eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › Ostrzezenie przed firma produkujaca program telewizyjny 'Uklad scalony'
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 5

  • 1. Data: 2002-01-09 11:03:37
    Temat: Ostrzezenie przed firma produkujaca program telewizyjny 'Uklad scalony'
    Od: t...@t...net (Tomasz Nidecki)

    Chcialbym ponizszym listem przestrzec osoby, z ktorymi moze kontaktowac sie
    w sprawie ew. wspolpracy/pracy firma produkujaca program telewizyjny "Uklad
    scalony". Zostalem przez ta firme wlasnie oszukany (na szczescie stracilem
    tylko troche czasu, ale zawsze...).

    ===

    Z redakcja magazynu WWW w ktorym niedawno jeszcze pracowalem skontaktowali
    sie ludzie planujacy nowy program telewizyjny - "Uklad Scalony".
    Skontaktowali sie tuz przed Swietami, natomiast pierwszy odcinek programu
    mial byc wyemitowany 7 stycznia. Poszukiwali kolegi z redakcji, ale jako ze
    on wyjechal, polecono mnie.

    Spotkalem sie z bardzo sympatycznymi swoja droga kolegami Michalem
    Jacoszkiem (rezyserem programu) i Borysem H. (glowna osoba prowadzaca).
    Pracowalismy nad koncepcja, okreslilismy co konkretnie ma byc zrobione.
    Polecilem do programu kilka znajomych osob, ktore wiem, ze podobnie jak ja
    podejda do sprawy profesjonalnie. Jednak cala sytuacja mocno mnie
    niepokoila. Nie ustalono spraw formalnych, wszystko wygladalo na jedna
    wielka improwizacje. Przygotowywanie od zera programu w przeciagu okolo 2
    tygodni to nie jest profesjonalizm (jednakze podobno wynikalo to z faktu,
    ze TVP pozno podpisala umowe z tworcami programu).

    Na dzien przed nagraniem programu chcialem juz miec zapiete na ostatni
    guzik sprawy formalne, jednak nie mialem zadnej umowy i nie chciano mi
    takiej dac do podpisania, informujac ze producenci czekaja na to, ile kasy
    dostana od sponsorow i od tego ma zalezec ile kasy mam ja (i koledzy)
    dostac. Mowiono ze "trzeba miec do siebie odrobine zaufania". Ustnie
    zagwarantowano mi sume co najmniej 500 zl za program (lub wiecej, jesli
    dopisza sponsorzy), ktora wydala mi sie w miare sensowna jak na ilosc pracy
    jaka trzeba w program wlozyc. Tak wiec, ufajac ze potem wszystko zostanie
    pozytywnie zalatwione, poszedlem na nagranie.

    Po nagraniu jednak tego samego dnia dowiedzialem sie, iz kolega (Adam
    Skorupa, znany szerzej jako Scorpik) ktory mial do programu przygotowac
    muzyke zostal potraktowany "per noga" przez producenta programu, niejakiego
    Igora Parnasa (mam nadzieje, ze nie przekrecilem nazwiska). Tak wiec
    zadzwonilem bezposrednio do producenta i odbylem z nim rozmowe, o ile to
    mozna nazwac rozmowa. Dowiedzialem sie, ze jestem nikim w telewizji, ze
    wszystko mialo byc na probe, ze byc moze bede musial sie wiele nauczyc i ze
    fakt, iz od 8 lat pracuje w branzy dziennikarskiej nic nie znaczy bo w
    telewizji jestem nikim. Slowem - zupelnie co innego niz mowili mi Michal i
    Borys (podejrzewam ze oni sami nie wiedzieli do konca...). Dowiedzialem sie
    tez, ze jestem egocentrykiem bo interesuja mnie pieniadze i formalne
    zalatwienie sprawy (jak oczekiwalbym ze bedzie zalatwione w profesjonalnym
    biznesie). Na koniec dowiedzialem sie, ze dostane smieszna sume 200 zl za
    program... W tej sytuacji zabronilem puszczenia nagrania z udzialem mojej
    osoby i powiedzialem, ze czekam do poniedzialku na formalne, profesjonalne
    zalatwienie sprawy.

    Producenci nie skontaktowali sie ze mna do poniedzialku. Uznalem wiec ze
    nie chca zalatwic sprawy uczciwie i zadzwonilem do dzialu publicystyki TVP.
    Rozmawialem z jego dyrektorem, ktory stwierdzil, iz jest oburzony ale
    niewiele moze zrobic, poniewaz program produkuje niezalezna firma, ktora
    podpisala umowe gwarantujac, ze material jest zrobiony z poszanowaniem
    wszelkich praw. Jednak obiecal, ze zadzwoni do Igora Parnasa, producenta
    programu, by to wyjasnic.

    Godzine pozniej dzwoni do mnie telefon. W sluchawce glos Parnasa
    "gratuluje, ze zadal pan sobie tyle trudu zeby zrobic z siebie kompletnego
    idiote". Odpowiedzialem, ze w ten sposob nie rozmawiam i kiedy nauczy sie
    mowic kulturalnie, niech do mnie oddzwoni, po czym odlozylem sluchawke :/.
    Probowalem sie skontaktowac z Michalem Jacoszkiem, rezyserem programu.
    Dodzwonilem sie, Michal stwierdzil iz zaszlo nieporozumienie, ze to pewnie
    przez to ze natrafily na siebie dwa mocne charaktery i ze oddzwoni do mnie.
    Dzis jest sroda - do dzis nikt z programu sie ze mna nie skontaktowal.

    Program zostal wyemitowany oczywiscie z moim udzialem i oczywiscie bez
    zadnego pozwolenia. Jednak najciekawsze jest, co dzialo sie pozniej. Otoz
    wczoraj dowiedzialem sie, ze nagle pozostalym wspolpracownikom powiedziano,
    iz pierwsze 2 programy byly nagrane na probe i ze kasa bedzie dopiero za
    nastepne. Dzis zas dzwoniono do redakcji WWW i szukano innego "frajera"
    klamiac jak z nut co do sytuacji jaka miala miejsce. Otoz (niestety nie
    wiem czy dzwonil Igor czy Michal) stwierdzono, ze nie wywiazalem sie ze
    swoich obowiazkow (mimo ze dostarczylem wszystko wedle ustalen, a nawet
    wiecej, bo sam poddalem pomysly na kilka programow, znalazlem model
    telefonu komorkowego do zaprezentowania itp itd.) i ze podobno umawiano sie
    ze mna, ze wycena bedzie dopiero po 2 programach (co jest absolutna
    bzdura). Kolega z redakcji oczywiscie odmowil wspolpracy.

    Chcialem Was jedynie ostrzec, jesli skontaktuja sie z Wami producenci tego
    programu, czego mozecie oczekiwac. Byc moze zdecydujecie sie na wspolprace,
    ale jesli tak, upewnijcie sie, ze NIC dla nich nie zrobicie bez podpisanej
    umowy i bez jawnych warunkow wspolpracy. Inaczej mozecie wyladowac tak jak
    ja - delikatnie mowiac zrobieni w bambuko. Na szczescie moje zaufanie jest
    ograniczone wiec stracilem tylko jakies 10-20 godzin pracy jakie wlozylem w
    spotkania, przygotowanie koncepcji i materialow do programu oraz samo
    nagranie.

    --
    tomasz 'tonid' nidecki, zoliborz, warszawa, poland
    mailto:t...@t...net http://endemic.tonid.net
    "Magazyn Akwarium" - www.magazynakwarium.pl - sekr. red.


  • 2. Data: 2002-01-09 11:40:13
    Temat: Re: Ostrzezenie przed firma produkujaca program telewizyjny 'Uklad scalony'
    Od: "Kacper" <a...@3...com.pl>

    Poza tym, ze sprawa kwalifikuje sie do sadu to nalezloby takze opisac to w
    pracie i to z jak najwiekszym szumem.
    Moze to nie pozwoliloby tym ......(nie napisze bo sam znajde sie w sadzie)
    na oszukiwanie kolejnych ludzi.

    Pozdrawiam
    Adam



  • 3. Data: 2002-01-09 15:15:01
    Temat: Re: Ostrzezenie przed firma produkujaca program telewizyjny 'Uklad scalony'
    Od: "Szymon Piasecki" <s...@d...depfa.it.com>

    > spotkania, przygotowanie koncepcji i materialow do programu oraz samo
    > nagranie.
    >
    > --
    No po prostu bomba!
    Pare dni temu w TVN Rewinski w programie "Ale plama" opowiadal jak to nie
    dostal od TVP kasy za jakis serial sprzed paru lat. Dostal za to kartke
    swiateczna od zarzadu tv publicznej.

    pozdrawiam
    Szymon

    p.s.
    Piasecki z ww. programu to zadna dla mnie rodzina.



  • 4. Data: 2002-01-09 16:08:16
    Temat: Re: Ostrzezenie przed firma produkujaca program telewizyjny 'Uklad scalony'
    Od: <t...@p...onet.pl>

    Witam

    A propos takiego typu programow i TV w ogole...

    1. Nie zaczynaj żadnej pracy dla TV jesli nie podpiszesz umowy
    2. Nie przesylaj zadnych scenariuszy programow, bo jesli sa dobre to na pewno
    zosatna skradzine
    3. TVP nie ma kasy a 1,5tys osob czeka na wypowiedzenia. Tak wiec nie ma co sie
    ludzic, ze to wlasnie Ty, znakomity fachowiec z zewnatrz dostaniesz prace przy
    programie, bo to jest tylko zludzenie
    4. Showbiznes to ciagla walka o kazde zlecenie, kazda zlotowke. Jesli tych
    zlotowek jest malo to na pewno nie ty dostaniesz a ci "z ukladow".
    5. Absurdem jest, ze w TVP nie ma kopert pod stolem
    6. TVP nei zalezy na jakosci programow a na stolkach. (zwroc uwage na osoby
    zajmujace odpowiedzialne stanowiska a opcje polityczne)


    itd.
    itd.
    itd.


    Zajmujemy sie realizacja programow dla TV i w ogole filmow.
    Bardzo czesto stosuje sie zasade, iz pierwszy odcinek (pilotazowy), czy kilka
    odcinkow (np. 2-3, kiedy mowimy o serialu) realizuje sie na wlasny koszt.
    Trudno po prostu przedstwic wszelkie pomysly na papierze:)

    Zawsze jednak nalezy podpisywac umowe!!!
    Ile razy "przejechalem sie", bo wydawalo mi sie, ze "kto jak kto, ale ten to
    nie moze mnie oszukac, bo przeciez znamy sie tak dlugo":)

    Tu nie ma zmiluj sie:)


    Pozdrowienia







    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 5. Data: 2002-01-10 09:01:51
    Temat: Re: Ostrzezenie przed firma produkujaca program telewizyjny 'Uklad scalony'
    Od: "zairazki" <z...@p...onet.pl>

    Użytkownik <t...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:178c.00003078.3c3c6aef@newsgate.onet.pl...
    > Witam
    [ciach]
    >
    > A propos takiego typu programow i TV w ogole...
    > Zawsze jednak nalezy podpisywac umowe!!!
    > Ile razy "przejechalem sie", bo wydawalo mi sie, ze "kto jak kto, ale ten
    to
    > nie moze mnie oszukac, bo przeciez znamy sie tak dlugo":)
    >
    > Tu nie ma zmiluj sie:)
    >
    >
    > Pozdrowienia
    Witam w klubie :-(((
    Taki styl to nie tylko w TV dowolnego kanału. Etyka w biznesie to na ogół
    tylko temat omawiany na szkoleniach ;-((
    Nawet najlepszy kolega jest w stanie zrobić Cie w babmuko za odpowiednią
    kasę, a daleki znajomy może bycć uczciwy. Nie ma reguły poza regułą
    ograniczonego zaufania... do siebie:
    Ograniczone zaufanie możesz mieć do siebie i nikogo poza tym, o ile
    szanujesz kasę swoją. Nawet podpisaną umowę powinieneś sprawdzić, czy
    podpisujący był upoważniony do jej podpisania, oraz czy np. jako
    przedstawiciel Zarządu nie przekroczył uprawnień (np. co do wartości umowy,
    którą mu wolno podpisać!).
    Kiedyś na szkoleniu padła taka definicja biznesu: jest to sztuka wydutkania
    drugiej strony, ale zgodnie z przepisami prawa. Czasy takie, że i paragrafy
    służą głównie do przepychania zatkanej kanalizacji...
    A w mediach pracuje na ogół dość specyficzny podgatunek ludzi, dla których
    sława jest równoważna z kasą, z przewagą kasy.
    Powodzenia życzą
    zairazki


strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1