje prace w UP ;)
    Od: januszek <j...@p...irc.pl>

    Lukasz napisał(a):

    > Tym sposobem państwo zmusza wykształconego informatyka, który mógłby na
    > dzień dobry zarabiać co najmniej 1500 zł na rękę do pracy niewolniczej, w
    > której coś mu tam skapnął, żeby nie było, że za darmo.

    Państwo? Rozumiem, że w Twoim rodzinnym kraju informatycy, którzy
    odmówią pracy za 600 zł brutto zostają w trybie doraźnym rozstrzelani?
    ;P

    > Stalin też mógł powiedzieć: "skąd miałbym wziąć pieniądze, żeby zapłacić tym
    > wszystkicm ludziem, którzy na Syberii pracują?".

    Mylisz się. Na Syberię ludzi nie zsyłano po to aby pracowali tylko po to
    aby tam umarli.

    > Ja akurat mam głęboko wpojony kapitalizm. Uważam, że jeśli firmy nie stać na
    > pracownika, to nie powinna go zatrudniać.

    To nie jest kapitalizm tylko socjalizm. Kapitalizm polega na tym, ze
    firma placi ile uwaza a pracownik albo sie zgadza albo nie.

    A.D. 2006 W PL jezeli Informatyk pracuje za 600 brutto to moim zdaniem
    nadaje sie On do natychmiastowego leczenia psychiatrycznego w zakladzie
    zamknietym.

    j.

    --
    Za wszelkie moje błędy odpowiada imć Chochlik Newsowy ;)
    http://tinyurl.com/dpuad (kto pierwszy kliknie ten głupi)


  • 17. Data: 2006-03-17 10:47:21
    Temat: Re: O tym jak sie dostaje prace w UP ;)
    Od: "Lukasz" <l...@p...onet.WYTNIJpl>

    > Państwo? Rozumiem, że w Twoim rodzinnym kraju informatycy, którzy odmówią
    > pracy za 600 zł brutto zostają w trybie doraźnym rozstrzelani?

    Raczej ci, którzy się zgodzą. Rozstrzelani przez innych informatyków :))
    Z resztą Twojego tekstu się zgadzam, więc juz chyab nie ma o czym
    dyskutować.

    --
    Lukasz
    N 50 05' 04"
    E 19 53' 43"



  • 18. Data: 2006-03-17 12:21:56
    Temat: Re: O tym jak sie dostaje prace w UP ;)
    Od: Kapsel <k...@p...onet.pl>

    Fri, 17 Mar 2006 10:44:38 +0100, Lukasz napisał(a):

    > Miałem na myśli, że mając wykształcenie informatyka powinieneś szukać
    > nomalnej pracy, czyba, ze zostałes zmuszony do pracy zastępczej.

    Ah, czyli nie wiesz...
    Jest tak, ze jak chca Cie wziazc do wojska, to albo pojdziesz na 9 miesiecy
    sluzyc w armii, albo mozesz sie powolac na konstytucyjne prawo do wlasnych
    przekonan i przekonac specjalna komisje, ze nie mozesz odbywac sluzby
    wojskowej bo masz takie zasady moralne.

    Przekonalem ich. Ale to nie czyni mnie wolnym od sluzby, bo wlasnie
    "odsluzyc" swoje mam teraz w opisanym Urzedzie Skarbowym. Jak bede to
    olewac i nie zjawie sie czy cos, to mnie tam juz czytali paragrafy
    prewencyjnie, ze mnie do sadu mozna podac, czy do wiezienia wsadzic nawet.

    W sumie tak, to niewolnictwo. Ale nie bardzo mam inne wyjscie, jak te 18
    miesiecy przetrwac.


    --
    Kapsel
    http://kapselek.net
    kapsel(malpka)op.pl


  • 19. Data: 2006-03-17 12:25:43
    Temat: Re: O tym jak sie dostaje prace w UP ;)
    Od: "Lukasz" <l...@p...onet.WYTNIJpl>

    > Przekonalem ich. Ale to nie czyni mnie wolnym od sluzby

    He he, czyli ich jednak nie przekonałeś :)
    Jakbys ich naprawdę przekonał, to nie musiałbyś ani do wojska, ani do słuzby
    zastępczej.

    --
    Lukasz
    N 50 05' 04"
    E 19 53' 43"



  • 20. Data: 2006-03-23 18:26:04
    Temat: Re: O tym jak sie dostaje prace w UP ;)
    Od: "morghul" <t...@o...pl>

    > Ale za pracownika z PUP trzeba normalnie płacić. A ci na zastępczej
    > praktycznie nie kosztują nic.


    Właśnie... za pracownika na zastepczej pracodawca płaci zdaje sie tylko
    zdrowotne 150 a reszte buli państwo więc nie ma co się dziwić ze ofet jest
    mnóstwo.

    Mnie swego czasu chcieli wygonić do szpitala, sądu, urzędu miasta,
    starowstwa powiatowego i na pocztę.

    --
    morghul

strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1