studentos wrote:
> 13-04-2006, na pl.praca.dyskusje, Immona napisał(a):
>
>
>>masz do kogo napisac
>
>
> Takie pytanie "etyczne": Czy sądzisz, że nie zostanę źle zrozumiany, jeśli
> zapytam jednego z tych projektantów o opinię na temat firmy ? Po
> poszukiwaniach w bazie Urzędu Patentowego zdanie uległo pewnej weryfikacji,
> ale sięgnąłbym po opinię osoby, która już z nimi współpracowała. Czy Ty po
> podobną opinię sięgnęła byś bez obiekcji ?

Siegnelabym z duza doza dyplomacji, bo sytuacja jest delikatna - nie
wiesz, czy to np. nie sa dobrzy kumple wlascicieli. Ale tak, do kogos
obecnego na Necie w formie wypowiedzi na forach mozna pisac w zwiazku z
tematem, na jaki sie publicznie udziela i mam z tym sporo pozytywnych
doswiadczen.
Pierwszego maila bym napisala w stylu "ogolne sondowanie i nawiazanie
kontaktu", czyli z przedstawieniem sie, skad znalazles goscia, jak
oceniasz (dobrze :) ) jego projekty/wypowiedzi i uprzejmym zapytaniem,
czy wolno Ci zadac pytanie zawodowe/nt rynku. Jesli reakcja jest
sympatyczna, walisz w nastepnym mailu prosto z mostu, jesli nie -
odpuszczasz.
Niewiele Ci grozi - w najgorszym przypadku gosc Cie oleje albo okaze sie
kumplem wlascicieli i przekaze im informacje, ze sie pytales, ale
przecietny wlasciciel czy czlonek zarzadu uzna takie zapytanie za
pochlebstwo i za cos na plus, jesli pokazales w mailu, ze jestes pod
wrazeniem patentow itd. i chcesz tylko dostac to ostateczne upewnienie
sie od kogos kompetentnego.
Ogolnie - wszystko zalezy od tego, jak to napiszesz, ale ryzyko w mojej
ocenie jest niewielkie.

I.

--
http://nz.pasnik.pl
pierwsze wrazenia z Nowej Zelandii