eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeFinansowe przyczyny bezrobocia › Re: KLUS, ZATRUDNIJ MNIE !!!
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!new
    sfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
    From: Flyer <f...@p...gazeta.pl>
    Newsgroups: pl.praca.dyskusje
    Subject: Re: KLUS, ZATRUDNIJ MNIE !!!
    Date: Wed, 31 Mar 2004 01:01:11 +0200
    Organization: zzz
    Lines: 80
    Message-ID: <c4cu8i$kjr$1@atlantis.news.tpi.pl>
    References: <c2c824$q9d$2@korweta.task.gda.pl> <c2l9i6$elv$1@inews.gazeta.pl>
    <c2sq3i$9r2$2@korweta.task.gda.pl> <c2v2oo$ar7$1@news.onet.pl>
    <c39a4r$ebc$4@atlantis.news.tpi.pl> <c3c678$90k$1@nemesis.news.tpi.pl>
    <c3n10b$n95$1@korweta.task.gda.pl> <c417vf$79q$1@nemesis.news.tpi.pl>
    <c47i5s$h04$1@nemesis.news.tpi.pl> <c493uv$s2h$1@atlantis.news.tpi.pl>
    NNTP-Posting-Host: pz193.warszawa.cvx.ppp.tpnet.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: atlantis.news.tpi.pl 1080687700 21115 217.99.9.193 (30 Mar 2004 23:01:40
    GMT)
    X-Complaints-To: u...@t...pl
    NNTP-Posting-Date: Tue, 30 Mar 2004 23:01:40 +0000 (UTC)
    User-Agent: Noworyta News Reader/2.9
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.praca.dyskusje:112513
    [ ukryj nagłówki ]

    xx; <c493uv$s - 2h$1@atlantis.news.tpi.pl> :

    > Użytkownik "Flyer" <f...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości

    > > Ja widzę - koszty, które muszą ponieść klienci, jak również cała
    > > gospodarka [m.in. koszty upadku firm].
    > >
    > nie rozumiem: rozwoj produkcji i upadek firm?
    > a zyski dla WSZYSTKICH

    W sytuacji złożonego modelu gospodarki to częściowo zyski wirtualne.

    > Towary drogie, luksusowe, produkowane poczatkowo w malych ilosciach
    > po pewnym czasie staja sie dostepne dla wszystkich, nawet prostych
    > robotnikow.

    Ale ten scenariusz świetnie się sprawdzał w modelu zamówieniowym - był
    wolniejszy, ale tańszy i nie prowadził w ślepe uliczki, które istnieją
    tylko dlatego, że istnieje reklama - to w sumie odwrócenie sytuacji -
    Ci, których było by stać na kaprys drogiej konsumpcji zyskują dzięki
    powszechności [i zyskują też firmy] - osobiście nie widzę nic zdrożnego
    w Prince Polo za 10 zł - świat od tego się nie zawali. ;)

    > Moja babcia miala klepisko w kuchni, wode brala za studni,
    > dzisiaj pralka automatyczna i komputer sa typowym wyposazeniem domu.
    > Z zyciem na coraz to wyzszym poziomie
    > wiaze sie tez powstawanie a wlasciwie kreowanie/wymyslanie nowych uslug,
    > ktore kiedys nie istnialy (kosmetyka -tipsy, tatuaze, przedluzanie wlosow).

    Nie podniecaj się tak tym "poziomem" - wyjrzyj "za okno". ;)

    > Raczej nie w produkcji a w uslugach mozna bedzie liczyc
    > na wiecej miejsc pracy.

    Ale zauważ, że owe usługi stanowią faktyczne zaspokojenie potrzeb -
    możesz kupić komplet mebli za 5000 zł, a możesz kupić komplet mebli za
    3000 zł i usługę złożenia i dopasowania [bo np. rura idzie "po" ścianie]
    za 2000 zł - to jest kwestia zrozumienia tego, że gro potrzeb jest
    indywidualna i nie opłaca się produkować "cuda" ze wszystkimi możliwymi
    bajerami - taniej jest zaproponować model podstawowy i "bajery" wedle
    gustu i zawartości portfela.

    > > Nie ogranicza - w każdym przypadku - i modelu obecnej gospodarki i
    > > modelu gospodarki opartej na 100% przepływie informacji "odkrycia"
    > > stanowią ryzyko i koszt wytwórcy ............................
    >
    > w kazdym przypadku?
    > tak dobrze znasz model gospodarki zwanej Klusolandia?

    Nie znam, bo nie śledzę - akurat wcięłem się we fragment dyskusji. Jakiś
    element ryzyka [tu finansowego] musi istnieć po to, żeby faktycznie
    następowały "odkrycia" - w sytuacji, kiedy decydenci są ubezpieczeni
    [wobec firm] przez własne firmy od ryzyka własnych decyzji [powtarzam
    się, ale ta konstrukcja mnie śmieszy ;)], kiedy mają w dużych firmach
    zaplecze finansowe i praktycznie sprawdzalny scenariusz [kampania
    reklamowa --> wzrost sprzedaży, ale krótkoterminowy, coraz bardziej ;)],
    to nie są w stanie wytworzyć nic nowego, albo nic faktycznie użytecznego
    - powiedz, jaką nową użyteczność dla użytkownika [której nie można
    osiągnąć "tradycyjnymi" metodami] ma np. Heyah? - to tylko zabawa w zysk
    i utrzymanie stanowisk.

    >
    > > A powiedz mi co jest złego w postępie liczonym w wiekach [w kontrpozycji
    > > do postępu liczonemu w latach]?
    > >
    > zle jest tylko ograniczanie mozliwosci szybszego rozwoju

    A gdzie Ty się tak śpieszysz? - za 50 lat zabraknie ropy i gazu i
    większość z obecnych cudeniek na ropę i gaz trzeba będzie wyrzucić do
    śmieci - teraz trzeba tylko jakoś utrzymać gospodarkę, żeby pomysłowość
    ludzka za szybko nie osiągnęła poziomu "nasycenia". ;)
    Nie pamiętasz jak się kończą "bańki" na giełdach? - wszyscy bawią się we
    własnym gronie w liczenie papierowych zysków i sprzedają sobie nawzajem
    [w kółko] papiery wartościowe - Rynek jest większy i bardziej złożony,
    ale do tego, żeby się "oderwał" od rzeczywistości wiele nie trzeba.

    Flyer
    --
    Szukam roboty - zdolny i chętny, z doświadczeniem w łączeniu wody z
    ogniem i wykonywaniu niewykonalnego. ;)

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1