eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › pytanie do informatyków i "informatyków"
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 19

  • 11. Data: 2002-08-21 16:13:47
    Temat: Re: pytanie do informatyków i
    Od: "Darek" <d...@p...gazeta.pl>

    > Na twoim miejscu nie zapisywał bym się od razu do jakiejś szkoły, bo stracisz
    > pieniądze i pozyskasz bezwartościowy papier. Najpierw spróbuj samodzielnie.
    > Mówisz, że pracujesz na jakiejś bazie danych. Ustal jaka to baza danych,
    > spróbuj ją zdobyć (często producenci dają wersje demo lub ewaluacyjnie) i
    > spróbuj samodzielnie poszerzyć wiedzę na ten temat. Jest dużo literatury na
    > ten temat i to także w języku polskim. Spróbuj zdefiniowanie i samodzielnie
    > rozwiązać jakiś problem. Zacznij czytać literaturę informatyczną. Jest ocean
    > wiadomości w internecie. Wtedy zorientujesz się, czy taka wiedza wchodzi ci
    > do głowy i czy w ogóle tego typu tematyka ciebie interesuje. Rozejrzyj się w
    > swoim obecnym miejscu pracy, może tutaj będziesz mógł robić coś innego. Gdy
    > zdobędziesz (i co ważne bezgotówkowo) tego typu wiedzę, będzie ci łatwiej
    > zdecydować, co robić dalej.

    I tak i nie. Ale bardziej nie, bo po prostu objetosc glowy jest skonczona. A i tak
    najlepsze miejsca sa po znajomosci :P

    Ja bym polecil raczej zdobycie jakiejkolwiek pracy jako informatyk - to
    najtrudniejsze.
    Zrobienie w miedzyczasie dowolnych studiow informatycznych - proste...
    I harowanie jak wol po 150% normy przez 1,5 rok i zrobienie w tym czasie certyfikaty
    informatyczne (MS, Cisco, inne...).

    Po tym czasie masz:
    1) Doswiadczenie + swoja wiedze
    2) Papierek panstwowy
    3) Papierek 'informatyczny'
    4) Szacunek procodawcy ('dobra opinia') i opinie 'jelenia' co robi wszystko co mu
    kaza :P
    5) Aha i nie ma dla Ciebie zlych projektow - w kazdym czegos sie nauczysz... Grunt to
    potem dobrze opisac i sprzedac :D

    Jak Ci starczy czasu to mozesz jeszcze uczyc sie w miedzyczasie jezykow - znaczy tak
    by pisac po angielsku a nie tylko RTFM...

    No i czytanie www.idg.pl oraz ComputerWorlda - otwiera troche horyzonty...

    D.


  • 12. Data: 2002-08-21 16:32:17
    Temat: Re: pytanie do informatyków i "informatyków"
    Od: "BAH" <b...@k...chip.pl>

    "Sebol" <l...@s...pl> wrote in message news:ak0cll$ifg$1@news.tpi.pl...
    > > Zalezy gdzie. Ja bylem na UJ - i sobie b. chwale.
    >
    > tez bylem i po roku od razu poszlem na AGH bo na UJ to powinni dawac
    tytul:
    > matematyk ze znajomoscia elementow informatyki ;)
    >

    Tylko, ze:
    - studia nie trwają rok..
    - program też nie jest tajny.

    BAH
    PS.
    "po roku poszedłem", to dość popularne rozwiązanie. :-))




  • 13. Data: 2002-08-21 17:15:18
    Temat: Re: pytanie do informatyków i
    Od: " leszek" <s...@N...gazeta.pl>

    Darek <d...@p...gazeta.pl> napisał(a):

    > PiBOYSB0d29pbSBtaWVqc2N1IG5pZSB6YXBpc3l3YbMgYnltIHNp
    6iBvZCByYXp1IGRvIGpha2ll
    > arYgc3prb7N5LCBibyBzdHJhY2lzeiANCj4gcGllbmmxZHplIGkg
    cG96eXNrYXN6IGJlendhcnRv
    > tmNpb3d5IHBhcGllci4gTmFqcGllcncgc3By82J1aiBzYW1vZHpp
    ZWxuaWUuIA0KPiBN83dpc3os
    > IL9lIHByYWN1amVzeiBuYSBqYWtpZWq2IGJhemllIGRhbnljaC4g
    VXN0YWwgamFrYSB0byBiYXph
    > IGRhbnljaCwgDQo+IHNwcvNidWogarEgemRvYnnmIChjeupzdG8g
    cHJvZHVjZW5jaSBkYWqxIHdl
    > cnNqZSBkZW1vIGx1YiBld2FsdWFjeWpuaWUpIGkgDQo+IHNwcvNi
    dWogc2Ftb2R6aWVsbmllIHBv
    > c3plcnp55iB3aWVkeuogbmEgdGVuIHRlbWF0LiBKZXN0IGR1v28g
    bGl0ZXJhdHVyeSBuYSANCj4g
    > dGVuIHRlbWF0IGkgdG8gdGFrv2UgdyBq6np5a3UgcG9sc2tpbS4g
    U3By82J1aiB6ZGVmaW5pb3dh
    > bmllIGkgc2Ftb2R6aWVsbmllIA0KPiByb3p3abF6YeYgamFrabYg
    cHJvYmxlbS4gWmFjem5paiBj
    > enl0YeYgbGl0ZXJhdHVy6iBpbmZvcm1hdHljem6xLiBKZXN0IG9j
    ZWFuIA0KPiB3aWFkb21vtmNp
    > IHcgaW50ZXJuZWNpZS4gV3RlZHkgem9yaWVudHVqZXN6IHNp6iwg
    Y3p5IHRha2Egd2llZHphIHdj
    > aG9kemkgY2kgDQo+IGRvIGezb3d5IGkgY3p5IHcgb2fzbGUgdGVn
    byB0eXB1IHRlbWF0eWthIGNp
    > ZWJpZSBpbnRlcmVzdWplLiBSb3planJ6eWogc2nqIHcgDQo+IHN3
    b2ltIG9iZWNueW0gbWllanNj
    > dSBwcmFjeSwgbW+/ZSB0dXRhaiBi6mR6aWVzeiBt82ezIHJvYmnm
    IGNvtiBpbm5lZ28uIEdkeSAN
    > Cj4gemRvYupkemllc3ogKGkgY28gd2G/bmUgYmV6Z29083drb3dv
    KSB0ZWdvIHR5cHUgd2llZHrq
    > LCBi6mR6aWUgY2kgs2F0d2llaiANCj4gemRlY3lkb3dh5iwgY28g
    cm9iaeYgZGFsZWouIA0KDQpJ
    > IHRhayBpIG5pZS4gQWxlIGJhcmR6aWVqIG5pZSwgYm8gcG8gcHJv
    c3R1IG9iamV0b3NjIGdsb3d5
    > IGplc3Qgc2tvbmN6b25hLiBBIGkgdGFrIG5hamxlcHN6ZSBtaWVq
    c2NhIHNhIHBvIHpuYWpvbW9z
    > Y2kgOlANCg0KSmEgYnltIHBvbGVjaWwgcmFjemVqIHpkb2J5Y2ll
    IGpha2llamtvbHdpZWsgcHJh
    > Y3kgamFrbyBpbmZvcm1hdHlrIC0gdG8gbmFqdHJ1ZG5pZWpzemUu
    DQpacm9iaWVuaWUgdyBtaWVk
    > enljemFzaWUgZG93b2xueWNoIHN0dWRpb3cgaW5mb3JtYXR5Y3pu
    eWNoIC0gcHJvc3RlLi4uDQpJ
    > IGhhcm93YW5pZSBqYWsgd29sIHBvIDE1MCUgbm9ybXkgcHJ6ZXog
    MSw1IHJvayBpIHpyb2JpZW5p
    > ZSB3IHR5bSBjemFzaWUgY2VydHlmaWthdHkgaW5mb3JtYXR5Y3pu
    ZSAoTVMsIENpc2NvLCBpbm5l
    > Li4uKS4NCg0KUG8gdHltIGN6YXNpZSBtYXN6Og0KMSkgRG9zd2lh
    ZGN6ZW5pZSArIHN3b2phIHdp
    > ZWR6ZQ0KMikgUGFwaWVyZWsgcGFuc3R3b3d5DQozKSBQYXBpZXJl
    ayAnaW5mb3JtYXR5Y3pueScN
    > CjQpIFN6YWN1bmVrIHByb2NvZGF3Y3kgKCdkb2JyYSBvcGluaWEn
    KSBpIG9waW5pZSAnamVsZW5p
    > YScgY28gcm9iaSB3c3p5c3RrbyBjbyBtdSBrYXphIDpQDQo1KSBB
    aGEgaSBuaWUgbWEgZGxhIENp
    > ZWJpZSB6bHljaCBwcm9qZWt0b3cgLSB3IGthemR5bSBjemVnb3Mg
    c2llIG5hdWN6eXN6Li4uIEdy
    > dW50IHRvIHBvdGVtIGRvYnJ6ZSBvcGlzYWMgaSBzcHJ6ZWRhYyA6
    RA0KDQpKYWsgQ2kgc3RhcmN6
    > eSBjemFzdSB0byBtb3plc3ogamVzemN6ZSB1Y3p5YyBzaWUgdyBt
    aWVkenljemFzaWUgamV6eWtv
    > dyAtIHpuYWN6eSB0YWsgYnkgcGlzYWMgcG8gYW5naWVsc2t1IGEg
    bmllIHR5bGtvIFJURk0uLi4N
    > Cg0KTm8gaSBjenl0YW5pZSB3d3cuaWRnLnBsIG9yYXogQ29tcHV0
    ZXJXb3JsZGEgLSBvdHdpZXJh
    > IHRyb2NoZSBob3J5em9udHkuLi4NCg0KRC4gDQo=
    >
    >

    Trochę mi głupio, ale nie umiem odczytać twoich postów, a na pewno piszesz
    ciekawe rzeczy.

    > --
    > Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 14. Data: 2002-08-21 17:39:06
    Temat: Re: pytanie do informatyków i
    Od: "Darek" <d...@p...gazeta.pl>

    > Trochę mi głupio, ale nie umiem odczytać twoich postów, a na pewno piszesz
    > ciekawe rzeczy.

    Fuck.. A teraz??? Kodowanie i polskie znaczyki maja byc ok.
    (http://www.oe.faq.net.pl/kodowanie.html) Tylko nie wiem skad ta sygnaturka...


  • 15. Data: 2002-08-21 18:09:50
    Temat: Re: Re: pytanie do informatyków i
    Od: a...@p...onet.pl (artur dyksinski)

    Czesc
    >No i czytanie www.idg.pl oraz ComputerWorlda - otwiera troche horyzonty...
    Na co te horyzonty troche otwiera?
    -Moze cos mi sie myli, ale to pismo to chyba informatyczna wersja
    "filipinki" czyli "ciekawostki z zycia gwiazd i przetargów", co to ma
    wspólnego z otwieraniem horyzontów?
    :)))))))))))))))))))))

    Pozdrawiam
    Artur

    --
    Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 16. Data: 2002-08-22 08:36:13
    Temat: Poprawione kodowanie... :P
    Od: "Darek" <d...@p...gazeta.pl>

    > Na twoim miejscu nie zapisywał bym się od razu do jakiejś szkoły, bo
    stracisz
    > pieniądze i pozyskasz bezwartościowy papier. Najpierw spróbuj
    samodzielnie.
    > Mówisz, że pracujesz na jakiejś bazie danych. Ustal jaka to baza danych,
    > spróbuj ją zdobyć (często producenci dają wersje demo lub ewaluacyjnie) i
    > spróbuj samodzielnie poszerzyć wiedzę na ten temat. Jest dużo literatury
    na
    > ten temat i to także w języku polskim. Spróbuj zdefiniowanie i
    samodzielnie
    > rozwiązać jakiś problem. Zacznij czytać literaturę informatyczną. Jest
    ocean
    > wiadomości w internecie. Wtedy zorientujesz się, czy taka wiedza wchodzi
    ci
    > do głowy i czy w ogóle tego typu tematyka ciebie interesuje. Rozejrzyj się
    w
    > swoim obecnym miejscu pracy, może tutaj będziesz mógł robić coś innego.
    Gdy
    > zdobędziesz (i co ważne bezgotówkowo) tego typu wiedzę, będzie ci łatwiej
    > zdecydować, co robić dalej.

    I tak i nie. Ale bardziej nie, bo po prostu objetosc glowy jest skonczona. A
    i tak najlepsze miejsca sa po znajomosci :P

    Ja bym polecil raczej zdobycie jakiejkolwiek pracy jako informatyk - to
    najtrudniejsze.
    Zrobienie w miedzyczasie dowolnych studiow informatycznych - proste...
    I harowanie jak wol po 150% normy przez 1,5 rok i zrobienie w tym czasie
    certyfikaty informatyczne (MS, Cisco, inne...).

    Po tym czasie masz:
    1) Doswiadczenie + swoja wiedze
    2) Papierek panstwowy
    3) Papierek 'informatyczny'
    4) Szacunek procodawcy ('dobra opinia') i opinie 'jelenia' co robi wszystko
    co mu kaza :P
    5) Aha i nie ma dla Ciebie zlych projektow - w kazdym czegos sie nauczysz...
    Grunt to potem dobrze opisac i sprzedac :D

    Jak Ci starczy czasu to mozesz jeszcze uczyc sie w miedzyczasie jezykow -
    znaczy tak by pisac po angielsku a nie tylko RTFM...

    No i czytanie www.idg.pl oraz ComputerWorlda - otwiera troche horyzonty...

    D.



    --
    Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 17. Data: 2002-08-22 08:58:08
    Temat: Re: Re: pytanie do informatyków i
    Od: "leszek" <s...@N...gazeta.pl>

    a...@p...onet.pl (artur dyksinski) napisał(a):

    > Czesc
    > >No i czytanie www.idg.pl oraz ComputerWorlda - otwiera troche horyzonty...
    > Na co te horyzonty troche otwiera?
    > -Moze cos mi sie myli, ale to pismo to chyba informatyczna wersja
    > "filipinki" czyli "ciekawostki z zycia gwiazd i przetargów", co to ma
    > wspólnego z otwieraniem horyzontów?
    > :)))))))))))))))))))))
    >

    ComputerWorld daje informacje o bardziej o rynku informatycznym niż o samej
    informatyce. Bardziej informatyczne są "Software" lub "Linux+" - ale to
    raczej pisma dla programistów, wymagają fachowej wiedzy. Są pisma
    typu "Chip" - software, hardware, wszystkiego po trochu. W każdym sklepie
    jest przecież cała ściana czasopism pod tabliczką "Komputery".

    Natomiast na pewno trzeba coś czytać i wiedzieć co się dzieje.




    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 18. Data: 2002-08-22 09:22:26
    Temat: Re: Poprawione kodowanie... :P
    Od: "leszek" <s...@N...gazeta.pl>

    >
    > I tak i nie. Ale bardziej nie, bo po prostu objetosc glowy jest skonczona. A
    > i tak najlepsze miejsca sa po znajomosci :P

    Zależy jaka firma i do jakiej pracy.

    >
    > Ja bym polecil raczej zdobycie jakiejkolwiek pracy jako informatyk - to
    > najtrudniejsze.

    Żeby jednak znaleźć pracę jako informatyk coś trzeba o tej informatyce
    wiedzieć. Posada "informatyka" - faceta od sieci, komputerów i drukarek, nie
    jest specjalnie prestiżowa ani ekstra płatna, zaś wymaga jednak sporej
    wiedzy, doświadczenia i cierpliwości. Trzeba się użerać z jakimiś
    niedouczonymi kobitkami, które uważają, że do włączenia drukarki jest
    potrzebny informatyk. Taka praca nie daje też specjalnie wielkich możliwości
    awansu czy rozwoju - komu jest potrzebny gość, który przez trzy lata
    podłączał drukarki w jakiejś małej firmie. Takich ludzi jest pełno. Co
    najwyżej zamieni jedną kiepsko płatną pracę na inną może trochę lepiej, ale
    także kiepsko płatną.

    Problem z nadawcą tego listu jest taki, że on sam nie wie czego chce. Gdzieś
    przeczytał, że informatykom lepiej płacą i też tak chce. A to nie jest takie
    proste. Przede wszystkim trzeba się tym interesować, a z początkowego listu
    wcale nic takiego nie wynika.

    > Zrobienie w miedzyczasie dowolnych studiow informatycznych - proste...
    > I harowanie jak wol po 150% normy przez 1,5 rok i zrobienie w tym czasie
    > certyfikaty informatyczne (MS, Cisco, inne...).

    Problem polega jednak na tym, że to nie jest takie proste. Zrobienie studiów
    wymaga jednak jakichś intelektualnych predyspozycji, trzeba się uczyć, czytać
    i zdawać egzaminy. To nie jest kwestia zapisania się i zapłacenia, jak to
    sobie wyobraża nasz ambitny pracownik. Nie wiem jak to jest z MS, ale
    zrobienie certyfikatu Cisco nie jest takie proste, tutaj naprawdę trzeba
    sporo wiedzieć.

    Poza tym ukończenie studiów i zdobycie certyfikatu trzeba zaraz zdyskontować,
    gdyż to się szybko dezaktualizuje. Nikomu nie jest potrzebny facet, który
    kilka lat temu pokończył szkoły, ma jakieś certyfikaty i nie pracował w
    zawodzie.




    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 19. Data: 2002-08-22 10:42:12
    Temat: Re: Poprawione kodowanie... :P
    Od: "Darek" <d...@p...gazeta.pl>

    > > I tak i nie. Ale bardziej nie, bo po prostu objetosc glowy jest
    skonczona. A
    > > i tak najlepsze miejsca sa po znajomosci :P
    > Zależy jaka firma i do jakiej pracy.

    Tja... Ale generalnie i tak znajomosci. I chetni co chca sie sprawdzic :P

    > > Ja bym polecil raczej zdobycie jakiejkolwiek pracy jako informatyk - to
    > > najtrudniejsze.
    >
    > Żeby jednak znaleźć pracę jako informatyk coś trzeba o tej informatyce
    > wiedzieć. Posada "informatyka" - faceta od sieci, komputerów i drukarek,
    nie
    > jest specjalnie prestiżowa ani ekstra płatna, zaś wymaga jednak sporej
    > wiedzy, doświadczenia i cierpliwości. Trzeba się użerać z jakimiś
    > niedouczonymi kobitkami, które uważają, że do włączenia drukarki jest
    > potrzebny informatyk. Taka praca nie daje też specjalnie wielkich
    możliwości
    > awansu czy rozwoju - komu jest potrzebny gość, który przez trzy lata
    > podłączał drukarki w jakiejś małej firmie. Takich ludzi jest pełno. Co
    > najwyżej zamieni jedną kiepsko płatną pracę na inną może trochę lepiej,
    ale
    > także kiepsko płatną.

    Trudno powiedziec bez dokladnej wiedzy, gdzie pracuje... Jesli w panstowej
    firmie to prawdopodbnie tak jest i raczej jest to bagno rozwojowe...
    W prywatnej nikogo nie stac na takiego goscia, bo jest za drogi, a takie
    'drobnostki' zawsze ktos moze zrobic. Czyli musi robic cos wiecej niz tylko
    byc chlopcem na posylki...

    Gosc ma bardzo dobra baze do rozwoju. Sieci (no zalezy co tam robi- czy
    tylko wtyczki wpina, czy tez wiecej, ale powiedzmy, ze zawsze moze wiecej
    robic niz mu kaza), kontakt z userami, programami i OSem (prawdopodobnie
    wiodacy). Moge sobie wyborazic, ze gosc - powoli robi sobie jakies
    certyfikaty z OS i ew. z Offica. Potem pracuje np. w HelpDesku lepszej
    firmy, gdzie potem moze sie przeniesc na inny poziom (o ile oczywiscie
    bedzie chcial).
    Albo jesli pojdzie w sieci to moze sie rozwijac w kierunku administracji...

    > Problem z nadawcą tego listu jest taki, że on sam nie wie czego chce.
    Gdzieś
    > przeczytał, że informatykom lepiej płacą i też tak chce. A to nie jest
    takie
    > proste. Przede wszystkim trzeba się tym interesować, a z początkowego
    listu
    > wcale nic takiego nie wynika.

    Generalnie tak, ale w tym liscie jego problemem bylo czy warto inwestowac w
    studia podyplomowe w dziedzinie informatyki - czy cos mu to da. Ja uwazam,
    ze tak, szczegolnie w kontekscie EU gdzie taki papierek sie liczy jako dowod
    wyksztalcenia informatycznego.

    > > Zrobienie w miedzyczasie dowolnych studiow informatycznych - proste...
    > > I harowanie jak wol po 150% normy przez 1,5 rok i zrobienie w tym czasie
    > > certyfikaty informatyczne (MS, Cisco, inne...).
    >
    > Problem polega jednak na tym, że to nie jest takie proste. Zrobienie
    studiów
    > wymaga jednak jakichś intelektualnych predyspozycji, trzeba się uczyć,
    czytać i zdawać egzaminy. To nie jest kwestia zapisania się i zapłacenia,
    jak to
    > sobie wyobraża nasz ambitny pracownik. Nie wiem jak to jest z MS, ale
    > zrobienie certyfikatu Cisco nie jest takie proste, tutaj naprawdę trzeba
    > sporo wiedzieć.

    Zgadzam sie sie w zupelnosci i dlatego tez uwazam, ze takie studia cos daja
    i warto w nie zainwestowac...

    > Poza tym ukończenie studiów i zdobycie certyfikatu trzeba zaraz
    zdyskontować, gdyż to się szybko dezaktualizuje. Nikomu nie jest potrzebny
    facet, który
    > kilka lat temu pokończył szkoły, ma jakieś certyfikaty i nie pracował w
    > zawodzie.

    Dokladnie - dlatego prace jako informatyk dalem na pierwszym miescu a studia
    i certyfikaty sa dodatkiem - waznym ale nie najwazniejszym.
    No i trzeba to lubic, choc juz udalo mi sie spotkac kilku informatykow -
    malkontentow :P Tu jak sie czlowiek nie rozwija to sie b. szybko cofa... Ale
    tak jest prawie w kazdym zawodzie.
    D.



    --
    Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1