eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › Informatycy a higiena [bylo]
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 102

  • 81. Data: 2005-12-27 15:10:39
    Temat: Re: Informatycy a higiena [bylo]
    Od: Bremse <bremse{usun.to}@wp.pl>

    On Tue, 27 Dec 2005 04:43:14 +0100, "@nn" wrote:

    >> Powiem, że mnie "trochę" zaskoczyłeś. Po jakiego grzyba kupujesz same
    >
    >Raczej nie zaskoczyłeś a zaskoczyłaś ;)

    No i od razu jaśniej ;-)

    >> białe skarpetki, a potem je wyróżniasz? Rozumiem, że każdy hoduje
    >> swojego pierdolca, ale znakowanie jednokolorowych skarpetek by móc je
    >> odróżniać jest szczytem finezji.
    >>
    >
    >Może dlatego, ze jeszcze młoda jest i jej sie chce, przejdzie z wiekiem
    >(mam nadzieje :P)

    Z tego typu udziwnieniami się u kobiet do tej pory nie spotkałem, ale
    spektrum moich zainteresowań stanowią raczej moje równolatki, no a że
    czasy się zmieniają, to z ciekawości spytałem się piętnastoletniej
    koleżanki czy ma jakieś podobne odpały - stwierdziła że nie. Jej
    znajome też nie mają, zatem to chyba od wieku ani płci nie zależy.
    W sumie jeśli nawet jakoś zależy, to jedynie co mi do łba przychodzi,
    to kumpel w wieku około lat 40-tu, który ostatnio zaczął gustować w
    męskich stringach (wygląda w tym... dosyć dziwnie), ale to mu nie
    przeszkadza w dalszym ciągu wyrywać takich dziewczyn, że aż jestem
    zdziwiony (z wiekiem mu nie przeszło, raczej jest coraz gorzej, eee
    lepiej?). Zatem nie liczyłbym, że to obszywanie skarpetek tak samo z
    siebie przejdzie, raczej zacząłbym się martwić że przełożeni mogą nie
    wykazać zrozumienia, gdy zauważą że ktoś znaczy kolorowymi flamastrami
    jakieś dokumenty lub co gorzej całe ryzy białego papieru... .

    --
    pozdrawiam
    Bremse


  • 82. Data: 2005-12-27 17:18:04
    Temat: Re: Informatycy a higiena [bylo]
    Od: Emi <e...@c...pl>

    Bremse napisał(a):

    > Z tego typu udziwnieniami się u kobiet do tej pory nie spotkałem, ale
    > spektrum moich zainteresowań stanowią raczej moje równolatki, no a że
    > czasy się zmieniają, to z ciekawości spytałem się piętnastoletniej
    > koleżanki czy ma jakieś podobne odpały - stwierdziła że nie. Jej
    > znajome też nie mają, zatem to chyba od wieku ani płci nie zależy.

    hm..ja mam 20 na karku...

    i siostrę.. dlatego wole swoje pozaznaczać :-P

    poza tym jaki jest sens zaznaczania białych skarpetek??

    jak juz wpsomniałam wcześniej - skarpetka skarpetce nierówna...

    różnia się one czasami długością "ściągacza", jego kształtem (np
    szerokością tego szlaczka), czasami ciut inna jest faktura bawełny...

    niektóre bardziej, inne mniej się rozciągają...

    mozna by tak wymieniąc... dlatego wolę mieć pozaznaczane, zoszczędza sie
    czas przy "sortowaniu" po praniu :D

    > W sumie jeśli nawet jakoś zależy, to jedynie co mi do łba przychodzi,
    > to kumpel w wieku około lat 40-tu, który ostatnio zaczął gustować w
    > męskich stringach (wygląda w tym... dosyć dziwnie), ale to mu nie
    > przeszkadza w dalszym ciągu wyrywać takich dziewczyn, że aż jestem
    > zdziwiony (z wiekiem mu nie przeszło, raczej jest coraz gorzej, eee
    > lepiej?). Zatem nie liczyłbym, że to obszywanie skarpetek tak samo z
    > siebie przejdzie, raczej zacząłbym się martwić że przełożeni mogą nie
    > wykazać zrozumienia, gdy zauważą że ktoś znaczy kolorowymi flamastrami
    > jakieś dokumenty lub co gorzej całe ryzy białego papieru... .

    ja zaznaczam od środka, na zewnątrz nic nie widać...

    poza tym po co bym miała mówić potencjalnemu pracodawcy, że zaznaczam
    skarpetki??? :>

    --
    E_m_i_


    "Ci co poznali mrok, światło kochają,
    Oczekują świtu, nocy się lękając" D.R.Koontz


  • 83. Data: 2005-12-27 17:18:47
    Temat: Re: Informatycy a higiena [bylo]
    Od: Emi <e...@c...pl>

    Bremse napisał(a):

    > Powiem, że mnie "trochę" zaskoczyłeś. Po jakiego grzyba kupujesz same
    > białe skarpetki, a potem je wyróżniasz? Rozumiem, że każdy hoduje
    > swojego pierdolca, ale znakowanie jednokolorowych skarpetek by móc je
    > odróżniać jest szczytem finezji.

    nie finezji, a praktyczności :-P

    --
    E_m_i_


    "Ci co poznali mrok, światło kochają,
    Oczekują świtu, nocy się lękając" D.R.Koontz


  • 84. Data: 2005-12-27 19:01:44
    Temat: Re: Informatycy a higiena [bylo]
    Od: "Greg" <ozma@BEZ_SPAMUop.pl>

    Bremse w news:22r0r1lmh70vm7lbepabtrcm6ifcfq40gg@4ax.com napisał(a):
    >
    > Powiem, że mnie "trochę" zaskoczyłeś. Po jakiego grzyba kupujesz s
    > ame białe skarpetki, a potem je wyróżniasz?

    Większym dziwactwem moim zdaniem byłoby oznaczanie skarpetek, które się już
    na pierwszy rzut oka odróżniają od siebie ;-) Przy tym samym kolorze łatwiej
    się pomylić gdy to leży w kupie, a jak ktoś zacznie się przypatrywać to
    różnice zauważy. Ja mam czasem taki problem i chodziło mi już po głowie ich
    obszywanie od środka. Zawsze jednak czasu brak na takie zabiegi i efekt
    taki, że jakoś to kompletuję z grubsza, ale chodzę w różnych. Później
    dopiero widzę, że np. ta prawa już bardziej sprana, albo materiał grubszy
    niż na tej drugiej ;-)



    pozdrawiam
    Greg


  • 85. Data: 2005-12-27 19:04:33
    Temat: Re: Informatycy a higiena [bylo]
    Od: "Greg" <ozma@BEZ_SPAMUop.pl>

    Maciek Sobczyk w news:dopvnf$fq5$1@inews.gazeta.pl napisał(a):
    >
    > To, co mogę Ci zaoferować dodatkowo, wysyłam na priv.
    > Co prawda nie o ubraniach, ale o barwach sporo się tam znajdzie.

    I zamierzasz tak to zostawić? Smaka narobić i tyle? Ja też poproszę :-)



    pozdrawiam
    Greg


  • 86. Data: 2005-12-27 19:08:04
    Temat: Re: Informatycy a higiena [bylo]
    Od: Bremse <bremse{usun.to}@wp.pl>

    On Tue, 27 Dec 2005 18:18:04 +0100, Emi wrote:

    >hm..ja mam 20 na karku...

    A to w takim razie może zaczniemy jeszcze raz? - Cze, skont klikash?

    >i siostrę.. dlatego wole swoje pozaznaczać :-P
    >
    >poza tym jaki jest sens zaznaczania białych skarpetek??
    >
    >jak juz wpsomniałam wcześniej - skarpetka skarpetce nierówna...
    >
    >różnia się one czasami długością "ściągacza", jego kształtem (np
    >szerokością tego szlaczka), czasami ciut inna jest faktura bawełny...
    >
    >niektóre bardziej, inne mniej się rozciągają...
    >
    >mozna by tak wymieniąc... dlatego wolę mieć pozaznaczane, zoszczędza sie
    >czas przy "sortowaniu" po praniu :D

    Ok, do obcej hodowli się nie będę wtrącał, bo każdą rządzą różne
    zasady.

    >ja zaznaczam od środka, na zewnątrz nic nie widać...
    >
    >poza tym po co bym miała mówić potencjalnemu pracodawcy, że zaznaczam
    >skarpetki??? :>

    A jak zapyta "czy Pani znaczy skarpetki?" - to co wtedy odpowiesz? Ja
    w różnych miejscach pracowałem i w czasie rekrutacji pytano się mnie
    już o rozmiar kołnierzyka, okazanie paszportu, oceny na studiach,
    sprawdzano umiejętność pisania i czytania, programowania w php, javie
    i sql, pytano dlaczego powinno się myć ręce, rządano omówienia
    algorytmów używanych przez google, i dlaczego powinno się gasić
    urządzenia elektryczne co2 a nie wodą, testowano umiejętność dodawania
    do 100, raz nawet wnikano skąd się tu w ogóle wziąłem.
    Zatem bądź czujna, bo rekruterzy też czytają tą grupę (no a potem są
    efekty w stylu pytań "stanął Panu koń?*" :P).

    --
    pozdrawiam
    Bremse

    * życzę udanego urlopu! :-)


  • 87. Data: 2005-12-27 21:21:28
    Temat: Re: Informatycy a higiena [bylo]
    Od: futszaK <f...@p...pl>

    Tue, 27 Dec 2005 15:59:26 +0100, użyszkodnik czarny
    <m...@f...art.lp> napisał:

    > > ja zas nie rozumie zjawiska czepiania sie ze ktos nie jest ubrany pod
    > > kolor, ze nie nosi garnituru czy tez ze ze jesli ubral takowy to do
    > > niego mial trampki
    > no, ja tez nie pojmuje tego zjawiska...

    chodzi o to ze zaczelo sie od czepialstwa ludzi którym się nudzi do
    malo istotnych szczegółów ubioru, a rozwinęło się do tamatu z którego
    wynika że informatycy się nie myją




    --
    futszaK
    601061867
    adresy sprzętowe kart sieciowych są stałe i nie zmieniają się
    (c)Linux - Agresja i Ochrona (podręcznik hakera)


  • 88. Data: 2005-12-27 22:40:11
    Temat: Re: Informatycy a higiena [bylo]
    Od: Emi <e...@c...pl>

    Bremse napisał(a):

    > A to w takim razie może zaczniemy jeszcze raz? - Cze, skont klikash?

    ten pierwszy początek był lepszy...

    (wziąłeś mnie za chłopaka a nie za idiotkę)

    > Ok, do obcej hodowli się nie będę wtrącał, bo każdą rządzą różne
    > zasady.

    a skąd Ty tu wytrzasnąłes hodowlę?? :>

    > A jak zapyta "czy Pani znaczy skarpetki?" - to co wtedy odpowiesz?

    że tak :-P

    > Ja
    > w różnych miejscach pracowałem i w czasie rekrutacji pytano się mnie
    > już o rozmiar kołnierzyka,

    koszul nie noszę (patrz->moja płeć)
    > okazanie paszportu, oceny na studiach,

    nie nosze przy sobie :P a oceny były/są "normalne"

    > sprawdzano umiejętność pisania i czytania, programowania w php, javie
    > i sql,

    to pierwsze i drugie jako tako mam opanowane ;)

    o pozostałych nie mam bladego pojęcia :>

    > pytano dlaczego powinno się myć ręce, rządano omówienia
    > algorytmów używanych przez google, i dlaczego powinno się gasić
    > urządzenia elektryczne co2 a nie wodą, testowano umiejętność dodawania
    > do 100, raz nawet wnikano skąd się tu w ogóle wziąłem.

    mam hopla na punkcie czystych rąk :> zreszta nie tylko rąk :-P

    algorytmy + google - mów mi jeszcze

    dlaczego nie wodą - pikuś

    dodawać do 100 umiem

    co do ostatniego - szukam pracy :-P

    > Zatem bądź czujna, bo rekruterzy też czytają tą grupę (no a potem są
    > efekty w stylu pytań "stanął Panu koń?*" :P).

    hmm.. Pani ;)

    a po drugie - od ponad 8 lat jeżdżę konno - więc kilka razy mi sie to
    zdarzyło :-P


    --
    E_m_i_


    "Ci co poznali mrok, światło kochają,
    Oczekują świtu, nocy się lękając" D.R.Koontz


  • 89. Data: 2005-12-27 22:41:40
    Temat: Re: Informatycy a higiena [bylo]
    Od: Emi <e...@c...pl>

    Greg napisał(a):

    > Większym dziwactwem moim zdaniem byłoby oznaczanie skarpetek, które się już
    > na pierwszy rzut oka odróżniają od siebie ;-) Przy tym samym kolorze łatwiej
    > się pomylić gdy to leży w kupie, a jak ktoś zacznie się przypatrywać to
    > różnice zauważy. Ja mam czasem taki problem i chodziło mi już po głowie ich
    > obszywanie od środka. Zawsze jednak czasu brak na takie zabiegi i efekt
    > taki, że jakoś to kompletuję z grubsza, ale chodzę w różnych. Później
    > dopiero widzę, że np. ta prawa już bardziej sprana, albo materiał grubszy
    > niż na tej drugiej ;-)

    no dokładnie :)

    i zawsze mnie to wkurza ;)

    PS: więcej czasu zaoszczędzisz raz zaznaczając, niz potem zastanawiając
    sie nieraz czy to para :-P


    --
    E_m_i_


    "Ci co poznali mrok, światło kochają,
    Oczekują świtu, nocy się lękając" D.R.Koontz


  • 90. Data: 2005-12-28 07:55:42
    Temat: Re: Informatycy a higiena [bylo]
    Od: Kuba Panas <K...@l...waw.pl.UsunTo>

    Witam,

    Greg napisał(a):
    > Maciek Sobczyk w news:dopvnf$fq5$1@inews.gazeta.pl napisał(a):
    >
    >>To, co mogę Ci zaoferować dodatkowo, wysyłam na priv.
    >>Co prawda nie o ubraniach, ale o barwach sporo się tam znajdzie.
    >
    >
    > I zamierzasz tak to zostawić? Smaka narobić i tyle? Ja też poproszę :-)
    >
    >
    >
    > pozdrawiam
    > Greg
    >

    Albo jak jest za duże do stawienia w post na grupę, to mozna wystawić na
    neta i podać link. Albo wskazać źródło (jak objete prawami autorskimi).
    Wtedy nie będzie co chwila ktoś nowy o to prosił.

    Kuba

strony : 1 ... 8 . [ 9 ] . 10 . 11


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1