eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeCzego oczekujecie od pracodawcy? › Re: Czego oczekujecie od pracodawcy?
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!wsisiz.edu.pl!plix.pl!newsfeed1.plix.pl
    !goblin1!goblin.stu.neva.ru!postnews.google.com!news1.google.com!npeer02.iad.hi
    ghwinds-media.com!news.highwinds-media.com!feed-me.highwinds-media.com!nx01.iad
    01.newshosting.com!newshosting.com!newsfeed.neostrada.pl!unt-exc-02.news.neostr
    ada.pl!unt-spo-b-01.news.neostrada.pl!news.neostrada.pl.POSTED!not-for-mail
    Content-Type: text/plain; charset=utf-8; format=flowed; delsp=yes
    Subject: Re: Czego oczekujecie od pracodawcy?
    Newsgroups: pl.praca.dyskusje
    References: <i70r9t$pra$2@news.onet.pl> <i73209$3uu$1@news.mm.pl>
    <i732ue$ud7$1@news.dialog.net.pl> <i734cr$1f5q$1@news.mm.pl>
    <i74n7r$1gb$1@news.onet.pl>
    <d...@m...googlegroups.com>
    <i74u9k$hn0$1@news.onet.pl> <i755i5$2hnd$4@news.mm.pl>
    <i759qb$d86$1@news.onet.pl> <i75a3n$dnq$1@news.onet.pl>
    <i75a6n$d86$2@news.onet.pl> <i75acn$dnq$2@news.onet.pl>
    <i75amh$erf$2@news.onet.pl> <i75enn$pp9$1@news.onet.pl>
    <o...@p...opteris.pl> <i7b7n5$nhd$1@inews.gazeta.pl>
    Date: Fri, 24 Sep 2010 19:27:37 +0200
    MIME-Version: 1.0
    Content-Transfer-Encoding: Quoted-Printable
    From: "jurajski Jaskiniowiec" <j...@j...na.jurze>
    Organization: Jurajska jaskinia
    Message-ID: <o...@p...opteris.pl>
    User-Agent: Opera Mail/10.62 (Win32)
    Lines: 198
    NNTP-Posting-Host: 83.15.160.117
    X-Trace: 1285349262 unt-rea-a-02.news.neostrada.pl 27040 83.15.160.117:57641
    X-Complaints-To: a...@n...neostrada.pl
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.praca.dyskusje:237522
    [ ukryj nagłówki ]

    Dnia 21-09-2010 o 23:22:44 Michał Prokopiuk <m...@s...net>
    napisał(a):

    >> Popatrz... a ja, zamiast pisac niepotrzebnie tak dluuuugie teksty,
    >> zamiescilbym po prostu w cv:
    >
    > I widzisz, kiedy koleżanki z HR podsuwały mi pod nos stertę CV takie jak
    > Twoje lądowały w koszu. A wiesz dlaczego? Bo z pochwalenia się że
    > potrafisz
    > znaleźć w necie wszystkie nieczytelne dla laika skróty gówno mówi o
    > Twojej
    > kompetencji, bo takich ludzi którzy chwalili się bóg wie czym, a
    > okazywało
    > się że mało potrafią jest mnóstwo. Więc na rozmowę trafiali Ci którzy
    > potrafili napisać co robili i co chcą robić, choćby dlatego, że
    > pokazywali,
    > że chce im się coś więcej zamiast narzekać na to jaki ten świat zły bo
    > kazał
    > księciu LM napisać.
    >
    > Podsumowując - piszcie ludzie LM. Nigdy nie wiecie co w Waszym podaniu
    > zaciekawi potencjalnego pracodawcę, więc nie rozumiem dlaczego sobie tą
    > szansę odbierać. Onanizowanie się nad tym czego to ja nie zrobię dla
    > przyszłego pracodawcy nie dość, że niczego nie wnosi, to jeszcze źle o
    > Was
    > świadczy.
    >
    > P.S. Nie mam nic wspólnego z HR. Piszę z perspektywy i pracownika który
    > zaczynał od 600 zł pensji i pracodawcy.
    >
    Nie wymagasz od ludzi zbyt wiele?! Odsylajac swoje cv mam nadzieje, ze po
    drugiej stronie jest wlasnie osoba kompetentna, a nie laik! Poza tym, na
    tych, co sie wychwalaja w cv wyszukanymi frazami z Wikipedii jest prosty
    test, ktory mozna przeprowadzic nawet podczas rozmowy tel.

    Jesli mam w cv napisane

    firma abc
    Obsluga techniczna/informatyczna firmy

    a oferta pracy dotyczy wlasnie obslugi informatycznej, to co mam jeszcze
    dopisywac? Mam rozumiec, ze po drugiej stronie jest kompletny idiota,
    ktory nie potrafi samodzielnie myslec?!

    Inna sprawa, aczkolwiek nawiazujaca do powyzszego - nie zawsze wszem i
    wobec musze zdradzac jakie oprogramowanie/technologie ma moj byly
    pracodawca. Moge to opowiedziec na rozmowie co robilem, na czym, czym sie
    zajmowalem, bo wtedy mam jakas pewnosc, ze rozmawiam faktycznie z kims,
    kto szuka pracownika. Przesylajac maila nie zawsze mam taka pewnosc.
    Czesto sa to firmy, ktore zbieraja dane i wole ich nie karmic
    szczegolowymi danymi.

    Przy okazji twierdzac, ze moje cv z automatu ladowalo w koszu, bo nie
    umialem sie zaprezentowac/zachecic poprzez glupie frazesy w LM, tez jest
    glupota. O ile jestem w stanie zrozumiec zawody, gdzie takowa
    auto-prezencja jest wymagana i wskazana, o tyle trudno mi zrozumiec, gdy
    wymaga sie tego od np. programisty, ktory niejednokrotnie oprocz
    klawiatury, monitora i kubka na kawe nie bedzie nic innego widzial.

    Jesli ja mam byc taki dobroduszny i szczegolowy, to dlaczego w wiekszosci
    ogloszen nie ma proponowanych zarobkow? Dlaczego czytajac ogloszenia ma
    sie wrazenie, jakby pisala je ta sama osoba?! Zarzucajac kandydatom, ze
    wypisuja miliony zwrotow zaczerpnietych z Wiki, rownie dobrze moglbym
    odniesc to do ogloszen, w ktorych czesto podane sa lakoniczne frazesy,
    czesto sprzeczne ze soba, albo nackane, byle ogloszenie bylo obszerne. Za
    to opisu stanowiska pracy jakos trudno w nich dostrzec. Nie ma nawet
    podanych godzin pracy. Podobnie z kultura, gdzie nie ma nawet
    automatycznej zwrotki, ze bla bla bla, dziekujemy, ale wybralismy kogos
    innego.

    Jak dostajesz jakis prospekt, badz oferte, albo reklamowke, to jest ona
    napisana ze szczegolami? Przypuscmy, ze zainteresowany jestes zakupem
    telewizora. Widziales gdzies reklame, broszure na kilka kartek?? Zazwyczaj
    pisane sa one skrotowo z najwazniejszymi danymi technicznymi. Nikt sie w
    nich nie rozwodzi o tym, co to HD i kto to HD wymyslil, oraz ile czasu
    zajelo to wymyslenie inzynierom. Zazwyczaj sa tam podane slogany -
    najlepszy, najostrzejszy, miliardy Hz itp Tez wierzysz bezkrytycznie w
    reklamy? Bo ja mimo wszystko ide do duzego salonu RTV, wyszukuje ten
    konkretny model i porownuje obraz z innymi telewizorami. I chociazby
    producent podawal w ulotkach wszystkie technologie, nazwy podwykonawcow,
    nazwiska projektantow, to chcialbym sie o tym przekonac na wlasne oczy i
    wybrac najlepszy, na jaki byloby mnie stac. Bo to pomimo, ze wydatek
    niejednokrotnie maly, ale za to przedmiot na lata, a nie dzien, czy dwa.

    Takie metody rekrutacji, o ktorych wspominasz, sa dobre na pracownikow
    niewykwalifikowanych, gdzie nie potrzeba praktyki/doswiadczenia/wiedzy, a
    wystarczy tylko pracownik chetny do pracy. Jesli ta firma poszukuje np.
    informatykow, to poprosilbym o namiary - zareczam, ze nigdy juz nie wysle
    tam swojego cv, albo w porywach nudy, naskrobe taki LM, ze beda go czytac
    miesiacami...

    Zamiast potepiac praktyki bezmozgich pracownikow w HR, Ty jeszcze
    naklaniasz do podporzadkowywania sie do ich widzimisie. Totez pozniej mamy
    wlasnie takie przypadki o ktorych wspomniales. Gdyby HR sprawdzalo
    merytorycznie wiedze kazdego z kandydatow, to nie byloby historii o ktorej
    napisales. Kazdy by zwazal na to, co wysyla. A ze HR zamiast pracowac jak
    powinno, urzadza sobie losowanie, to nie dziw sie ludziom, ze wola hazard
    (wpisywanie bzdur do cv) i liczenie, a nuz sie uda... Bo skoro ladny LM ma
    decydowac o moich umiejetnosciach, to lepiej isc do Tymochowicza na
    korepetycje, niz tracic czas na zdobywanie wiedzy potrzebnej do pracy.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1