W wiadomości news:eesfgu$kki$1@inews.gazeta.pl camel
<g...@f...gotdns.com> pisze:

>>> Płacimy podatki.
>> Jak wszyscy.
> Problem w tym, że nie wszyscy.
Zapewne. Nie spekulujmy jednak na temat niemierzalnej szarej strefy.
Ocena niepewnych danych to zawsze spekulacja.

> Problem w tym, że nawet nie większość.
Dowód miarodajny jakiś?

> CO jest fundowane tym bogatszym? Ale konkretnie proszę.
> Wiesz, po odliczeniu wszystkich, którzy utrzymują się z podatków i część
> stamtąd otrzymanej forsy im się odbiera jako ich "podatki" - bo to
> przelewanie z pustego... to tych, generujących faktyczne dochody,
> pozostaje niewielu. A coraz liczniejsi chcą na nich żerować.
Zostawmy bulwarową demagogię i lepperyzmy.
Co to znaczy generujących faktyczne dochody?
Czy twoje buty generują dochód? Może jak w nich pójdziesz do pracy.
I tak samo budżetowa policja generuje dochód, bo jakby jej nie było to byś
do tej pracy może żywy nie dortarł, nie mógłbyś zarobić i podatku zapłacić.
Na tę policję między innymi. I na szkolenie jej funkcjonariuszy. A wtedy by
jej nie było. Wtedy ty byś do pracy nie dotarł. A może i tej pracy w ogóle
by nie było.
Jak pisałem - typowy błąd skali.

>> Dziwisz się, że mi się scyzoryk w kieszeni otwiera, kiedy pan "polytyk"
> w tiwi żąda, bym pracował ciężej i dłużej, bo jeszcze tamta pijana morda
> nie ma na codzienny kieliszek chleba?
Temu się akurat nie dziwię, a nawet się przyłączam.

--
Pozdrawiam
Jotte

do góry

Nixe napisal(a):

> Jakieś przykłady? Dane statystyczne?

Ciężko coś znaleźć aktualnego w internecie, ale jeżeli uważasz, że
w Warszawie zarabia się tak samo jak w innych regionach Polski to nie mamy
o czym dyskutować...

--
Jacek Wojaczyński

E-mail: http://cerbermail.com/?DYfRj6emBv

do góry

W wiadomości <news:slrn.pl.eh4af1.3vvjsj1.kocurek@www.slrn.z.pl>
Jacek Wojaczyński <k...@a...w.sigu.invalid> pisze:

> Ciężko coś znaleźć aktualnego w internecie, ale jeżeli uważasz, że
> w Warszawie zarabia się tak samo jak w innych regionach Polski to nie
> mamy o czym dyskutować...

Nie przekręcaj moich słów :-/ Albo czytaj ze zrozumieniem.

_Nigdzie_nie napisałam, że zarabia się_tak_samo_.

--
Nixe

do góry

Użytkownik "bf" <b...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:eer90s$g9t$1@news.onet.pl...
> Zabawna ta dyskusja, a szczególnie te skrajnie liberalne wypowiedzi
> małolatów ze skrzywioną wizją świata. Chcieliby zniszczyć rodzinę i
> zlikwidować renty, emerytury, zasiłki. Albo albo.

Człowieku to dzisiaj się niszczy rodzine !! Przy takich zarobkach nie jestem
w stanie sam sobie zorganizować życia a o rodzinie nie ma ma mowy.

do góry

Kira napisał(a):

> O, amen. Stąd się wzięła moja uwaga o Chlebie Krasnoludów ;>> IMO
> w jedzeniu chodzi nie tylko o to, żeby żołądek zapchać - bo to się
> da bardzo tanim kosztem faktycznie - tylko jeszcze o to, żeby mieć
> z tego przyjemność. A pajda wczorajszego chleba z pasztetem nijak
> ma się do świerzej bułki z masełkiem, wędlinką, serkiem, kawałkiem
> natki pietruszki, popitej kawą czy kakaem...

Zasadniczo 'kakao' się nie odmienia...ale,
długo tak będziecie się wspólnie masturbować na jedzeniem
na tej grupie??
Bez urazy oczywiście...ale są inne grupy o tej tematyce.



--
czarny
.:: _____________www.czarnobiale.pl_____________ ::.
.:: Fotografia ślubna | Monochromatyczna | Retro ::.

do góry

Nixe napisał(a):

> No to wychodzi niemalże na to samo, co napisałam, a wręcz tragiczniej ;-)
> Drogie nie zawsze znaczy dobre (co usiłują imputować niektóre osoby).
> Twoje przykłady dowodzą, że w niektórych branżach bywa to wręcz regułą.

Nie pisałem o tym, że drogie=dobre tylko o tym, że poniżej pewnego
poziomu cenowego mamy już 100% gwarancji, że kupujemy chłam.

j.

--
To nie ja głosowałem na PiS.
Za wszelkie moje błędy odpowiada imć Chochlik Newsowy ;)
http://tinyurl.com/dpuad /kto pierwszy kliknie ten głupi :P/
"Fire... exclamation mark. Fire... exclamation mark."

do góry

Jotte napisał(a):

> Nonsens. Bezrobotni nie płacą podatku, bo podatek płaci się od dochodu.

Taak, np VAT i akcyzowe różnej maści... ;P

j.

--
To nie ja głosowałem na PiS.
Za wszelkie moje błędy odpowiada imć Chochlik Newsowy ;)
http://tinyurl.com/dpuad /kto pierwszy kliknie ten głupi :P/
"Fire... exclamation mark. Fire... exclamation mark."

do góry

Użytkownik "januszek" <j...@p...irc.pl> napisał w wiadomości
news:slrneh4gqm.r53.januszek@lexx.eu.org...

> Nie pisałem o tym, że drogie=dobre tylko o tym, że poniżej pewnego
> poziomu cenowego mamy już 100% gwarancji, że kupujemy chłam.

z racji branzy o ktora sie zawodowo otarlem pewien przyklad
firma x robi cenione majonezy pod nazwa y - kosztuja dosc duzo

ta sama firma na tych samych liniach robi IDENTYCZNE skladnikowo majonezy
dla duzej sieci hipermarketow pod marka w powszechnym odbiorze oznaczajaca
rzeczy tanie ( wiec dla co poniektorych do niczego ) - opakowanie rzecz
jasna brzydsze, sloiczek nie taki gustowny ale sklad i smak taki sam
rozna jest tylko cena - ten drugi jest tanszy o 30 %

do góry

Nixe napisal(a):

>> Ciężko coś znaleźć aktualnego w internecie, ale jeżeli uważasz, że
>> w Warszawie zarabia się tak samo jak w innych regionach Polski to nie
>> mamy o czym dyskutować...
> Nie przekręcaj moich słów :-/ Albo czytaj ze zrozumieniem.
> _Nigdzie_nie napisałam, że zarabia się_tak_samo_.
Nie, no jasne, napisałaś:
[...]
"Jest trochę lepiej, niż gdzie indziej, ale za to życie jest duuuużo droższe".

Co może sugerować, że zarobki w Wawie są o 20% wyższe a życie o 80% droższe
aniżeli w innych reginach Polski. Wiadomo, że tak nie jest.

Dla mnie EOT.

Miłego dnia życzę.

--
Jacek Wojaczyński

E-mail: http://cerbermail.com/?DYfRj6emBv

do góry

W wiadomości <news:slrneh4gqm.r53.januszek@lexx.eu.org>
januszek <j...@p...irc.pl> pisze:

> Nixe napisał(a):
>> No to wychodzi niemalże na to samo, co napisałam, a wręcz
>> tragiczniej ;-) Drogie nie zawsze znaczy dobre (co usiłują imputować
>> niektóre osoby).

> Nie pisałem o tym, że drogie=dobre

Wiem, ja nie pisałam o Tobie ;-)

> tylko o tym, że poniżej pewnego poziomu cenowego mamy już 100% gwarancji,
> że kupujemy chłam.

Zgadza się - dla mnie to typowe produkty "biedronkowe", "Leader Price" czy
"ARO".
Z tych "marek" to bezpiecznie można kupić jedynie ręczniki papierowe, bo
nawet sól kuchenna śmierdzi zgniłymi ogórkami (nie wiem, co można spieprzyć
w produkcji soli, ale widać można ;-)

--
Nixe

do góry