eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › Pytania o zarobki na różnych stanowiskach w firmach X Y Z
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 2

  • 1. Data: 2006-12-15 22:38:19
    Temat: Pytania o zarobki na różnych stanowiskach w firmach X Y Z
    Od: Krzysztof 'kw1618' z Warszawy <k...@u...gazeta.pl>

    Witam,
    Interesuje mnie co kieruje osobami, które puszczają tu na grupę pytania w
    stylu: "Ile się zarabia na stanowisku ... w firmie ...??"

    Jeśli poszukujesz pracy i ktoś napisze ci, że na tym stanowisku zarabia się
    1000zł to co? nawet tam nie zajrzysz ?

    a jesli napisze 3000zł to ubierzesz się ładnie i pójdziesz tam ?

    Poszukując pracy trzeba sobie zadać kilka pytan:
    1) czy poszukujesz pracy jakiejkolwiek ?
    2) czy poszukujesz pracy dobrze płatnej ?

    jesli jakiejkowiek, to zadawanie takich pytań nie ma sensu, jeśli dobrze
    płatnej, to zadawanie takich pytań ma sens, bo wiesz, czy warto tam
    startować, ale... zawsze warto iśc bez wzgledu na wszystko i pogadać z
    pracodawcą, bo pracodawcy robią się coraz bardziej elastyczni i mogą Tobie
    zaoferować tyle ile akurat chcesz zarabiać.

    --
    Zalaczam pozdrowienia i zyczenia powodzenia
    Krzysztof 'kw1618' z Warszawy


  • 2. Data: 2006-12-15 23:27:33
    Temat: Re: Pytania o zarobki na różnych stanowiskach w firmach X Y Z
    Od: robbi <r...@n...com>

    Krzysztof 'kw1618' z Warszawy napisał(a):
    > Witam,
    > Interesuje mnie co kieruje osobami, które puszczają tu na grupę pytania w
    > stylu: "Ile się zarabia na stanowisku ... w firmie ...??"

    Bo czesto takie osoby nawet sie nie pokusza o to aby zajrzec na strone
    firmy, poszperac w info o obrotach, dowiedziec sie np o inwestycjach - z
    tego mozna wiele wywnioskowac.
    Niestety coraz bardziej podejscie jest jak tu:
    <4...@n...onet.pl>

    Osobna sprawa to kwestia poczucia wlasnej wartosci. Wiele jest osob
    ktore podjecie pracy traktuja jak zwiekszenie sobie kieszonkowego i poki
    nie beda zmuszone zyc na wlasny rachunek to nie beda mialy pojecia o
    realnych kosztach zycia, a co za tym idzie, o poziomie wynagrodzen jaki
    jest im potrzebny do normalnej egzystencji.

    Po prostu nadchodzi pokolenie krotkich komunikatow nie wymagajacych
    myslenia i zanikajacego planowania w czasie dluzszym niz czas zycia
    produktow ktore kupuje.

    --
    pzdr
    robbi

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1