eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeJestem wybredny? › Re: Jestem wybredny?
  • Data: 2004-12-14 15:08:51
    Temat: Re: Jestem wybredny?
    Od: "ewela" <e...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > Dostalem "kanalami" informacje o pracy i poszedlem z polecenia zlozyc  
    > papiery.
    > Praktycznie 90% ze bylbym przyjety.
    > Praca wg informacji telefonicznych od mojego "kontaktu" - operator  
    > komputera w ....swiezo wybudowanym krematorium cmentarnym.
    > Wsparty "doswiadczeniami" z ogladanych filmow stwierdzilem, ze moge  
    > obslugiwac urzadzenie w ktorym po rolkach do pieca zjedzie trumna a po  
    > kilkunastu minutach z drugiej strony wysypie sie do ladnej urny prochy  
    > pozostale po kremacji. Jesc trzeba a ja od 2 lat nie mam pracy.
    > Po wstepnej rozmowie okazalo sie, ze przed kremacja trzeba obejrzec  
    > zawartosc trumny, zeby skontrolowac, czy ktos nie podlozyl w trakcie  
    > wystawienia zwlok jakis niepalnych lub wybuchowych przedmiotow, proces  
    > spalania trzeba kontrolowac co jakis czas przez wizjer, a pozostale prochy  
    > wybrac recznie.
    > Wachalem sie, ale stwierdzilem, ze tyle to chyba przetrzymam.
    > Po jakims czasie zaproszono mnie na odwiedziny w przyszlym "miejscu pracy".
    > Przeszedlem pomiedzy otwartymi trumnami z "zawartoscia" do wlasciwych  
    > pomieszczen oraz zapoznalem sie z calym cyklem, ktory mialbym obslugiwac.
    > Okazalo sie, ze po kontroli zawartosci trumne przewozi sie na wozku  
    > recznym ...to znaczy ja przewoze, do rozpalonego juz pieca. Nastepnie  
    > wozek wpycha...to znaczy ja wpycham, a zawartosc zaczyna plonac. Uwaga -  
    > moze sie zaciac, a wtedy sa problemy i trzeba sie mocowac, zeby dopchnac  
    > na wlaciwe miejsce plonnaca trumne.
    > Nastepnie przejsc do panelu komputera, i kontrolaowac temperature,  
    > sprawdzajac optycznie czy proces przebiega prawidlowo. Po kremacji wybrac  
    > i wymiesc prochy, wybrac sztuczna szczeke i inne niespalone szczatki,  
    > pozniej czesci organiczne niespalone na proch  przemielic w specjalnym  
    > mlynku i calosc przelozyc do urny.
    > Naturalnie z calym szacunkien naleznym szczatkom ludzkim.
    > I tak kilka razy dziennie.
    > Wybaczcie. Jestem typowym leniwym bezrobotnym, ktoremu nie chce sie  
    > pracowac i najchetniej siedzialby na zasilku, mimo, ze juz mu nie  
    > przysluguje - odmowilem, mimo perspektywy kolosalnych zarobkow nieco tylko  
    > ponizej sredniej krajowej.
    > Czy jestem bardzo wybredny?
    >
    > --
    > Używam programu pocztowego wbudowanego w Operę: http://www.opera.com/m2/

    Nie mogę tego zrozumieć - czyli lepiej jest być na czyimś garnuszku?


    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1