Od ilu lat przyjmują do pracy dorywczej do MacDonalda, Pizza-Hut itp. miejsc?
Poza powyższymi coś jeszcze możecie podpowiedzieć??
Mam sympatyczne niepełnoletnie kuzynki w Polsce gdzie jest 30% bezrobocia i bieda aż
piszczy, i chciałbym jako dobry Wujek coś im w Warszawie załatwić na wakacje, tylko
jeszcze nie wiem na które...
JaC

do góry

Od ilu lat przyjmują do pracy dorywczej do MacDonalda, Pizza-Hut itp.
miejsc?
McDonald przyjmuje od 18 roku zycia. Praca na umowe o prace, z mozliwoscia
zgloszenia dni dyspozycyjnych. Codziennie pracuje sie od 8 do 12 (14) h.
Stawka 5,01 brutto za godzine.
Pozdarawiam
Domin

do góry

> Stawka 5,01 brutto za godzine.

ale to chyba tylko na poczatku, podczas pierwszego miesiaca, co ?
potem jakis awans czy cos... ? jak to jest ?
pzdrw,
dasher

do góry

Użytkownik "dasher" <d...@g...pl> napisał w wiadomości
news:ak2q1o$kui$1@news2.tpi.pl...
> > Stawka 5,01 brutto za godzine.
>
> ale to chyba tylko na poczatku, podczas pierwszego miesiaca, co ?
> potem jakis awans czy cos... ? jak to jest ?
> pzdrw,
> dasher

5,01 to duzo jak na McDonalds. Jak 6 miechow temu sie zwalnialem to placili
4,55 za godz,-jakas podwyzke zrobili czy cos. A z tymi godzinami pracy to
tez podpucha - od 8 do 14 buhahahaha ale klamstwo - ty chyba jestes
kierownikiem tej knajpy. Praca w godzinach otwarcia restauracji - to jest
prawda. W takich godzinach co zostaly podane przez ciebie pracuja ludzie
ktorzy maja uklady z personalna, a nowi z reguly pracuja od np 17 do 23. A
zarobki - no coz - ja na caly etat zarabialem 550 zl na reke. A podwyzki -
ja przez 2 lata nie doczekalem sie zadnej, firma nie ma pieniedzy i chocbys
nie wiem jak sie staral to performancu nie dostaniesz. No chyba ze sam
zafundujesz sobie podwyzke (nie musze mowic jak - ludzie z reguly tak robia
i jest to najlepszy sposob na podwyzke w tej firmie) A jesli chodzi o sama
prace - jesli jestes nowy to non stop na szmacie, jesli "stary" to tez nie
lepiej - non stop w biegu bez chwili wytchnienia, a jak w knajpie nie ma
ruchu to myjesz fugi (za moich czasow to bylo chitem), kibel, sciany czy co
tam przyjdzie do glowy swing managerowi. Ogolnie podsumowujac - caly dzien
zapieprzasz zeby na 10-tego odebrac 500 zl (z czego jeszcze zabiora ci za
manka i zjedzone posilki). Niektorzy powiedza ze jest to ciezka praca ale
nie zwiazana z zadna odpowiedzialnoscia i tylko mechaniczne wykonywanie
polecen - wierzcie mi - ja teraz pracuje na stanowisku kierowniczym (mam
odpowiedzialnosc za towar, ludzi itp) ale nie zamienil bym sie z powrotem.
Niestety takie dziadowskie firmy jak McDonalds dzialaja tym lepiej im
wiekszy jest kryzys w danym kraju - taka jest prawda (np w Ameryce McDon...
to najgorsze knajpy, a u nas .... prawie najlepsze o zgrozo).
pozdrawiam.Przemo

do góry

> 5,01 to duzo jak na McDonalds. Jak 6 miechow temu sie zwalnialem to
placili
> 4,55 za godz,-jakas podwyzke zrobili czy cos.

Stawka 5,01 jest chyba w wszystkich restauracjach McDonald`s i wiem ze na
pewno taka jest od trzech lat.
Jesli miales 4,55 to moze pracowales w restauracji bedacej na licencji, a
tam jest robta co chceta tzn. stawki ustala kierownik


>A z tymi godzinami pracy to
> tez podpucha - od 8 do 14 buhahahaha ale klamstwo

Czemu mnie oczerniasz, jesli nie znasz faktow. 14 h moze nie jest to
standart, ale zdarza sie. U menadzerow wychodzi po wiecej niz po 14, ale
kierownik na pewno tyle nie siedzi
- ty chyba jestes
> kierownikiem tej knajpy.

NIE !!!!!!!!!!!!

>Praca w godzinach otwarcia restauracji - to jest
> prawda. W takich godzinach co zostaly podane przez ciebie pracuja ludzie
> ktorzy maja uklady z personalna,

No nie wiem czy zapieprzac 14 h to przywilej, a napewno nikt w zadnej
restauracji, a napewno personalna nie rozpisze cie na tyle godzin, bo maz to
12 wiecej jest karane, a nadwyzka wynika z faktu ze jest taka potrzeba.

>a nowi z reguly pracuja od np 17 do 23.

Raczej tak, szczegolnie jak sa bardzo lewi. To od 17-23 i nawyzej 2 dni w
tygodniu przez 3 miesiace czyli do konca umowy

>A
> zarobki - no coz - ja na caly etat zarabialem 550 zl na reke. A podwyzki -
> ja przez 2 lata nie doczekalem sie zadnej,

To jest smutna rzeczywistisc, czlowiek tam jest wykorzystywany do granic
mozliwosci i to za takie marne pieniadze.

>firma nie ma pieniedzy i chocbys
> nie wiem jak sie staral to performancu nie dostaniesz.

Raczej nie tu tkwi problem, w Polsce jest taka bieda ze za te grosze jest
duzo chetnych do pracy, wiec po co maja przeplacac? :-(

>No chyba ze sam
> zafundujesz sobie podwyzke (nie musze mowic jak - ludzie z reguly tak
robia
> i jest to najlepszy sposob na podwyzke w tej firmie)

Nie spotkalem sie. ;-)

>A jesli chodzi o sama
> prace - jesli jestes nowy to non stop na szmacie, jesli "stary" to tez nie
> lepiej - non stop w biegu bez chwili wytchnienia, a jak w knajpie nie ma
> ruchu to myjesz fugi (za moich czasow to bylo chitem), kibel, sciany czy
co
> tam przyjdzie do glowy swing managerowi. Ogolnie podsumowujac - caly dzien
> zapieprzasz zeby na 10-tego odebrac 500 zl (z czego jeszcze zabiora ci za
> manka i zjedzone posilki). Niektorzy powiedza ze jest to ciezka praca ale
> nie zwiazana z zadna odpowiedzialnoscia i tylko mechaniczne wykonywanie
> polecen - wierzcie mi - ja teraz pracuje na stanowisku kierowniczym (mam
> odpowiedzialnosc za towar, ludzi itp) ale nie zamienil bym sie z powrotem.

No nie dokonca, bo odpowiedzialnosc masz finansowa za manka.


> Niestety takie dziadowskie firmy jak McDonalds dzialaja tym lepiej im
> wiekszy jest kryzys w danym kraju - taka jest prawda (np w Ameryce
McDon...
> to najgorsze knajpy, a u nas .... prawie najlepsze o zgrozo).

Niop

> pozdrawiam.Przemo
ja tez pozdrawiam
Domin


>
>

do góry

Użytkownik "Dominik Kiełb" <d...@w...pl> napisał w wiadomości
news:ak3ev5$8t2$1@news.tpi.pl...
> Stawka 5,01 jest chyba w wszystkich restauracjach McDonald`s i wiem ze na
> pewno taka jest od trzech lat.
> Jesli miales 4,55 to moze pracowales w restauracji bedacej na licencji, a
> tam jest robta co chceta tzn. stawki ustala kierownik

1)Pracowalem w normalnym McDonald's, nie tym na licencji. Zatrudnilem sie w
styczniu 2001 roku i dostalem faktycznie 5,01 na godz, ale ludzie ktorzy
zatrudniali sie pol roku pozniej dostawali 4,55 - powaznie, moze teraz
powrocili do 5,01 ale w lipcu 2001 bylo 4,55.
2)Z godzinami pracy sie nie zrozumielismy, bo napisales ze od 8 do 14 h - ja
myslalem ze wciskasz kit ze pracuje sie od 8 do 14 w poludnie a tobie
chodzilo o ilosc godzin pracy - tak wiec przepraszam za nie zrozumienie.
3)Zdziwil bym sie gdybys widzial jak ludzie sobie w McSyfie dorabiaja na
lewo, ale przeto powiadam ci - 90 % starych ludzi z serwisu tak robi. Mozna
sobie zrobic ok 100 zl dziennie.

pozdrawiam starego pracownika McSyfu - byly stary pracownik McSyfu - Przemo

PS.Odezwij sie na priv to sobie pogadamy o starych pracownikach McSyfu,
wymienimy sie doswiadczeniami.

do góry

Czy te stawki na godzinę nie wynikają z prawa pracy i ustawowej pensji minimalnej??

Czyli wygląda na to, że dla dziewczyny lepiej być kelnerką np. w pizzy, to
przynajmniej jest szansa na napiwki??
Wiem, że to też nie bajka od kiedy ludzie (w tym ja sam) płacą głównie kartą...
I czy 16-17 latki nie mają szansy na takie wakacyjne dorabianie, nawet, jesliby znać
kogoś z kierownictwa?
JaC


> 1)Pracowalem w normalnym McDonald's, nie tym na licencji. Zatrudnilem sie w
styczniu 2001 roku i dostalem faktycznie 5,01 na godz, ale ludzie ktorzy zatrudniali
sie pol roku pozniej dostawali 4,55 - powaznie, moze teraz powrocili do 5,01 ale w
lipcu 2001 bylo 4,55.
> 2)Z godzinami pracy sie nie zrozumielismy, bo napisales ze od 8 do 14 h - ja
myslalem ze wciskasz kit ze pracuje sie od 8 do 14 w poludnie a tobie chodzilo o
ilosc godzin pracy - tak wiec przepraszam za nie zrozumienie.
> 3)Zdziwil bym sie gdybys widzial jak ludzie sobie w McSyfie dorabiaja na lewo, ale
przeto powiadam ci - 90 % starych ludzi z serwisu tak robi. Mozna sobie zrobic ok
100 zl dziennie.
> pozdrawiam starego pracownika McSyfu - byly stary pracownik McSyfu - Przemo
> PS.Odezwij sie na priv to sobie pogadamy o starych pracownikach McSyfu, wymienimy
sie doswiadczeniami.

do góry

W artykule <ak4ptd$f00$1@news.tpi.pl> 666 napisał(a):

> I czy 16-17 latki nie mają szansy na takie wakacyjne dorabianie, nawet, jesliby
> znać kogoś z kierownictwa?

Oficjalnie można pracować od bodajże 15 roku życia, o ile praca ta nie jest ciężka
fizycznie i jest w jakimś tam wymiarze godzin (niewielkim).
--
Samotnik
Michal Jeczalik Sr, http://www.samotnia.eu.org/

do góry