eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › Negocjacje o wyzsze wynagrodzenie
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 10

  • 1. Data: 2007-08-22 15:47:39
    Temat: Negocjacje o wyzsze wynagrodzenie
    Od: "lestat" <x...@w...pl>

    Witam,

    Mam dość dziwne pytanie, tak myślę, a wynika to z tego, że dziwnie mi się
    rozmawia z szefostwem. Chodzi o negocjacje w spr. wynagrodzenia. Pół roku
    temu podpisując umowę na czas nieokreślony, dostałem określone
    wynagrodzenie. To wynagrodzenie niestety nie satysfakcjonuje mnie. W jaki
    sposób wynegocjować wyższą kwotę, jak się zachować? Mój problem jest taki,
    że nie umiem w takich sytuacjach być pewny siebie, zaczynam obarczać siebie
    poczuciem winy, że może jednak nie, bo coś tam. Wiem, że w moim zawodzie się
    więcej zarabia. Możecie dać jakieś wskazówki, jak Wy w takich sytuacjach się
    zachowujecie, co mówicie, jak psychologicznie do tego podchodzicie. Chcę
    poprostu przygotować się psychicznie do rozmowy.

    Dziękuję



  • 2. Data: 2007-08-22 18:05:15
    Temat: Re: Negocjacje o wyzsze wynagrodzenie
    Od: MarcinF <m...@i...pl>

    lestat wrote:

    > Wiem, że w moim zawodzie się
    > więcej zarabia. Możecie dać jakieś wskazówki, jak Wy w takich sytuacjach się
    > zachowujecie, co mówicie, jak psychologicznie do tego podchodzicie. Chcę
    > poprostu przygotować się psychicznie do rozmowy.

    poszukaj lepszej oferty, kilka konkretnych propozycji znakomicie
    przygotuje Cie do rozmowy z szefem, wtedy wystarczy prosta i szczera
    argumentacja, a jesli tylko firme stac to masz spore szanse


  • 3. Data: 2007-08-22 19:13:04
    Temat: Re: Negocjacje o wyzsze wynagrodzenie
    Od: zch2872 <z...@g...pl>

    lestat pisze:
    > Witam,
    >
    > Mam dość dziwne pytanie, tak myślę, a wynika to z tego, że dziwnie mi się
    > rozmawia z szefostwem. Chodzi o negocjacje w spr. wynagrodzenia. Pół roku
    > temu podpisując umowę na czas nieokreślony, dostałem określone
    > wynagrodzenie. To wynagrodzenie niestety nie satysfakcjonuje mnie. W jaki
    > sposób wynegocjować wyższą kwotę, jak się zachować? Mój problem jest taki,
    > że nie umiem w takich sytuacjach być pewny siebie, zaczynam obarczać siebie
    > poczuciem winy, że może jednak nie, bo coś tam. Wiem, że w moim zawodzie się
    > więcej zarabia. Możecie dać jakieś wskazówki, jak Wy w takich sytuacjach się
    > zachowujecie, co mówicie, jak psychologicznie do tego podchodzicie. Chcę
    > poprostu przygotować się psychicznie do rozmowy.
    >

    Ucz się na cudzych błędach (mogą być moje:-)
    Przez 2-3 lata siedziałem cicho bo uległem propagandzie pracodawcy że
    cienko pszędzie, że jest kilku chętnych na moje miejsce itd.
    Efekt jest taki że przez 1-2 mógłbym spokojnie zarabiać 10-20% więcej.
    W końcu się przełamałem i zacząłem odpowiadać na ogłoszenia aż trafiłem
    na super mi pasujące. Były już mój pracodawca na hasło "odchodzę"
    zaoferował mi nawet 30% podwyżki. Normalnie byłem w szoku.
    Na początek oczywiście grzecznie trzeba dać do zrozumienia że zmuszony
    będziesz się rozglądać. Jak już znajdziesz inną ofertę nie wahaj się
    stawiać sprawy na ostrzu noża. "Kto stoi w miejscu ten zostaje w tyle" :-)

    zch


  • 4. Data: 2007-08-22 19:33:03
    Temat: Re: Negocjacje o wyzsze wynagrodzenie
    Od: Sławomir Szyszło <s...@p...onet.pl>

    Dnia Wed, 22 Aug 2007 17:47:39 +0200, "lestat" <x...@w...pl> wklepał(-a):

    >Witam,
    >
    >Mam dość dziwne pytanie, tak myślę, a wynika to z tego, że dziwnie mi się
    >rozmawia z szefostwem. Chodzi o negocjacje w spr. wynagrodzenia. Pół roku
    >temu podpisując umowę na czas nieokreślony, dostałem określone
    >wynagrodzenie. To wynagrodzenie niestety nie satysfakcjonuje mnie. W jaki
    >sposób wynegocjować wyższą kwotę, jak się zachować? Mój problem jest taki,
    >że nie umiem w takich sytuacjach być pewny siebie, zaczynam obarczać siebie
    >poczuciem winy, że może jednak nie, bo coś tam. Wiem, że w moim zawodzie się
    >więcej zarabia. Możecie dać jakieś wskazówki, jak Wy w takich sytuacjach się
    >zachowujecie, co mówicie, jak psychologicznie do tego podchodzicie. Chcę
    >poprostu przygotować się psychicznie do rozmowy.

    A jakieś argumenty "za" masz, czy tylko ten, że inni więcej zarabiają?

    --
    Sławomir Szyszło mailto:s...@p...onet.pl
    FAQ pl.comp.bazy-danych http://www.dbf.pl/faq/
    FAQ pl.comp.www.nowe-strony http://www.faq-nowe-strony.prv.pl/


  • 5. Data: 2007-08-22 19:57:18
    Temat: Re: Negocjacje o wyzsze wynagrodzenie
    Od: "lestat" <x...@w...pl>

    > A jakieś argumenty "za" masz, czy tylko ten, że inni więcej zarabiają?


    Argumentem jest to, że jak na moje umiejętności i starz pracy, za mało
    zarabiam w mojej branży. Najgorsze jest to, ze mój przełożony, można nazwać
    go kierownikiem, ma przerost ambicji i nawet jak super coś zrobię to i tak
    znajdzie coś, możesz mieć 30 lat pracy, to i tak sie przypier... Koleś ma ok
    czterdziestki.
    Takie gadanie często owocuje poczuciem winy, że jeszcze coś może nie umiem,
    że coś nie tak zrobiłem. Ale w moim zawodzie, to jak będę mieć 60 lat to nie
    będę umiec wszystkiego. I generalnie szefostwo kieruje sie jego opiniami. A
    jak do szefa pójde, to tez niemiło, nie jest to taka luźna rozmowa, zreszta
    wszyscy u mnie w firmie maja problem, żeby podejść do gabinetu.



  • 6. Data: 2007-08-22 20:17:53
    Temat: Re: Negocjacje o wyzsze wynagrodzenie
    Od: Sławomir Szyszło <s...@p...onet.pl>

    Dnia Wed, 22 Aug 2007 21:57:18 +0200, "lestat" <x...@w...pl> wklepał(-a):

    >Argumentem jest to, że jak na moje umiejętności i starz pracy, za mało
    >zarabiam w mojej branży. Najgorsze jest to, ze mój przełożony, można nazwać
    >go kierownikiem, ma przerost ambicji i nawet jak super coś zrobię to i tak
    >znajdzie coś, możesz mieć 30 lat pracy, to i tak sie przypier... Koleś ma ok
    >czterdziestki.

    Wg mnie najbardziej liczą się efekty pracy, a nie umiejętności. Ale może ja mam
    jakieś dziwne poglądy.

    --
    Sławomir Szyszło mailto:s...@p...onet.pl
    FAQ pl.comp.bazy-danych http://www.dbf.pl/faq/
    FAQ pl.comp.www.nowe-strony http://www.faq-nowe-strony.prv.pl/


  • 7. Data: 2007-08-22 21:22:02
    Temat: Re: Negocjacje o wyzsze wynagrodzenie
    Od: MarcinF <m...@i...pl>



    Sławomir Szyszło wrote:

    > Wg mnie najbardziej liczą się efekty pracy, a nie umiejętności. Ale może ja mam
    > jakieś dziwne poglądy.

    najbardziej liczy sie to ze gdzies indziej chca dac wiecej


  • 8. Data: 2007-08-23 08:59:55
    Temat: Re: Negocjacje o wyzsze wynagrodzenie
    Od: Sławomir Szyszło <s...@p...onet.pl>

    Dnia Wed, 22 Aug 2007 23:22:02 +0200, MarcinF <m...@i...pl> wklepał(-a):

    >Sławomir Szyszło wrote:
    >
    >> Wg mnie najbardziej liczą się efekty pracy, a nie umiejętności. Ale może ja mam
    >> jakieś dziwne poglądy.
    >
    >najbardziej liczy sie to ze gdzies indziej chca dac wiecej

    No to wyobraź sobie, że:
    - masz pracownika, który ma jakieś umiejętności, ale niczym specjalnie się nie
    wyróżnia. Co więcej, nie widać wymiernych efektów jego pracy. Przychodzi do
    ciebie i chce podwyżkę mówiąc, że gdzie indziej zarabiałby lepiej. Co zrobisz?

    --
    Sławomir Szyszło mailto:s...@p...onet.pl
    FAQ pl.comp.bazy-danych http://www.dbf.pl/faq/
    FAQ pl.comp.www.nowe-strony http://www.faq-nowe-strony.prv.pl/


  • 9. Data: 2007-08-23 09:23:59
    Temat: Re: Negocjacje o wyzsze wynagrodzenie
    Od: Tomek <t...@v...pl>

    Sławomir Szyszło pisze:

    > No to wyobraź sobie, że:
    > - masz pracownika, który ma jakieś umiejętności, ale niczym specjalnie się nie
    > wyróżnia. Co więcej, nie widać wymiernych efektów jego pracy. Przychodzi do
    > ciebie i chce podwyżkę mówiąc, że gdzie indziej zarabiałby lepiej. Co zrobisz?

    Podziękujesz mu i powiesz żeby sobie szedł gdzie indziej. Ciężko jest
    ocenić czyjeś prawdziwe nieumiejętności jak nie na podstawie wykonanej
    pracy.


  • 10. Data: 2007-08-23 10:55:12
    Temat: Re: Negocjacje o wyzsze wynagrodzenie
    Od: MarcinF <m...@i...pl>



    Sławomir Szyszło wrote:

    > No to wyobraź sobie, że:
    > - masz pracownika, który ma jakieś umiejętności, ale niczym specjalnie się nie
    > wyróżnia. Co więcej, nie widać wymiernych efektów jego pracy. Przychodzi do
    > ciebie i chce podwyżkę mówiąc, że gdzie indziej zarabiałby lepiej. Co zrobisz?

    nie rozumiem po co podchodzic tego od tej strony, skoro u innego
    pracodawcy moze zarobic lepsze pieniadze to sprawa jest prosta

    nie maja do tego nic umiejetnosci ani efekty pracy, gdzie indziej
    efekty moga byc lepsze, a umiejetnosci i predyspozycje moga byc
    lepiej wykorzystane, albo po prostu ktos inny najzwyczajniej
    duzo lepiej placi za to samo

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1