eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeDla jakich pracownikow-informatyków jest jeszcze praca? › Re: Dla jakich pracownikow-info rmatyków jest jeszcze praca?
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.internetia.pl!newsfeed.tpintern
    et.pl!nemesis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
    From: Kira <c...@e...pl>
    Newsgroups: pl.praca.dyskusje
    Subject: Re: Dla jakich pracownikow-info rmatyków jest jeszcze praca?
    Date: Thu, 14 Apr 2005 14:47:26 +0200
    Organization: Cyber-Girl.NET
    Lines: 97
    Message-ID: <d3lp1g$46h$1@nemesis.news.tpi.pl>
    References: <d3lgge$g5b$1@inews.gazeta.pl>
    NNTP-Posting-Host: falcon.3net-tech.eu.org
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1113483124 4305 80.53.19.170 (14 Apr 2005 12:52:04 GMT)
    X-Complaints-To: u...@t...pl
    NNTP-Posting-Date: Thu, 14 Apr 2005 12:52:04 +0000 (UTC)
    User-Agent: Noworyta News Reader/2.9
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.praca.dyskusje:146945
    [ ukryj nagłówki ]


    Re to: Marek [Thu, 14 Apr 2005 10:26:22 +0000 (UTC)]:


    > Skoro większość ofert na stanowiska wokół informatyczne jest
    > skierowana do osób posiadających przynajmniej licencjata, to
    > gdzie jest praca dla specjalistów z ogólnie pojętej
    > komputerologii, którzy mają średnie wykształcenie?

    A co to jest "ogolnie pojeta komputerologia"?

    > Kto i gdzie zatrudnia absolwentów typu technik informatyk?

    W zasadzie to male firmy potrzebujace "zlotej raczki",
    helpdeski w wiekszych firmach, jako instalatorow albo
    technikow firmy telekomunikacyjne... Cos sie znajdzie,
    ale raczej nie bedzie to prestizowe stanowisko ;)

    > Czy ktoś ze średnim, oraz dłuższym stażem - nie ma szans
    > na powrót do pracy w informatyce, jeżeli stracił pracę na
    > skutek likwidacji stanowiska lub miejsca pracy?

    Miec to ma zawsze. Zalezy czego sie przez ten czas nauczyl
    i jakie to doswiadczenie ma. Bo sam staz niewiele mowi nt.
    umiejetnosci tak na prawde...

    > Do kogo jest kierowana oferta organizatorów szkoleń typu
    > ECDL lub podobnych, skoro dla posiadających od lat takie
    > lub podobne umiejetności, nie ma pracy?

    W sporej czesci pewnie do tych, ktorzy potrzebuja na te
    umiejetnosci papierka. Powiedziec "bo ja potrafie" kazdy
    w sumie moze, wiec warto na to jakis swistek miec.

    A czesciowo tez dla osob wysylanych na takie szkolenia
    przez firmy, w ktorych pracuja.

    > Czy projektowane zwiększenie tempa informatyzacji
    > społeczeństwa będzie się wiązać ze wzrostem zapotrzebowania
    > na ludzi z doświadczeniem, czy tylko ci, którzy dzisiaj
    > pracują "48 godzin na dobę" będą pracować "96 godzin na
    > dobę"?

    Bedzie sie wiazac, tyle ze nie dla "informatykow ogolnych"
    ale dla specjalistow w konkretnych dziedzinach. Ci ogolni
    beda sobie po prostu spadac coraz nizej w hierarchii, az
    do momentu sprowadzenia ich do poziomu "fizycznego". Tak
    juz jest, ze jak technologia leci do przodu, to ludzie
    probujacy wiedziec wszystko -- w efekcie nie wiedza nic.

    > Urzędy Pracy organizują szkolenia typu obsługa komputera
    > lub podobne, bo podobno bez znajomości komputera coraz
    > trudniej o pracę, ale z wieloletnią "znajomością komputera"
    > też nadzwyczaj trudno o pracę.

    UP organizuja szkolenia dla nie-informatykow, posiadajacych
    jakiestam swoje umiejetnosci, do ktorych obsluga komputera
    bedzie tylko przydatnym dodatkiem. Czyli np. Pani Zosia,
    ktora przez X lat byla sobie sekretarka z notesem, teraz
    zeby dostac prace musi znac Office'a i umiec maila wyslac.

    > Jeżeli ktoś twierdzi, że rynek tworzenią stron www
    > zapchał się już jakieś dwa lata temu, to dlaczego
    > oferty dla HTML-owców, PHP-owców, Java i Flashmanów
    > ciągle się pojawiają?

    Bo na rynku sa dwie kategorie firm:
    - Powazne, ktore potrzebuja fachowcow bo zlecenia dalej
    maja i nadal porzadnie na nich zarabiaja rezlizujac
    je dla firm duzych i z pomyslem na siebie.
    - Srednio powazne typu "dwa kompy w pokoju, szukamy speca
    od wszystkiego", ktore zawsze beda potrzebowac ludzi do
    odwalenia jak najwiekszej ilosci pracy za jak najmniejsze
    pieniadze -- bo te ze zleceniami maja juz krucho.

    > Czy praca jest tylko przy projektach, a do codziennej,
    > żmudnej, solidnej pracy przy sprzęcie, sieciach,
    > systemach i bazach danych - już nikt pracowników nie
    > potrzebuje?

    Potrzebuje. Ja np. czasami ;) Ale wlasnie: czasami. Czyli
    robimy nowy kawalek sieci, potrzebuje na 2 m-ce ludzi z
    minimalnym chociaz pojeciem na temat tego co to jest kabel
    scrossowany i czemu nie nalezy go zginac ;> Ale potem, jak
    to wszystko juz sobie dziala, to starczy mi jeden, ktory
    w razie czego ponaprawia. Bo po co mi wiecej?

    W co wiekszych firmach telekomunikacyjnych jest zwykle
    co robic caly czas, i tam sa etaty. Zazwyczaj niechetnie
    wymienia sie na nich ludzi, bo zanim nowy nabytek sie
    nauczy dlaczego ten kabel ma byc wetkany tu i co tam robi
    ten switch, to chwila jednak mija jak tego jest duzo ;)
    Tak tak, wiem: systematyka pracy... teoria ;>


    Kira

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1