eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeDoktorat - rzecz niechlubna? › Re: Doktorat - rzecz niechlubna?
  • Data: 2002-12-23 07:51:33
    Temat: Re: Doktorat - rzecz niechlubna?
    Od: jd <j...@U...o2.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    "Nina M. Miller" wrote:

    > wiesz.. jakby to powiedziec. w normalnych krajach to doktorat robia
    > ludzie, ktorych interesuje kariera naukowa. i to wlasnie od tego jest
    > - to jest stopien naukowy, w konkretnej dziedzinie, a nie zdobywanie
    > lepszych kwalifikacji na rynku pracy.
    >
    > potem ludzie moga owszem zmienic zdanie i zajac sie praca w innej dziedzinie
    > - ale z samego tylko tytulu, ze maja phd przed nazwiskiem na ogol nie
    > wynika automatycznie windowanie wynagrodzenia.
    > (no chyba ze ktos robil doktorat np. z klas javy czy innych takich a
    > praca o jaka sie ubiega ma wlasnie polegac na grzebaniu sie dokladnie
    > w tym).
    > to zdaje sie tylko w
    > polsce jest tak, ze jak ktos ma ten tytul to automatycznie uwaza, ze
    > mu sie wiecej nalezy.
    >

    Mylisz sie. Tak bylo dawniej (i u nas, i w krajach bardziej cywilizowanych).

    Dzisiaj uwaza sie tytul doktora za najwyzszy stopien wyksztalcenia akademickiego
    "dla kazdego" (vide: oficjalna sciezka nauczania anonsowana przez MEN) i
    niekoniecznie musi sie on wiazac z kariera naukowa. Od tego jest teraz raczej
    habilitacja.

    Spojrz na przyklad Niemiec - tam tytul dr ma wielu ludzi w przemysle i biznesie.
    I robili go wcale nie z mysla o karierze naukowej.

    jd

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1