eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeCzy to wolna amerykanka i musisz byc na kazde skinienie pracodawcy › Re: Czy to wolna amerykanka... - długie!
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.onet.pl!newsfeed.tpinternet.pl!
    atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
    From: Kira <c...@-...pl>
    Newsgroups: pl.praca.dyskusje
    Subject: Re: Czy to wolna amerykanka... - długie!
    Date: Sun, 04 Sep 2005 12:36:52 +0200
    Organization: Cyber-Girl.NET
    Lines: 116
    Message-ID: <dfeinm$lcc$1@atlantis.news.tpi.pl>
    References: <1...@n...onet.pl> <df6900$951$1@inews.gazeta.pl>
    <df6ank$mbi$1@news.onet.pl> <df6bfg$vat$1@news01.versatel.de>
    <df6ncc$lg3$1@nemesis.news.tpi.pl> <df6nqo$e2h$1@kujawiak.man.lodz.pl>
    <df70mt$pr4$1@nemesis.news.tpi.pl> <dfafah$inp$1@inews.gazeta.pl>
    <dfbruv$isv$1@inews.gazeta.pl> <dfbvoa$ci1$1@news.onet.pl>
    <dfe5vb$hah$1@inews.gazeta.pl>
    NNTP-Posting-Host: falcon.3net-tech.eu.org
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: atlantis.news.tpi.pl 1125830200 21900 80.53.19.170 (4 Sep 2005 10:36:40 GMT)
    X-Complaints-To: u...@t...pl
    NNTP-Posting-Date: Sun, 4 Sep 2005 10:36:40 +0000 (UTC)
    User-Agent: Noworyta News Reader/2.9
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.praca.dyskusje:159780
    [ ukryj nagłówki ]


    Re to: Marek [Sun, 4 Sep 2005 06:58:51 +0000 (UTC)]:


    > Jacy wy oboje z Kirą jesteście szalenie monotematyczni.
    > Uczepiliście się jak rzep psiego ogona, tematu &#8222;konkretnej
    > rady dla bezrobotnych&#8221;.

    Owszem, bo skoro wszyscy hurtem twierdzicie ze nasze sa do bani,
    to strasznie jestem ciekawa jakie sa te Wasze.

    > Gdybym ja jako bezrobotny (i nie tylko ja) znał konkretne wyjście
    > na pokonanie barier, które ustawiła obecna polska rzeczywistość,
    > to być może bezrobocie byłoby poniżej 10%.

    Nie da sie teraz, zaraz, hurtem zliwidowac problemu bezrobocia
    w calym kraju. Mozna natomiast pokazac pojedynczym osobom jak,
    gdzie i w jakis sposob. Zawsze bedzie jakas czesc bezrobotnych,
    ale czemu koniecznie sie uparles nalezec wlasnie do tej czesci
    a nie tej, ktorej sie dobrze wiedzie -- zastrzel, nie rozumiem.

    > Czy wy nie rozumiecie, czy nie chcecie zrozumieć, że wasze
    > (i nie tylko wasze rady) są dobre, ale wyłącznie dla bezrobotnych,
    > których jeszcze pracodawcy w miarę chętnie przyjmują?

    Przyjmuja tych, ktorzy przynosza im korzysc. W tym kontekscie
    rada, zebys sie samodzielnie czegos nauczyl jest jak najbardziej
    sluszna -- bo tym samym zwiekszysz swoja atrakcyjnosc dla tego
    pracodawcy, wiec przeskoczysz schodek wyzej w kolejce po prace.

    > Można tak ciągnąć dalej o tym, co jest powszechnie wiadome.

    No mozna. Tylko po co?

    > Te sprawy są powszechnie wiadome, tylko tacy jak ty czy Kira
    > nie chcecie tego przyjąć do wiadomości

    ..i wlasnie dlatego my mamy co ze soba zrobic, a Ty nie masz.
    Dokladnie dlatego, ze "powszechnie wiadomych" do wiadomosci nie
    przyjmujemy tylko robimy tak, zeby nas nie dotyczyly.

    > Dla was jest wszystko proste: przekwalifikować się, zmienić
    > miejsce zamieszkania, dokształcić się.

    Czy ja gdzies napisalam, ze to jest proste? Tylko odpowiedz
    jest prosta, wykonanie natomiast dlugotrwale, upierdliwe i
    ogolnie meczace. Ale jesli ta upierdliwa, dluga i meczaca
    droga jest jedyna dajaca szanse powodzenia, to ja tam sie
    zbieram i ide. A Ty se rob co chcesz.

    Wez tylko pod uwage jedna rzecz: masz do dyspozycji JEDNO
    zycie. Wlasne zycie. Powtorki nie bedzie, drugiego podejscia
    tez nie dostaniesz. To, co z nim zrobisz, jest jednorazowe
    wiec cokolwiek chcesz z nim zrobic i w nim osiagnac, musisz
    zrobic i osiagnac teraz zaraz, nie w blizej niesprecyzowanej
    przyszlosci. Nie masz czasu czekac az cos sie odgornie zmieni
    bo to potrwa pewnie nastepne 20 lat, albo sam sie ruszysz albo
    nic wiecej ciekawego Cie w tym zyciu nie czeka zawodowo. I tyle.
    Wybor jest Twoj i jak dla mnie jest prosty.

    > I w każdym regionie jest bezrobocie.

    Jest i bedzie. Ale moze zamiast altruistycznie umartwiac sie
    razem z tymi bezrobotnymi, pomyslisz troche o sobie i swojej
    rodzinie i staniesz na uszach zeby nalezec do tej drugiej
    grupy jednak?

    > Jeżeli ktoś jest bezrobotny w dużym mieście wojewódzkim,
    > to co - gdzie się przeprowadzić?

    A koniecznie trzeba sie przeprowadzac? Duze miasta wojewodzkie
    maja to do siebie, ze daja calkiem sporo roznych mozliwosci.
    Nie kazdy przeciez ma sie przeprowadzac bo jakby nagle caly
    kraj ruszyl do przeprowadzek to bysmy sie pozabijali ;)

    > Co z tego, że ktoś się drogą wyrzeczeń (jeżeli jeszcze ma
    > co sobie odmówić) się przekwalifikuje lub dokształci? W nowym
    > zawodzie też jest bezrobocie

    To po cholere ksztalcic sie w kierunku, o ktorym wiesz, ze
    nie znajdziesz w nim pracy? Zdobywaj taki papierek, jakiego
    od Ciebie konkretnie wymagali w trakcie poszukiwan pracy,
    bo to zwiekszy Twoje szanse na ta prace. A przede wszystkim
    ksztalc sie w czyms, w czym jestes dobry -- czyli w tym, co
    lubisz robic i robisz nawet sam dla siebie bo przyjemnosc
    Ci to sprawia. Pasjonaci zazwyczaj problemu z praca nie maja.

    > to i tak większość bezrobotnych pozostanie bez pracy, jeżeli
    > ilość miejsc pracy nie wzrośnie &#8211; choćby nie wiem co zrobili.

    Ale co Cie interesuje wiekszosc bezrobotnych? Ty masz siebie,
    zone, dziecko dom do utrzymania. Tym sie zajmij, a reszta sie
    zajmiesz jak juz bedziesz mial na to czas i pieniadze.

    > Uważam, że sektor państwowy, który może i był za PRL-u zbyt
    > rozdmuchany, jest teraz za bardzo rozwalony, a mógłby przyjąć
    > spokojnie do 2/3 obecnej liczby bezrobotnych.

    Moglby. Ale tego sie nie da zrobic metoda przymusu, bo to da
    w efekcie tylko jeszcze wieksze rozwalenie. To mozna zrobic
    tylko metoda ulatwiania prowadzenia firm w tym kraju. A Wy ze
    swojej strony chcecie to jeszcze utrudniac, co jest dziwne IMO
    bo to Wy w koncu na tym stracicie.

    > To co wypisuję, to nie są narzekania, tylko obiektywna prawda,
    > a jeżeli ktoś twierdzi, że to nie prawda, to znaczy że jest
    > oderwany od rzeczywistości lub niedoinformowany

    Prawda jest jak dupa, kazdy ma wlasna.
    To powyzej to jest TWOJA prawda.
    To nie jest MOJA prawda.
    To nie jest prawda mojej rodziny.
    To nie jest prawda sporej czesci moich znajomych.


    Kira

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1