eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeCo to są znajomości? › Odp: Co to są znajomości?
  • Data: 2002-12-18 18:18:11
    Temat: Odp: Co to są znajomości?
    Od: "Artur Lato" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik Przemek Wrzesinski <p...@g...pl> w wiadomości do grup
    dyskusyjnych napisał:atpanq$hl3$...@n...tpi.pl...
    >
    > No i co z tego ze zbudowano Ursynow - bez skladku i ladu, tak jakby pijany
    > architekt rzucal wieczorem pudelka na plansze i tam powstawaly budynki. A
    > moze powiesz jaka jest jakosc tych budynkow ? Dziwne, ze trzeba je
    ocieplac
    > bo szpary miedzy plytami sa na wylot.


    Tak? To pewnie teraz wszyscy masowo wyprowadzają się
    z tej tandety i bloki stoją puste?
    Właśnie w tym rzecz, który ustrój jest bardziej "dla ludzi",
    czy ten który buduje 10 razy więcej mieszkań, nawet jeśli nie są
    najwyższej jakości, ale i tak mają wszystkie podstawowe wygody,
    i w których na pewno nie marznie się zimą nawet pomimo szpar
    na wylot, czy ten który buduje 10 razy mniej znacznie bardziej
    luksusowych, ale dostępnych tylko dla tych z dużą kasą.


    > > To prawie tak jakbyś napisał: "Z bezrobociem nikt się nigdy nie uporał,
    > > chyba, że zmienił ustrój kapitalistyczny na socjalistyczny".
    >
    > W ustroju socjalistycznym bylo bezrobocie - ukryte.


    No tak, masz rację. W związku z tym powinno się tym wszystkim,
    którzy z powodu braku pracy nie są w stanie płacić czynszu za mieszkanie,
    i czeka ich przeprowadzka do noclegowni dla bezdomnych, cierpliwie
    tłumaczyć: "nie płaczcie tak za tą komuną, przecież tam też byliście
    bezrobotnymi, tyle że ukrytymi".


    > Socjalizm nie ma zadnej przewagi,


    Czy Wy, entuzjaści kapitalizmu, koniecznie musicie naśladować
    komsomołców i zetempowców z lat 50-tych? Oni z kolei nie widzieli
    żadnych zalet kapitalizmu i żadnych wad socjalizmu.
    A tymczasem rzeczywistość naprawdę nigdy nie jest czarno-biała.
    Wszystko ma swoje wady i zalety, zwłaszcza tak skomplikowana
    rzecz jak ustrój.


    > w kapitalizmie jestem wolnym czlowiekiem,
    > moge robic to co chce i myslec to co myslec i nie musze sie martwic ze
    jakis
    > zomowiec mi za to przylozy pala w leb.


    Tyle, że na konfrontację z zomowcem byłeś narażony tylko wtedy,
    gdy sam się tam pchałeś, a teraz na konfrontację z bandytą
    - w dowolnym miejscu i czasie, niezależnie od Twojej woli,
    czyli wtedy miałeś wybór, a teraz nie (taki argument powinien
    chyba przekonać liberała :-))


    > I jeszcze jedno. Bezrobocie zawsze istnieje. Sa ludzie, ktorzy nie chca
    > pracowac, sa ci ktorzy w danej chwili zmieniaja prace.


    Oczywiście, ale nie o tym rozmawiamy. Na pewno nie takie
    bezrobocie miałem na myśli pisząc, że kapitalizm powinien
    uporać się ze "zmorą bezrobocia".


    Pozdrawiam
    Artur





Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1