Well <W...@w...com> napisał(a):

A można wiedzieć do jakiej pracy i w jakim charakterze.


> Dzisiaj mnie wcielo gdy gosc na rozmowie kwalifikacyjnej pierwsze co zrobil
> to dal mi klocki lego i kazal zbudowac samochodzik tak zeby zaden klocek
nie
> zostal.

Przecież jeśli startowałes na sprzedawcę do sklepu z zabawkami to niegłupi
pomysł.

>
> A na innej rozmowie gosc zapytal mnie czy wierze w ufoludki, zero pytan
> merytorycznych. Na koncu gdy koles zapytal mnie czy mam do niego jakies
> pytania zadalem mu jedno "Kto wymysla takie debilne pytania i ile Panu za
to
> placa". Chyba nie wezma mnie do nastepnego etapu rekrutacji. Jak myslicie?
>

Raczej nie, zwłaszcza jeśli startowałeś na redaktora do gazety "Przegląd
zjawisk nadprzyrodzonych i paranormalnych".

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/