Czy jako pracownik mam obowiazek przyjsc przed czasem do zakladu pracy
by przebrac sie w odziez robocza, czy moge to zrobic rowno z "gwizdkiem"
bez narazenia sie na konsekwencje prawne?

Prosze o jakies paragrafy ktore rozwieja moje watpliwosci czy musze sie
przebrac przed godzinami pracy czy tez moge sie przebrac w czasie godzin
pracy.

Pozdrawiam

do góry

fallen w news:diq8ng$krd$1@nemesis.news.tpi.pl napisał(a):
>
> Prosze o jakies paragrafy ktore rozwieja moje watpliwosci
> czy musze sie przebrac przed godzinami pracy czy tez moge
> sie przebrac w czasie godzin pracy.

Hmm... ja sobie tak tylko gdybam. Nie zatrudniono Cię do przebierania się
tylko do wykonywania określonej pracy. Z gwizdkiem zaczynasz więc wykonywać
to do czego Cię zatrudniono. Podobnie biegacz gdy usłyszy wystrzał to rusza
do przodu, a nie zaczyna wskakiwać w spodenki i odpowiednie obuwie.
Jeśli zaczniemy do tego wliczać czas na przebranie się to równie dobrze
można i dojazd. Ale jak pisałem - to tylko moja logika, a z tą bywa różnie.


pozdrawiam
Greg

do góry

Bardzo silny argument, jednak jezeli dojdziemy do wniosku ze pewne
czynnosci sa wymagane zamin rozpocznie sie prace wynikajaca z umowy o
prace dlaczego mam na nie poswiecac swoj prywatny czas?
Do pracy przychodze punktualnie wiec jestem gotowy rozpoczac czynnosci
wynikajace z umowy o prace, wymagaja jednak odemnie stosowania srodkow
orchrony osobistej.
Czy nurek bedzie przychodzil do pracy z zalozonym aparatem tlenowym,
pracownik huty w kobinezonie zaroodpornym?

Probuje ustalic zasady prawne, ktore to reguluja

do góry

fallen wrote:
> Czy jako pracownik mam obowiazek przyjsc przed czasem do zakladu pracy
> by przebrac sie w odziez robocza, czy moge to zrobic rowno z
> "gwizdkiem" bez narazenia sie na konsekwencje prawne?
>


Znasz definicje pracy ? A wiec praca jest to pozostawanie do dyspozycji
pracodawcy w godzinach okreslonych umowa o prace lub wyznaczonych przez
niego, nie kolidujacych z przepisami prawa pracy.

I zgodnie z ta definicja jezeli pracujesz zalozmy od 10:00 do 18:00 to o
punkt 10:00 masz byc gotowy do wykonywania pracy. I nie jest wazne czy
pracodawca ci ta prace zapewnia od godziny 10:00, poniewaz Ty od TEJ godziny
masz byc dla niego dostepny, a nie od 10:15. Tyle teoria.

a praktyka - A wiec pracowalem 11 lat w roznych firmach, w ktorych trzeba
bylo uzywac odziezy roboczej czy ochronnej i w kazdej z tych firm zasada,
ktora wszyscy przestrzegali bylo przychodzenie do pracy 15 minut przed jej
rozpoczeciem w celu przebrania sie, czy wypicia kawy. Ci ktorzy nie
stosowali sie do tego szybko konczyli kariere w danej firmie - zasady
obowiazuja kazdego.

do góry

fallen w news:diqvc3$hf4$1@atlantis.news.tpi.pl napisał(a):
>
> Czy nurek bedzie przychodzil do pracy z zalozonym aparatem
> tlenowym, pracownik huty w kobinezonie zaroodpornym?

Przecież nie pisałem, że masz przychodzić do pracy w odzieży ochronnej.
Jeśli nurek ma zaplanowane nurkowanie np. na godzinę 10:00, to na miejscu
jest odpowiednio wcześniej aby wskoczyć w kombinezon i zejść pod wodę
zgodnie z planem, tj. o godzinie 10:00.

> Probuje ustalic zasady prawne, ktore to reguluja

Reguluje to kodeks pracy. Jak napisał TaDeK w określonych godzinach masz być
do dyspozycji pracodawcy. Skoro jeszcze nie jesteś przebrany, to nie jesteś
do jego dyspozycji - bez odzieży ochronnej nie możesz zająć stanowiska
pracy.


pozdrawiam
Greg

do góry

Użytkownik "Greg" <ozma@BEZ_SPAMUop.pl> napisał w wiadomości
news:dir6cr$kff$1@news.onet.pl...
> fallen w news:diqvc3$hf4$1@atlantis.news.tpi.pl napisał(a):
>>
>> Czy nurek bedzie przychodzil do pracy z zalozonym aparatem
>> tlenowym, pracownik huty w kobinezonie zaroodpornym?
>
> Przecież nie pisałem, że masz przychodzić do pracy w odzieży ochronnej.
> Jeśli nurek ma zaplanowane nurkowanie np. na godzinę 10:00, to na miejscu
> jest odpowiednio wcześniej aby wskoczyć w kombinezon i zejść pod wodę
> zgodnie z planem, tj. o godzinie 10:00.
>
To nie jest za dobry przyklad - nurek nie pracuje 8h w kombinezonie (sa
limity czasu pracy),
,wiec co kazde jego zdjecie pracodawca wlacza stoper i odlicza czas
konieczny na zdjecie czy zalozenie od czasu pracy? .Juz nie wspominajac
ze potrzebny przy nurkowaniu jest czas na dekompresje ktory zgodnie z twoja
logika
tez nalezaloby odliczyc od czasu pracy (nie pracuje sie efektywnie dla
pracodawcy).

pzdr

do góry

Przemek w news:dissi4$qip$1@atlantis.news.tpi.pl napisał(a):
>
> To nie jest za dobry przyklad

Ostrzegałem, że z moją logiką bywa różnie ;-) A tak poważnie to trzeba umieć
wypośrodkować. W przeciwnym razie absurdy można mnożyć w obie strony.



pozdrawiam
Greg

do góry

TaDeK napisał(a):
> ...

To chyba rozwiewa moje watpliwosci

Dziekuje :-)

do góry