eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeWWW_ile to kosztuje? › Odp: WWW_ile to kosztuje?
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!warszawa.rmf.pl!news.rmf.pl!agh.edu.
    pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not-for-mail
    From: "glos" <g...@p...onet.pl>
    Newsgroups: pl.praca.dyskusje
    Subject: Odp: WWW_ile to kosztuje?
    Date: Sun, 30 Jun 2002 16:15:30 +0200
    Organization: news.onet.pl
    Lines: 125
    Sender: g...@p...onet.pl@teatral.abc.net.pl
    Message-ID: <afn3ii$pjr$1@news.onet.pl>
    References: <afj9ae$2ge$1@news.gazeta.pl> <afk1q2$qbc$1@korweta.task.gda.pl>
    <afkb3i$5n8$1@topaz.icpnet.pl> <afkcq9$1li$1@news.tpi.pl>
    <afki85$glp$1@news.onet.pl> <afldff$l43$1@news.tpi.pl>
    NNTP-Posting-Host: teatral.abc.net.pl
    X-Trace: news.onet.pl 1025446290 26235 80.48.242.4 (30 Jun 2002 14:11:30 GMT)
    X-Complaints-To: a...@o...pl
    NNTP-Posting-Date: 30 Jun 2002 14:11:30 GMT
    X-Priority: 3
    X-MSMail-Priority: Normal
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.00.2615.200
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.00.2615.200
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.praca.dyskusje:52291
    [ ukryj nagłówki ]


    Użytkownik Michał Gancarski <w...@e...org.pl> w wiadomości do grup
    dyskusyjnych napisał:afldff$l43$...@n...tpi.pl...

    > > Twoje koszty to Twoj problem i Twoje ryzyko - najwyzej okaze sie, ze
    > > przeinwestowales. Sprytniejsza i tansza konkurencja uzywa
    > kradzionych badz
    >
    > <SARKAZM>Sprytna, jak ładnie. Jeśli ktoś zaniża ceny, ponieważ zarabia
    > używając kradzionego softu, jest po prostu oszustem. To jest
    > konkurencja nieuczciwa, a nie 'sprytna'.</SARKAZM>

    1). Nazwalbym go nawet zlodziejem.

    2.) Nie wyrywaj zdan z kontekstu. Post nizej napisalem przeciez, ze od
    zwalczania zlodziejskich firm sa prokuratura i ska.
    Osobiscie nie czuje sie jednak zlodziejem, uzywajac darmowego (NIE
    kradzionego) softu.

    3) Kwestia legalnosci postepowania firmy nie jest istotna dla przecietnego
    klienta - bo nie bedzie on ponosic z tego tytulu zadnej odpowiedzialnosci, w
    szczegolnosci bezzasadny bedzie zarzut paserstwa, zaplaci natomiast taniej
    za podobna jakosc.
    Mozesz sie o tym przekonac, naglasniajac nazwy firm, uzywajace kradzionego
    softu (i zanizajace przez to ceny), odpowiadajac potem przed sadem z KK art.
    212 (chyba, ze dowiedziesz prawdziwosci zarzutu, a z tym bedzie ciezko)

    > 3D - nie ma właściwie darmowego softu (prócz blendera, który właśnie
    > umarł i jest generalnie kosmiczny), oferującego konkretne możliwości.
    > Cinema, Lightwave (wymieniając te tańsze), to wszytko po kilkaset $.
    > Flash - o popatrz, jest problem. NIE MA darmowego oprogramowania.
    > LiveMotion + Illustrator lub Flash + Freehand (niekoniecznie w takim
    > zestawie) - to znów kilkaset $.
    > Minimalny koszt to cena sprzętu ale jeśli chcesz robić coś bardziej
    > skomplikowanego, trzeba pomyśleć już o droższym sofcie. Razem z softem
    > pasuje jeszcze mieć legalny OS. Oczywiście pomijam tu zupełnie
    > tworzenie warstwy dźwiękowej do projektów flashowych, wtedy koszty
    > jeszcze się windują.

    Jak mowilem, Twoje koszty to Twoj problem. Na Twoim miejscu zainteresowalbym
    sie albo mniej profesjonalnym softem (nawet Paintem mozna wiele zdzialac),
    albo innymi drogami wejscia w posiadanie odpowiedniego softu -> leasing?
    (np. http://www.carcade.katowice.pl/firma/zakres_uslug.ht
    m ) Kredyt bankowy
    lub pozyczka od rodziny? znajomych?

    Osobiscie np. posluguje sie do pisania kodu glownie notepadem i mceditem.
    Owszem, moglbym kupic homesite lub tp, ale wlasciwie po co? Zeby wiecej
    wydac?


    > > Twoje ceny z kolei musisz ustalac tez w oparciu o
    > stawki/ilosc/jakosc
    > > konkurencji. Gdy ta zaniza koszty -> klasyczna wojna cenowa.
    >
    > Tak tak, popyt i podaż. Jednak wolny rynek opiera się na pewnych
    > zasadach. Uczciwość w ich przestrzeganiu jest weń wpisana, tylko wtedy
    > rynek nie ulega degradacji.

    owszem. Ale od przestrzegania prawa sa: poczucie uczciwosci uczestnikow i
    sady. Nie angazuj do tego nabywcow, bo stajesz sie podobny do naszych
    rolnikow. Jestes sklonny dla specyficznie pojetego patriotyzmu placic
    kilkakrotnie drozej za zywnosc?

    > Co za bzdura. Zanim operatorzy zainwestowali w cokolwiek, mieli gotowe
    > dokładne biznesplany, perspektywy zarobków, bogatych akcjonariuszy i
    > taaaaaakie linie kredytowe. Duża firma może pozwolić sobie na bycie
    > deficytową przez kilka lat, jeśli tylko przekona banki, że szeroko
    > zakrojone inwestycje przyniosą w dłuższym okresie zyski. Operatorzy
    > ponieśli taaaaaaaakie koszty, a mimo to zarabiają krocie (słabe wyniki
    > finansowe to głównie wynik dalszych, kosztownych inwestycji).

    Co za bzdura (cytujac):
    1). inwestycji nie wlicza sie w koszty dzialalnosci (istnieja tylko
    ograniczone ulgi inwestycyjne), stad nie pomniejszaja zysku.
    2). KAZDA nowa firma musi liczyc sie pozostawaniem deficytowa przez pewien
    czas (patrz nizej)
    3) KAZDA nowa firma MUSI miec "gotowe dokładne biznesplany, perspektywy
    zarobków". "bogatych akcjonariuszy" - niekoniecznie, ale na tyle zasobnych,
    by mogli finansowac poczatkowa dzialalnosc firmy lub miec zapewnione
    "taaaaaakie linie kredytowe" - nawet od rodziny i znajomych. Myslenie, ze
    wlasna firma od razu zacznie zyski jest skrajna naiwnoscia.

    <DEMAGOGIA>
    > Naprawdę
    > jesteś tak naiwny, by sądzić, że oni dają ci gwiazdkę z nieba, bo
    > telefon "ofiarowują" za kilka złotych? Przecież podpisujesz umowę,
    > wedle jej warunków operator na każdym "promocyjnym" aparacie wychodzi
    > co najmniej na zero.
    </DEMAGOGIA>

    Akurat to nie ma nic do rzeczy - mowie o dyktowanych cenach.
    Kluczem jest to, ze trzeba ceny przede wszystkim dostosowac do rynku, a nie
    do wlasnych poniesionych kosztow. Na cene masz niewielki wplyw, mozesz co
    najwyzej ograniczac koszty -> pierwsze prawo gosp. rynkowej....

    > Jedno - kilkuosobowa firma designerska musi na
    > siebie zarobić w ciągu kilku miesięcy ponieważ, wyobraź to sobie, jej
    > pracownik/pracownicy muszą jeść.

    Rozpoczynajac dzialalnosc gosp musisz zapewnic sobie finansowanie na czas
    rozruchu. Trwa on nawet do 2 lat i naiwny ten, ktory liczy, ze zaraz po
    otwarciu firmy bedzie mial dochody.

    > mała firma musi sobie szybko odbić cenę
    > sprzętu / oprogramowania.
    Takie podejscie zakrawa na bandytyzm gospodarczy. Poczatkujacy taksowkarz,
    ktory kupuje sobie mercedesa (zeby czyms wozic ludzi), bedzie dyktowac po
    50zl/km, bo "mała firma musi sobie szybko odbić cenę sprzętu" ???? Btw -
    slyszales o amortyzacji?


    Reasumujac - aby rozpoczac dzialalnosc gosp, MUSISZ dysponowac pewnym
    kapitalem poczatkowym (o wysokosci zaleznej od rodzaju dzialalnosci) na
    sfinansowanie inwestycji startowych i poczatkowej deficytowej dzialalnosci.
    I tyle.


    --

    pozdrawiam,

    glos



Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1