eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeCo na stanowisku asystenka jest potrzebne › Re: Co na stanowisku asystenka jest potrzebne
  • Data: 2004-08-04 10:17:03
    Temat: Re: Co na stanowisku asystenka jest potrzebne
    Od: "ZygZag" <Z...@Z...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    "chinol" <p...@o...pl> napisał


    > To sie nazywa ogolna orientacja, ktora nabywa inteligentny czlowiek
    > pracujac.

    [cut]

    > to nie jest ZADNA WIEDZA - moge ja nabyc w 3 dni pracy w nowej firmie.


    no wiec powiem Ci, że od trzech lat pracuje jako asystentka, ale z racji
    tego, że moje wykształcenie znacznie odbiega od "tematyki" firmy nadal mam
    pewne "braki".. i nie zawsze (a już na pewno nie w 3 dni) potrafię zrozumieć
    i przyswoić pewne specjalne dla danego sektora zagadnienia.
    owszem -uczę się.. ale uczę się cały czas...(a nie 3 dni). ktoś, kto miałby
    wykształcenie kierunkowe - pewnie miałby tę wiedzę w małym palcu.

    toteż: wydaje mi się, że ZNACZNIE lepszą osobą na moim stanowisku byłaby
    osoba znająca dobrze (lub nawet bardzo dobrze) zagadnienia związane z tym
    sektorem..
    mówię to otwarcie i przyznaję się do tego. bo wiem, jak istotne jest np.:
    umieć szefowi przypomnieć o np.: terminie skłądania różnych deklaracji etc.
    ja tego nie wiem - osoba, która się tym interesuje lub w tej branży
    siedzi - wie to na "dzień dobry" - więc nie gadaj głupot, że w 3 dni można
    się takioch rzeczy dowiedzieć pracując w firmie, bo.. nie można.
    i byle sekretatka to może odbierać telefony, ładnie się uśmiechać i umawiać
    spotkania..
    ale na stanowisko asystentki potrzebna jest osoba już kompetentna
    przynajmniej w podstawowym zakresie w danej dziedzinie.
    i tyle.


    dlatego uważam, że podkreślenie jaka znajomość, orientacja w jakim zakresie
    (oraz może także kierunkowe kształcenie lub choćby zainteresowania) są
    bardzo istotne.
    asystentka jest taką osobą, która _potencjalnie_ może awansować..(zostać
    pełnoprawnym członkiem zespołu) - nie potrafię sobie wyobrazić kogoś takiego
    bez wiedzy o zagadnieniach takich jak wspomniane w tym ogłoszeniu.
    (moja praca tu nie może służyć za przykład, bo ja ewidentnie pracuję w tej
    chwili na studia.. pracować chce docelowo w swoim zawodzie)




    > Dokumenty trafiajace na biurka sekretarek nie sa pisane chinszczyzna,
    tylko
    > po polsku. Chyba nie myslisz, ze sekretarki zajmuja sie segregowaniem i
    > utrzymywaniem dokumentacji technicznej.

    to było ogłoszenie na asystentkę - nie na sekretarkę.
    - to różnica


    > Dalej twierdze, ze to idiotyzm. Jej dzial zajmuje sie programowaniem.
    > Programowaniem np. systemu robiacego to i to. I ona to wie, bo tam
    pracuje.
    > Wie co dzial robi, ale NA BOGA co ja obchodzi JAK oni to robia.


    no i właśnie imho o wiedzę "co", a nie "jak" chodzi..
    ma rozumieć, co to c++., java.. rozumieć ich istotę, funkcję, zastosowanie
    (czyli "co") ... a nie być progamistą ("jak")


    nadal nie łapiesz tej różnicy?

    poza tym - jak rozumiem asystentem w danym dziale zostaje się nie z przymusu
    (zwykle), a z powdu zainteresowań..
    asystentka - jak nazwa wskazuje powinna asystować pracy zespołu. jak może to
    robić nie rozumiejąc istotnych kwestii pracy zepsołu - to już tak na
    marginesie?
    jeśli interesuje mnie marketing - idę na asystentkę marketingu -bo coś już
    umiem, interesuje mnie to.. i chcę to reobić..
    to samo tyczy się rpzecież branży informatycznej - interesuje mnie to, więc
    niejako by default - conieco o tym wiem..
    więc w czym problem?
    na to ogłoszenie odpowiedzą Ci, co się tym interesuję i dla kogo te
    wymagania będą po prsotu stanem faktycznym.


    --
    ZygZag
    at autograf pl


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1