eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeCo to są znajomości? › Re: Co to są znajomości?
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
    ews.man.poznan.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
    From: "Krzysztofsf" <K...@p...gazeta.pl>
    Newsgroups: pl.praca.dyskusje
    Subject: Re: Co to są znajomości?
    Date: Thu, 21 Nov 2002 23:53:02 +0100
    Organization: Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl
    Lines: 49
    Message-ID: <arjno0$io6$1@news.gazeta.pl>
    References: <arh76a$jvf$1@cs.magma-net.pl> <ariek5$8gu$1@news.tpi.pl>
    <m...@p...ninka.net>
    Reply-To: "Krzysztofsf" <K...@p...gazeta.pl>
    NNTP-Posting-Host: 213.155.166.46
    X-Trace: news.gazeta.pl 1037918784 19206 213.155.166.46 (21 Nov 2002 22:46:24 GMT)
    X-Complaints-To: u...@a...pl
    NNTP-Posting-Date: Thu, 21 Nov 2002 22:46:24 +0000 (UTC)
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
    X-Priority: 3
    X-User: krzysztofsf
    X-MSMail-Priority: Normal
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.praca.dyskusje:63606
    [ ukryj nagłówki ]

    > > Może powie słuchaj ona jest OK, czyści kible na medal, ma osiągnięcia;
    > > może ją zatrudnisz u siebie w biurze?
    > > Chyba, że chodzi o wymianę sprzątaczek...
    >
    > rany, ale negatywne myslenie.
    >
    > a mozna inaczej, np tak:
    >
    > sluchaj, pracuje u mnie dziewczyna, studentka. bardzo pracownita,
    > uczciwa dziewczyna. nie boi sie ciezkiej pracy, podjela sie
    > sprzatania, podczas gdy wiekszosc jej kolezanek wzgardzila ta praca.
    > calkiem nieglupia dziewczyna, jak bedziesz kiedys szukal kogos,
    > zwlaszcza z jej wyksztalceniem czy chociazby do pracy biurowej, to ja
    > polecam.

    Dokladnie taki przyklad znam z mojej bylej firmy, a nawet lepszy:)))
    Pracowala u nas sprzataczka, po zasadniczej handlowej...chyba nawet
    przerwanej , po wychowawczym tylko taka prace mogla dostac.
    Superbabka......jak cos lezalo, to 5 osob obeszlo dookola, a ona podniosla,
    spytala sie od czego odpadlo, przykrecila. Sprzatala cale biuro i traktowala
    je jako swoje gospodarstwo, za ktore czula sie odpowiedzialna. Jak cos sie
    marnowalo to lapala dyrektora za rekaw i opieprzala za niegospodarnosc...z
    humorem, ale jej uwagi byly sensowne i czesto wywolywaly odpowiednia
    reakcje. Nie robila tego pod publike, tylko jak uwazala, ze cos jest nie w
    porzadku, to na miejscu chciala to wyjasnic.
    Naturalnie, nie musze chyba dodawac, ze swoje obowiazki sprzataczki
    wypelniala bardzo dobrze?

    W koncu wszyscy sie rozgladali za lepsza praca dla dziewczyny, bo kazdy
    czul, ze sie marnuje,
    Na koniec sciagnela ja do siebie byla pracownica na handlowca do wlasnej
    prywatnej firmy , z tym, ze dala warunek, ze musi obowiazkowo w trakcie
    pracy zapisac sie i ukonczyc technikum. Bylo to okolo 1,5 roku temu.


    > --
    > Nina Mazur Miller
    > n...@p...ninka.net
    > http://pierdol.ninka.net/~ninka/

    Pozdrawiam
    Krzysztof





    --
    Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1