eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeByć szefem swojego kolegi... › Re: Być szefem swojego kolegi...
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news2.icm.edu.pl!wsisiz.edu.pl!newsfeed.neostrada.pl!at
    lantis.news.neostrada.pl!news.neostrada.pl!not-for-mail
    From: "Jackare" <1...@p...pl>
    Newsgroups: pl.praca.dyskusje
    Subject: Re: Być szefem swojego kolegi...
    Date: Tue, 29 Apr 2008 23:11:04 +0200
    Organization: TP - http://www.tp.pl/
    Lines: 65
    Message-ID: <fv8314$4t0$1@atlantis.news.neostrada.pl>
    References: <fv2k48$p5n$1@nemesis.news.neostrada.pl>
    <fv5djq$508$1@nemesis.news.neostrada.pl>
    <fv7p7e$abb$1@atlantis.news.neostrada.pl>
    NNTP-Posting-Host: ebv118.neoplus.adsl.tpnet.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=response
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: atlantis.news.neostrada.pl 1209503588 5024 83.22.211.118 (29 Apr 2008
    21:13:08 GMT)
    X-Complaints-To: u...@n...neostrada.pl
    NNTP-Posting-Date: Tue, 29 Apr 2008 21:13:08 +0000 (UTC)
    In-Reply-To: <fv7p7e$abb$1@atlantis.news.neostrada.pl>
    X-Priority: 3
    X-MSMail-Priority: Normal
    X-Newsreader: Microsoft Windows Mail 6.0.6000.16480
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.0.6000.16545
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.praca.dyskusje:220448
    [ ukryj nagłówki ]

    Użytkownik "Robertos" <r...@w...eee> napisał w wiadomości
    news:fv7p7e$abb$1@atlantis.news.neostrada.pl...
    >
    To pewnie też kwestia mojej niskiej samooceny: chciałbym
    > po prostu, aby ze mnie wszyscy, łącznie z kumplem byli zadowoleni,
    > żeby mówili, że jestem dobrym szefem.

    To typowa przypadłość "nowych" kierowników - pragnienie miłości. Wyrośnij z
    tego szybko.

    > analizuję jak to powiedzieć, czy zacząć od "słuchaj, zrób proszę..."
    > albo może "jest do zrobienia kolejna rzecz:...".. i dopiero po kilku
    > minutach mówię, co jest grane.
    >
    Musisz nauczyś się panować nad emocjami, Bądź zawsze uprzejmy ale miej
    kamienną twarz i nie epatuj emocjami.
    "Chiałbym Cię prosić o zrobienie tegi i tego"- koniec kropka, bez tłumaczeń,
    uzasadnień, dwanbia się wciągac w problemy kolegi itp. To po prostu w miarę
    sympatyczna forma przekazania polecenia służbowego. Jeżeli on ma problem -
    musisz mu dać szansę powiedzieć o tym problemie, ale jako o problemie
    ogólnym a nie dotyczącym każdego zadania z osobna. Jezeli złapiesz istotę
    tego problemu - znajdziesz metodę jego rozwiązania



    > Ostatnio przytłacza mnie też ogrom obowiązków.. operacyjnych. Niestety,
    > ale w zespole mam tylko trzech pracowników ( w tym kumpla) i niekiedy
    > aż mi żal dawać im nowe zadanie, jak widze że jeszcze nie skończyli
    > kilku rzeczy, więc biorę się za to sam (a wiem że prezestostwo nie
    > zatrudni
    > kolejnej osoby do mojego działu - wiem, bo nie raz prosiłem).

    źle, źle, źle. Po prostu wylicz i przekaż w postaci liczbowo-graficznej
    obecnej sytuacji przewidywany efekt ztrunienia nowego człowieka i nie bój
    się postawić sprawy jasno: albo zarządzasz i ten dział będzie szedł do
    przodu, albo pracujesz operacyjnie i niech kto inny zarządza. Jeżeli łączysz
    te dwie sprawy, powinieneś otrzymywać wynagrodzenie za dwa etaty, ale nie
    sądzę aby udało ci się obie rzeczy robić dobrze.
    Ty pozycjonujesz problem i przedstawiasz przełożonym sposób jego rozwiązania
    do zatwierdzenia. Jak są mocno dociekliwi to dajesz rozwiązanie
    alternatywne,ale w taki sposób aby wybrali tą opcję którą chcesz by była
    wybrana. Jeżeli nie chcą rozwiązać tego problemu, to najgorsze co możesz
    zrobić to powiedzieć że Ty to wszystko sam nadgonisz. Stary, jesteś
    kierownikiem i masz zarządzać. Jakbyś to rozwiązał gdybyś był absolwentem
    zarządzania bez przedmiotowej wiedzy merytorycznej? Tobie płaci się za
    optymalne zarządzanie zasobami a nie pracę nakładczą.

    >. A potem mi się dostaje po dupie od prezesostwa, bo było to
    > do zrobienia i tamto, a wykonaliśmy tylko 50% planu.
    >
    a to już pisałem o miękkim sercu i twardym tyłku. Albo jest źle
    (hurraoptymistycznie) opracowany plan, albo nie jest na bieżąco weryfikowany
    i korygowany albo brakuje zasobów (ludzkich, finansowych, innych). Nie bój
    się mówić o problemach - od razu widać że one są. Nie możesz jednak
    narzekać. O problemach możesz mówić przełożonym ale w kontekście ich
    rozwiązania a nie tylko pokazania że są, bo to potrafi byle ciura pokładowy.
    Coś mi się wydaje że to typowy nasz pierdolniczek: układamy nierealne plany
    które są NIENARUSZALNE (wiedząc że ich nie zrealizujemy, ale szef chciał
    plan to go na razie ma), potem zbieramy się biadolimy że plan niewykonany i
    wyciągamy konsekwencje wobec pracowników, potem mamy 2/3 stanu załogi na L4
    i na koncu kierownik kończy z zawałem w wieku 30 lat

    --
    Jackare

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1