eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › Narzekacie? ;)
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 18

  • 1. Data: 2004-12-15 18:23:05
    Temat: Narzekacie? ;)
    Od: "Marcin" <f...@p...onet.pl>

    Polacy słyną z narzekania. Narzekać lubimy, wręcz uwielbiamy.
    Politycy kradną, drogi mamy kiepskie, pogoda beznadziejna, a
    praca... szkoda gadać.

    Jako że większość z nas w pracy spędza 1/3 swojego życia,
    narzekać na pracę możemy bez końca. Każdy zbyt mało zarabia,
    szef jest wzorowym debilem i idiotą, a zmienić pracę nie
    sposób.

    To co powyżej napisałem, uznałbym za stereotyp, gdyby nie to,
    że na imprezie której byłem kilka dni temu, wszyscy zgodnie
    powtarzali takie opinie. Byłem jedyną osobą która twierdziła
    że nie wszędzie tak jest. A jako że byłem osamotniony w swych
    poglądach - dla reszty towarzystwa byłem niewiarygodny :)
    Choć sam do takiej firmy nigdy nie trafiłem, wierzę że warto
    szukać...

    Czy są w Polsce firmy w których człowiek czuje się potrzebny?
    Gdzie panuje wspaniała atmosfera, gdzie poziom stresu jest
    podobny jak w klasztorze benedyktyńskim? Firmy gdzie nie
    ma podziału: My czyli dyrekcja - Wy czyli pracownicy a
    jest zasada My czyli firma?
    Gdzie mobbing jest praktyką zakazaną, i gdzie wszystko jest
    jasne i zgodne z prawem?
    Czy istnieją firmy które finansują pracownikom siłownię,
    dopłacają do studiów oraz ochrony zdrowia?


    Jaka atmosfera panuje w waszych miejscach pracy?

    Czy w każdej polskiej firmie pracownik musi harować za
    grosze, wypruwać sobie żyły "ku chwale ojczyzny" i dziękować
    za pracę Wielce Szanownemu Panu Prezesowi?

    Marcin

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 2. Data: 2004-12-16 11:37:44
    Temat: Re: Narzekacie? ;)
    Od: "Mikołaj" <s...@s...spam>


    Użytkownik "Marcin" <f...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:20f6.000008f7.41c08108@newsgate.onet.pl...
    > Polacy słyną z narzekania. Narzekać lubimy, wręcz uwielbiamy.
    > Politycy kradną, drogi mamy kiepskie, pogoda beznadziejna, a
    > praca... szkoda gadać.
    ...internet za wolno chodzi, dzieci sąsiadów hałasują...



  • 3. Data: 2004-12-16 14:04:47
    Temat: Re: Narzekacie? ;)
    Od: "Klapuch :-)" <k...@o...-p-l>

    Dnia tego, podwoje nieba się rozwarły i głos "Marcin"
    <f...@p...onet.pl> grzmiąc na głowami przerażonych istot przekazał
    ku Ziemi tę wiadomość:


    >Czy w każdej polskiej firmie pracownik musi harować za
    >grosze, wypruwać sobie żyły "ku chwale ojczyzny" i dziękować
    >za pracę Wielce Szanownemu Panu Prezesowi?

    Narzekamy!!!

    praca w ksiegarni dosyc znanej sieci.
    wedlug harmonogramu poniedzialek-niedziela.
    jak idzie do pracy zazwyczaj na 13 godzin, teraz na 14, bo swieta.
    Zarobek netto 630 zl.

    Kierowniczka jest nieumyta, nie ma pojecia o zarzadzaniu ludzmi.
    ma nizsze wyksztalcenie niz pracownicy.
    Jak ma pracowac to nie pracuje tylko siedzi u siebie
    albo flitruje z facetem z dzialu obok.
    Zero odpowiedzialnosci, a jednak jest kierowniczka.

    i co?

    pozdrawiam
    Mariusz

    -------------------------
    //(\ /)\\ Klapuch
    (/: ' ' :\) gg: 3736633
    ^.---.^ www.klapuch.komrel.net
    : '._.' : "Bóg jest sprawiedliwy:
    mądrzejszym dał więcej rozumu, a głupszym mniej."


  • 4. Data: 2004-12-16 14:05:30
    Temat: Re: Narzekacie? ;)
    Od: Mo <l...@g...nie-smiec>

    Ktoś (Marcin, a któżby!) wyklepał:
    > Czy są w Polsce firmy w których człowiek czuje się potrzebny?

    Na pewno są takie, w których *może* się czuć potrzebny.

    > Gdzie panuje wspaniała atmosfera, gdzie poziom stresu jest
    > podobny jak w klasztorze benedyktyńskim? Firmy gdzie nie
    > ma podziału: My czyli dyrekcja - Wy czyli pracownicy a
    > jest zasada My czyli firma?
    > Gdzie mobbing jest praktyką zakazaną, i gdzie wszystko jest
    > jasne i zgodne z prawem?

    Zapominasz, że ludzie są tylko ludźmi. Dyrektorzy, są też ludźmi, z
    racji funkcji lepszymi, więc się musza wywyższać. Pracownicy są gorsi
    (tamci mają lepszy status i więcej zarabiają), więc musza zazdrościć.
    Kogoś nie lubią, więc go mobbingują. Atmosfera, podziały, samopoczucie
    zależy głównie właśnie od towarzystwa, a wszędzie znajdzie się jakaś...
    maruda.

    > Czy istnieją firmy które finansują pracownikom siłownię,
    > dopłacają do studiów oraz ochrony zdrowia?

    Jedną znam. /Ale co to za siłownia, raz w tygodniu! Studia? Teraz
    dopłacają, ale potem prze x lat będę to odpracowywać! To są lekarze???
    Konowały jakieś! itd, itp.../ To oczywiście zmyślone, nie wiem
    dokładnie, jak to wygląda, ale myślę, że takie głosy też się mogą pojawić.


    Pozdrawiam
    M.
    --
    Gdyż rodzaj ludzki w swej niedoli rozporządza jedną naprawdę skuteczną
    bronią [...] Nic nie może się przeciwstawić *napadowi śmiechu* (Mark Twain)


  • 5. Data: 2004-12-16 14:34:02
    Temat: Re: Narzekacie? ;)
    Od: "Immona" <c...@W...com.pl>


    Użytkownik "Mo" <l...@g...nie-smiec> napisał w wiadomości
    news:cps4nt$aid$1@inews.gazeta.pl...

    > Zapominasz, że ludzie są tylko ludźmi. Dyrektorzy, są też ludźmi, z
    > racji funkcji lepszymi, więc się musza wywyższać. Pracownicy są gorsi
    > (tamci mają lepszy status i więcej zarabiają), więc musza zazdrościć.
    > Kogoś nie lubią, więc go mobbingują. Atmosfera, podziały, samopoczucie
    > zależy głównie właśnie od towarzystwa, a wszędzie znajdzie się jakaś...
    > maruda.

    Towarzystwo zalezy glownie od polityki przyjmowania ludzi do pracy - tzn.
    jakie typy osobowosci sie przyjmuje. Dobry HR przyjmuje takich ludzi, ze
    atmosfera w pracy bedzie przyjemna i bezmobbingowa, ludzi, ktorym nie odbije
    po awansie na stanowisko kierownicze ani nie maja kompleksow do odreagowania
    pracujac na szeregowym stanowisku. Dobry HR rozpoznaje ludzi, ktorzy nie
    zepsuja atmosfery. Bardzo wiele osob, ktore sie tu na ppd skarzy, ze gdzies
    nie zostalo przyjetych, zapewne odpadlo wlasnie za to. 9 na 10 HRow Ci
    powie, ze wezmie predzej czlowieka z ciut mniejszymi, ale spelniajacymi
    warunki na stanowisko kwalifikacjami, a odpowiednia osobowoscia, niz
    czlowieka z kwalifikacjami powalajacymi na kolana, ale pozbawionego soft
    skills. Wyjatkiem sa specjalistyczne stanowiska nie wymagajace kontaktu z
    ludzmi, ale takich jest niewiele.

    > > Czy istnieją firmy które finansują pracownikom siłownię,
    > > dopłacają do studiów oraz ochrony zdrowia?
    >
    > Jedną znam. /Ale co to za siłownia, raz w tygodniu! Studia? Teraz

    Znam nie jedna. Abonament w prywatnej przychodni, silownia, basen, bilety do
    teatru w promocyjnej cenie (<10 zl), zamawianie pracownikom ksiazek na koszt
    firmy z zagranicy, jesli znajda sobie jakas, ktora chca przeczytac i
    podniesc kwalifikacje, wyrozumialosc wobec przyprowadzania zwierzat do pracy
    (jedna firma, jakie znam, ma "firmowego" kota i nazywa sie oczywiscie
    Catbert) i szef idacy z pracownikami na piwo po ciezkim dniu wzglednie
    szefowa kazaca dziecku z domu przyniesc goraca zupe w sloiku dla pracownika,
    ktory przyszedl przeziebiony do pracy.

    I to sie im po prostu oplaca, bo wydajnosc szybuje wysoko pod niebiosa.

    Ale wszyscy ci ludzie doznajacy tych luksusow to specjalisci z wielka wiedza
    z wyspecjalizowanego zakresu, ktora zakuwali, praktykowali i sobie
    certyfikowali od wczesnych lat studiow. Ludzie, z ktorych pracodawca ma
    lepsze zyski niz moglby osiagnac z zainwestowania pieniedzy, ktore ida na
    pensje i benefity, w najbardziej zyskowne instrumenty finansowe.


    I.



  • 6. Data: 2004-12-16 15:19:45
    Temat: Re: Narzekacie? ;)
    Od: "Artur R. Czechowski" <a...@h...pl>

    On 2004-12-16, Immona <c...@W...com.pl> wrote:
    > Znam nie jedna. Abonament w prywatnej przychodni, silownia, basen, bilety do
    > teatru w promocyjnej cenie (<10 zl), zamawianie pracownikom ksiazek na koszt
    > firmy z zagranicy, jesli znajda sobie jakas, ktora chca przeczytac i
    > podniesc kwalifikacje, wyrozumialosc wobec przyprowadzania zwierzat do pracy
    > (jedna firma, jakie znam, ma "firmowego" kota i nazywa sie oczywiscie
    > Catbert) i szef idacy z pracownikami na piwo po ciezkim dniu wzglednie
    > szefowa kazaca dziecku z domu przyniesc goraca zupe w sloiku dla pracownika,
    > ktory przyszedl przeziebiony do pracy.
    >
    > I to sie im po prostu oplaca, bo wydajnosc szybuje wysoko pod niebiosa.
    Przede wszystkim rośnie morale i lojalność względem firmy.
    Aż takich benefitów, o jakich piszesz nie miałem, ale owszem, zdarzały się
    nieoficjalne imprezy firmowe (szef skądś miał kasę na piwo), czy wzięcie
    na weekend służbowego samochodu, coby odwiedzić rodzinę w Kielcach albo
    pojechać na koncert do Lublina. Opieka medyczna. Służbowy garniak (pomimo
    braku wymagań chodzenia w tymże). Dopłata do kursu języka. Tyle, że to nie w
    jednej firmie :) Z tym się spotkałem jako pracownik w różnych miejscach :)

    Pozdrawiam
    Czesiu
    --
    [...] nie można znaleźć kogoś, kto się nie odzywa
    /"CyberJoly Dream", Nina Liedtke/


  • 7. Data: 2004-12-16 15:48:39
    Temat: Re: Narzekacie? ;)
    Od: Mo <l...@g...nie-smiec>

    Ktoś (Immona, a któżby!) wyklepał:

    > Towarzystwo zalezy glownie od polityki przyjmowania ludzi do pracy - tzn.
    > jakie typy osobowosci sie przyjmuje. Dobry HR przyjmuje takich ludzi, ze
    > atmosfera w pracy bedzie przyjemna i bezmobbingowa, ludzi, ktorym nie odbije
    > po awansie na stanowisko kierownicze ani nie maja kompleksow do odreagowania
    > pracujac na szeregowym stanowisku. Dobry HR rozpoznaje ludzi, ktorzy nie
    > zepsuja atmosfery. Bardzo wiele osob, ktore sie tu na ppd skarzy, ze gdzies

    Wysokiej klasy specjalista jeszcze nie jestem ;-) więc się nie spotkałam
    osobiście ani z traktowaniem, o jakim pisałaś dalej, ani z rekrutacja
    przeprowadzoną profesjonalnie przez zawodowca. Co nie znaczy, że w to
    nie wierzę. Ale wydaje mi się, że na taką rekrutację stać tylko duże
    firmy. A w mniejszych rekrutujący może co najwyżej intuicyjnie wyczuć,
    że ktoś mu nie podchodzi, ale i tak się tym nie przejmie, bo w końcu on
    i tak najprawopodobniej będzie jego zwierzchnikiem, wiec się z nim
    raczej nie będzie bratał, tylko wydawał mu polecenia...

    >>>Czy istnieją firmy które finansują pracownikom siłownię,
    >>>dopłacają do studiów oraz ochrony zdrowia?
    >>
    >>Jedną znam. /Ale co to za siłownia, raz w tygodniu! Studia? Teraz
    >
    >
    > Znam nie jedna.

    Mea culpa. Zapomniałam mrugnąć na końcu /../. A mówiąc, że znam jedną,
    miałam na myśli, że istnieje *przynajmniej* jedna, nie *tylko*. Cieszę
    sie, że znasz takich więcej, bo to znaczy, że pojawiają się coraz
    częściej. Ale zanim wszyscy prezesi/właściciele zrozumieją, że lepiej
    szanować pracownika i o niego dbać, trochę wody jeszcze upłynie.


    Pozdrawiam
    M.
    --
    Gdyż rodzaj ludzki w swej niedoli rozporządza jedną naprawdę skuteczną
    bronią [...] Nic nie może się przeciwstawić *napadowi śmiechu* (Mark Twain)


  • 8. Data: 2004-12-16 15:51:54
    Temat: Re: Narzekacie? ;)
    Od: "Immona" <c...@W...com.pl>


    Użytkownik "Artur R. Czechowski" <a...@h...pl> napisał w wiadomości
    news:slrncs39sh.81c.arturcz@blabluga.hell.pl...

    > braku wymagań chodzenia w tymże). Dopłata do kursu języka. Tyle, że to nie
    w
    > jednej firmie :) Z tym się spotkałem jako pracownik w różnych miejscach :)

    Te przyklady tez byly z roznych miejsc :)

    I.



  • 9. Data: 2004-12-16 16:27:13
    Temat: Re: Narzekacie? ;)
    Od: ZyX <m...@p...onet.NoSpam.pl>

    Marcin napisał(a):

    > Czy są w Polsce firmy w których człowiek czuje się potrzebny?
    tak.

    > Gdzie panuje wspaniała atmosfera, gdzie poziom stresu jest
    > podobny jak w klasztorze benedyktyńskim?
    U mnie panuje miła atmosfera - owszem zdarzają się tarcia (jak to zwykle
    między logistyką a sprzedażą), ale to zwykle nie przekracza poziomu
    merytorycznej dyskusji.

    stres jest umiarkowany i tylko czasem (raz na dwa tygodnie) duzy - jak
    sie jest kierownikiem zmiany i trzeba wszystkie problemy z klientem
    rozwiazywac (z calym szacunkiem dla klientow, ale ludzie sa ludzmi... i
    to bardzo roznymi czasem ludzmi ;-))

    > My czyli dyrekcja - Wy czyli pracownicy a
    > jest zasada My czyli firma?
    nie. oczywiscie wiadomo kto jest kierownikiem, zajmuje sie on inna praca
    niz np. szeregowy specjalista, ale jesli jest problem (a zdarzaja sie -
    taki juz wredny ten swiat ;-) ) to nie ma wyjatkow: wszyscy (lacznie z
    tym "najwazniejszym") zakasuja rekawy i do fizycznej robotki. ale to
    rzadkie przypadki. kierownicy raczej maja "swiecic przykladem" niz
    administracyjnie rozporzadzac, ale to zalezy tez od ludzi.

    > Gdzie mobbing jest praktyką zakazaną, i gdzie wszystko jest
    > jasne i zgodne z prawem?
    zgodne z prawem az do bolu.

    > Czy istnieją firmy które finansują pracownikom siłownię,
    > dopłacają do studiów oraz ochrony zdrowia?
    - silownia byla, ale niestety rok temu sie skonczyla:( nawet tu sie tnie
    koszty :(,
    - jest jeszcze prywatna opieka medyczna (medicover - podstawowy abonament),
    - do studiow nie doplacaja,
    - english za darmo, ale tylko dla tych, ktorzy uzywaja go na swoim
    stanowisku pracy,
    - doplata do posilkow (wlasna kantyna) - zarelko znosne, ale dzieki
    doplacie sa dosc tanie,
    - imprezy integracyjne 2/rok - nieformalne, wbrew pozorom bardzo mile,
    1/rok - duza impreza oficjalna z os. tow. - tez mila.
    - kierownictwo idzie ci czesto na reke bardzo, bardzo dalece:
    wczesniejsze wyjscie/pozniejsze przyjscie etc. - oczywiscie pod
    warunkiem, ze nie naduzywamy tego i nie koliduje to z biezacymi
    potrzebami firmy - pracuje 3 lata i nigdy mi nie odmowiono. ale tez nie
    codziennie mam takie prosby.

    > Jaka atmosfera panuje w waszych miejscach pracy?
    Miła. Jest stabilnie, bezpiecznie, uczciwie - polityka rekrutacji jest w
    miare (bo oczywiscie zdarzaja sie bledy) spojna: przyjmuje sie ludzi
    raczej mlodych (nie pracuja sami mlodzi - ale sa w przewadze),
    komunikatywnych, bardziej nastawionych na wspolprace, niz na
    wspolzawodnictwo.

    > [ciach]

    czy to raj? oczywiscie, ze nie - place sa bardzo srednie:( bardzo czesto
    ludzie na szeregowych stanowiskach sa zatrudnieni na ulamki etatow i po
    prostu zarabiaja grosze, mimo ze stawka godzinowa jest bardzo blisko (in
    plus, ale tez czasem in minus) sredniej dla danego rynku (ach, te
    korporacje :((((). czesto dorzucane sa nowe obowiazki pod plaszczykiem
    "nowych wyzwan" i "rozwoju" bez dodatkowych gratyfikacji pienieznych, za
    ktore wypada dziekowac z usmiechem. praca bywa i monotonna (jako
    specjalisty) i ciezka (pracownikow fizycznych) - mila atmosfera nie jest
    zielonym swiatlem dla obibokow i leni. pare irytujacych rzeczy jeszcze
    mozna znalezc, ale szkoda czasu.

    reasumujac: pracuje sie milo, rzetelnie, ale bez kokosow. co to za cudo?
    juz odpowiadam: ikea.

    --
    Pozdrawiam,
    ZyX

    Człowiek, który umie żyć w harmonii z samym sobą jest szczęśliwy.
    (Oscar Wilde)


  • 10. Data: 2004-12-16 16:43:39
    Temat: Re: Narzekacie? ;)
    Od: "Marta Nowakowicz" <r...@g...pl>

    Normalnie, aż źle się słucha!!!!

    Ja pracuję w spółce doradztwa podatkowego, firma prywatna, 100% polski
    kapitał, trzy oddziały w trzech śląskich miastach, czterech wspólników,
    dwudziestu pracowników. Praca pon-pt od 8 do 16. Wynagrodzenie
    satysfakcjonujące, dofinansowanie studiów (połowa), w wakacje dodatkowe
    pieniądze na wypoczynek (400 zł), bony towarowe, bilety na koncerty,
    szczepienia ochronne, doroczne imprezy integracyjne, ostatnio David
    Coperfield w Spodku... , upominki na święta. I co jest chyba najważniejsze:
    świetna atomsfera, którą budują sami szefowie: ludzie wykształceni,
    zaangażowani społecznie, aktywni, przedsiębiorczy ale też bardzo pogodni i po
    prostu sympatyczni. Tylko niektórzy pracownicy sieją ferment, ale nie w
    oddziale, w którym pracuję.
    Więc, nie wszędzie jest źle.
    Jestem tego żywym przykładem.
    I właśnie w ten sposób zostałam pracocholiczką - robię to, co lubię, z
    ludźmi, których lubię i w warunkach, które są bardzo dobre.
    Pozdrawiam
    I życzę satysfakcji z pracy.
    Marta

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1