On 2004-09-30, SCrypt <> wrote:
> przedsiebiorstwo i tam pogadac o sposobie liczenia kosztow i o temacie : " co
> lepsze : zatrudnianie pracownika czy miesieczna faktura vat ?"
Zbaczasz z tematu.
Podałem konkretny, wzięty z życia przykład. Oczekiwania firmy w zakresie
obsługi i poziom wymaganej obsługi. I twierdzę, że taniej wyjdzie dla firmy
pracownik niż outsourcing do renomowanej firmy.

Ty jako kontrargument podajesz... No właśnie, co podajesz?

Pozdrawiam
Czesiu
--
http://42.pl/url/813 - uaktualniane: 2004.09.21

do góry

Użytkownik "Artur R. Czechowski" <napisał w wiadomości :
> Zbaczasz z tematu.
> Podałem konkretny, wzięty z życia przykład. Oczekiwania firmy w zakresie
> obsługi i poziom wymaganej obsługi. I twierdzę, że taniej wyjdzie dla firmy
> pracownik niż outsourcing do renomowanej firmy.
>
> Ty jako kontrargument podajesz... No właśnie, co podajesz?

Co podaje ? Nic ... Wycofuje sie z dyskusji bo uwazam, ze sie nie porozumiemy ze
wzgledu na zupelnie odmienne doswiadczenia. Twoje stanowisko "usztywnione" jest
faktem, ze jestes pracownikiem najemnym i tym sposobem zarabiasz na zycie.
Szanuje to . Natomiast czym innym jest rozpatrywanie "co bardziej oplaca sie
firmie", jezeli nie masz w tej materii zadnego doswiadczenia (nie obraz sie
oczywiscie) . Proponuje rozejsc sie na piwo :)))

Aha i jeszcze jedna sprawa (tez bez obrazy), piszesz:

" I twierdzę, że taniej wyjdzie dla firmy pracownik niż outsourcing do
renomowanej firmy."

Musze niestety powiedziec, ze jest to bladne okreslenie, cos jak: " kupowanie
frytek u McDonalda" a "sprzedawanie frytek do McDonalda", ale rozumiem, ze w tym
kontekscie chodzi o "outsourcing renomowanej firmy". Z uslugi sie korzysta, a
nie przekazuje ... (wciaz bez obrazy)

Moja propozycja : Rozchodzimy sie na piwo i niech swiat wciaz kreci sie swoim
torem.

Pozdrawiam i zycze powodzenia

do góry

On Wed, 29 Sep 2004 21:54:38 +0000 (UTC), "Artur R. Czechowski"
<a...@h...pl> wrote:

>Ale trochę zgubiłem zasadniczy wątek. Administrator sieci składającej się
>z 10 pecetów z windą i jednego z Linuksem w firmie typu, dajmy na to,
>lakiernia proszkowa nie dostałby więcej niż 1.5-2k/monthly na cały etat.
>Czyli 160h miesięcznie. Przy pół etatu schodzimy do 1k/montly za 80h.
>Co daje 125PLN za 10h pracy. Czyli 8x mniej. To z punktu widzenia admina.
>Jeśli spojrzymy z punktu widzenia pracodawcy to trzeba ubruttowić, doliczyć
>ZUS, etc, co nieco zachwieje proporcje, niemniej jednak cały czas wychodzą
>one na niekorzyść outsourcingu.
W przypadku etatu (lub jego czesci) trzeba rowniez wziac pod uwage:
* koniecznosc udzielenia urlopu
* chorobowe
* urlopy z innych powodow (okolicznosciowe)

W przypadku uzewnetrznienia problemy te odpadaja.

WAM
--
Sylwester 2004!
Może nad morze?
http://www.nadmorze.pl

do góry

On Thu, 30 Sep 2004 18:49:49 +0000 (UTC), "Artur R. Czechowski"
<a...@h...pl> wrote:

>Podałem konkretny, wzięty z życia przykład. Oczekiwania firmy w zakresie
>obsługi i poziom wymaganej obsługi. I twierdzę, że taniej wyjdzie dla firmy
>pracownik niż outsourcing do renomowanej firmy.
W jednym przypadku wyjdzie taniej w innym wyjdzie drozej.

BTW: Pracownikowi trzeba zapewnic miejsce pracy (pokoj, biurko,
komputer i inne narzedzia itp), firmie zewn. nie.
Rozliczenia sa duuuuzo trudniejsze przy pracowniku, wiecej ewidencji,
papierkow itp.

Tu nie ma reguly, jeden uznaje ze taniej inny ze drozej.

WAM
--
Sylwester 2004!
Może nad morze?
http://www.nadmorze.pl

do góry

On 2004-09-30, SCrypt <> wrote:
> oczywiscie) . Proponuje rozejsc sie na piwo :)))
Z ostatnim zdaniem zgadzam się w 100%...

> Musze niestety powiedziec, ze jest to bladne okreslenie, cos jak: " kupowanie
> frytek u McDonalda" a "sprzedawanie frytek do McDonalda", ale rozumiem, ze w tym
> kontekscie chodzi o "outsourcing renomowanej firmy". Z uslugi sie korzysta, a
> nie przekazuje ... (wciaz bez obrazy)
... zwłaszcza, ze czepiasz się Waszmość sformułowań - o co się nie obrażam,
chwyt erystyczny dobry jak każdy inny ;) - i rzucasz ogólnikami, zamiast
wykazać mi, że nie mam racji :)

Pozdrawiam
Czesiu
--
http://42.pl/url/813 - uaktualniane: 2004.09.21

do góry

Użytkownik "Artur R. Czechowski" napisał w wiadomości
> ... zwłaszcza, ze czepiasz się Waszmość sformułowań - o co się nie obrażam,
> chwyt erystyczny dobry jak każdy inny ;) - i rzucasz ogólnikami, zamiast
> wykazać mi, że nie mam racji :)
>

Wciaz sie nierozumiemy ... , mi nie chodzi o wykazanie tego, ze nie masz racji.
Sprawa dotyczy braku sensu dyskutowania na temat, o ktorym (jak sie zdazylem
zorientowac) raczej masz male pojecie (bez obrazy). Mysle, ze rozpoczynajac
dyskusje o zjawisku zwanym "outsourcing" powinnismy miec podobne pojecie , bo w
przeciwnym wypadku uprawiamy "leperiade", co mi osobiscie bardzo nieodpowiada.

Przeczytaj posty WAM'a, dolacz do tego odpowiedzialnosc firmy za pracownika,
koniecznosci drogich szkolen, brak elastycznej wiedzy pracownika (nie mozna
specjalizowac sie we wszystkim) (outsourcing natomiast moze byc wykonywany
przez kilku specjalistow, w zaleznosci od powstalego problemu) itp, itd ....

Pamietaj ze "outsourcing" jest zjawiskiem, ktore "przyjmujemy" z rynkow
zachodnich (uwazasz, ze dlatego ze jest nieoplacalny lub oplacalny dla jednej
tylko ze stron ? sugeruje poczytac o biznesie...) gdzie rozwija sie on w sposob
galopujacy (a moze chcesz wykazac, ze ta usluga jest nieoplacalna i rynki
swiatowe sie myla ...? ), przeczytaj o imponujacej historii firmy "Impel" (z
biznesowej strony afkorz) ... ale sie dalem podpuscic ... :)))) ale teraz juz
koncze ...

Pozdrawiam

do góry