Jakie znacie najlepsze i najbardziej efektywne sposoby szukania pracy?
Prosze o propozycje :)
pozdrawiam

do góry

Użytkownik xet napisał:

> Jakie znacie najlepsze i najbardziej efektywne sposoby szukania pracy?
> Prosze o propozycje :)

Najlepsze i najbardziej efektywne sa przez znajomych.

Poza tym mozesz korzystac z ogloszen (gazeta/net)


pozdrawiam
--
Mithos

do góry

Dnia Tue, 30 Nov 2004 13:49:31 +0100, xet
<x...@i...pl.USUNTO> napisał:

> Jakie znacie najlepsze i najbardziej efektywne sposoby szukania pracy?
> Prosze o propozycje :)
> pozdrawiam
>
Telepatycznie - najnizsze koszty wlasne.



--
Używam programu pocztowego wbudowanego w Operę: http://www.opera.com/m2/

do góry

> Najlepsze i najbardziej efektywne sa przez znajomych.

nie ma takich...

> Poza tym mozesz korzystac z ogloszen (gazeta/net)

korzystam juz 1,5 roku...bez wiekszych sukcesow

do góry

> Telepatycznie - najnizsze koszty wlasne.

slabo u mnie z telepatia...a pieniadze to nie wszystko, ale wszystko bez
pieniedzy to . . .

do góry

Użytkownik "xet" <x...@i...pl.USUNTO> napisał w wiadomości
news:cohqvb$67k$1@shodan.interia.pl...
> > Najlepsze i najbardziej efektywne sa przez znajomych.
>
> nie ma takich...

To wykorzystaj wolny czas na robienie sobie znajomosci. Zaangazuj sie
gdzies: polityka lub organizacje pozarzadowe, ale te odpowiednie (znajomosci
z obroncami zwierzatek niewiele Ci dadza). Szukajac pracy nie masz
wypelnionych 8 godzin dziennie tym szukaniem, a bezczynnosc psuje.

I.

do góry

Użytkownik Immona napisał:

> To wykorzystaj wolny czas na robienie sobie znajomosci.

Bardzo madra uwaga. Sam to wszystkim powtarzam od jakiego czasu ( od
kiedy na to wpadlem ).


pozdrawiam
--
Mithos

do góry

Użytkownik xet napisał:

> nie ma takich...

Trzeba szukac.


> korzystam juz 1,5 roku...bez wiekszych sukcesow

To nie wiem. Nie wiem jaka branza, jakie umiejetnosci, jakie
wyksztalcenie itp.


pozdrawiam
--
Mithos

do góry

> To wykorzystaj wolny czas na robienie sobie znajomosci.

znajomi owszem sa..ale tak jak to "znajomi" jak czegos chca od ciebie to
pamietaja o tobie...ale jak juz ty czegos czcesz to zazwyczaj rozkladaja
rece!
umiesz liczyc - licz na siebie


inne propozycje mile widziane :)
pzdr
m

do góry

> To nie wiem. Nie wiem jaka branza, jakie umiejetnosci, jakie
> wyksztalcenie itp.

w duzej mierze to dyskwalifikuje mnie to, ze jeszcze studiuje! jestem na 5
roku studiow na AE w Krakowie, kier: zarzadzanie i marketing (zaoczne)
obrona lipiec 2005 (planowana) pracodawca szuka ludzi "dyspozycyjnych"! Ja
tez do takich naleze (wg. mnie)!teraz zjazdy "trafiaja" mi sie srednio raz w
miesiacu!wiec moj wolny czas moge poswiecic "karierze"! a rozmowy
kwalifikacyjne...bylo ich naprawde duzo, znam juz chyba wszystkie "triki"
potecjalnych pracodawcow..pytania, zachowania i schematy rozmow...szkoda
slow...

do góry