Użytkownik "magia/maggie" <m...@w...amba.bydg.pdi.net> napisał w
wiadomości news:bgb1l3>
> Przepraszam, niedokladnie sie wyrazilam.
> Chodzilo mi o to, ze nie dluzej niz 2 tygodnie, w sensie czy sie pracuje 6
> miesiecy na czas okreslony czy 2 lata to okres wypowedzenia jest 2
tygodnie
> (nie wiecej).

Ale tylko, jesli jest to w tresci umowy. Inaczej pracownik nie ma mozliwosci
zlozenia wypowiedzenia, jesli pracodawca chce, zeby pracowal do konca umowy.
Bylo wiele razy na grupie.

--
pzdr. Krzysztof

## Szczecin - popracowalbym juz sobie gdzies:##
## http://kch.spec.pl ##
$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$


> m.
>
>
>

do góry

Użytkownik "Kociam" <p...@g...pl> napisał w wiadomości
news:bganbt$3kd$1@atlantis.news.tpi.pl...
> > Przykro mi to stwierdzic, ale maja do tego pelne prawo.
>
> No wlasnie mnie tez sie tak zdaje....
>

Takie samo prawo ma pracownik.
Znam z bardzo bliskiego otoczenia, taki przykład:
dwie umowy o pracę na czas określony, w zasadzie pracownik zadowolony,
pracodawca też, ale pracownik w ostatnim dniu umowy poszedł do szefa i
pożegnał się, chociaż wcale nie musiał się żegnać. Uznał, że skoro
pracodawca tych parę dni przed końcem umowy nie interesuje się podpisaniem
kolejnej umowy, znaczy nie zależy mu na pracowniku.

Załączam pozdrowienia i życzenia powodzenia
Krzysztof 'kw1618'
Warszawa

do góry

> Witam,
>
> Kolega ma taki problem,
>
> Przyjeli go do pracy w banku.
>
> Po 3 mies. okresie probnym podpisali umowe na rok.
>
> Teraz okazalo sie, ze z koncem roku 2003 z macierzynskiego wraca
> pracowniczka (takie same stanowisko)
>
> Wiec zaproponowano mu pięciomiesięczną umowe do konca tego roku.... a nie na
> stale jak mu mowiono podczas przyjmowania do pracy
>
> Na poczatku nie bylo mowy o takiej sytuacji...
>
> Czy coś moze zrobic w tej sprawie i co?
>
> Pozdrawiam
>
> Piotrek
>
>
NIC

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry