Jeśli zarabiam 1200 zł brutto i pracuję na pełny etat to ile mój pracodawca
płaci za mnie, chodzi mi o to ile naprawdę wynosi comiesięczny koszt
zatrudnienia mnie ?

do góry

Olek napisał(a):
> Jeśli zarabiam 1200 zł brutto i pracuję na pełny etat to ile mój pracodawca
> płaci za mnie, chodzi mi o to ile naprawdę wynosi comiesięczny koszt
> zatrudnienia mnie ?
>
>
okolo 1450 pln... (w zaleznosci od wysokosci skladki ubezpieczenia
wypadkowego)

Pozdrawiam...

do góry

> Jeśli zarabiam 1200 zł brutto i pracuję na pełny etat to ile mój
> pracodawca
> płaci za mnie, chodzi mi o to ile naprawdę wynosi comiesięczny koszt
> zatrudnienia mnie ?
Toooo tak bebeło

http://www.ubezpieczeniaspoleczne.pl/kalkulatory/kal
kulator2006.html

ładnie pokazany ... :))

pozdrawiam
fart

do góry

i takie łooo
http://firma.onet.pl/2,kalkulator.html

pozdrawiam
fart

do góry

W wiadomości news:e3frpm$65i$1@nemesis.news.tpi.pl Olek
<o...@p...onet.pl> pisze:

> Jeśli zarabiam 1200 zł brutto i pracuję na pełny etat to ile mój
> pracodawca płaci za mnie, chodzi mi o to ile naprawdę wynosi
> comiesięczny koszt zatrudnienia mnie ?
Nic. Wyrabiasz swoją pensję brutto, (w tym podatki, ZUSy itp.), ileś tam
dostajesz do łapy no i - przede wszystkim - zysk dla pracodawcy. Jeśli tak
nie jest, to ten pracodawca jest durniem i nie powinien zatrudniać
pracowników, bo nie umie.

--
Pozdrawiam
Jotte

do góry

chodzi mi o to ile naprawdę wynosi comiesięczny koszt
> zatrudnienia mnie ?
>
>
Minimum dwa razy tyle co wynosi Twoje wynagrodzenie. Ale to w przypadku jakbyś u
szewca pracował. W górę limit chyba nie istnieje. Tomek

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Dnia Fri, 5 May 2006 19:45:22 +0200, "Jotte"
<t...@w...spam.wypad.polska.pl> wklepał(-a):

>Nic. Wyrabiasz swoją pensję brutto, (w tym podatki, ZUSy itp.), ileś tam
>dostajesz do łapy no i - przede wszystkim - zysk dla pracodawcy. Jeśli tak
>nie jest, to ten pracodawca jest durniem i nie powinien zatrudniać
>pracowników, bo nie umie.

Czyli uważasz, że każde stanowisko pracy jest dochodowe?
Jeśli np. hotel ma 3 recepcjonistki i zatrudni czwartą, to jego przychody
wzrosną?

--
Sławomir Szyszło mailto:s...@p...onet.pl
FAQ pl.comp.bazy-danych http://www.dbf.pl/faq/
FAQ pl.comp.www.nowe-strony http://www.faq-nowe-strony.prv.pl/

do góry

Sławomir Szyszło napisał(a):

> Czyli uważasz, że każde stanowisko pracy jest dochodowe?
> Jeśli np. hotel ma 3 recepcjonistki i zatrudni czwartą, to jego przychody
> wzrosną?

Dochód to niekoniecznie jest 'wyższy przychód' :)

j.

--
Za wszelkie moje błędy odpowiada imć Chochlik Newsowy ;)
http://tinyurl.com/dpuad (kto pierwszy kliknie ten głupi)

do góry

Dnia 6 May 2006 08:50:50 +0200, januszek <j...@p...irc.pl> wklepał(-a):

>Dochód to niekoniecznie jest 'wyższy przychód' :)

Wiem, to był skrót myślowy. :) Niech będzie więc "dochód".

--
Sławomir Szyszło mailto:s...@p...onet.pl
FAQ pl.comp.bazy-danych http://www.dbf.pl/faq/
FAQ pl.comp.www.nowe-strony http://www.faq-nowe-strony.prv.pl/

do góry

W wiadomości news:e3gr63.18c.1@slaszysz.poczta.onet.pl Sławomir Szyszło
<s...@p...onet.pl> pisze:

> >Nic. Wyrabiasz swoją pensję brutto, (w tym podatki, ZUSy itp.), ileś tam
> >dostajesz do łapy no i - przede wszystkim - zysk dla pracodawcy. Jeśli
> tak nie jest, to ten pracodawca jest durniem i nie powinien zatrudniać
> >pracowników, bo nie umie.
> Czyli uważasz, że każde stanowisko pracy jest dochodowe?
> Jeśli np. hotel ma 3 recepcjonistki i zatrudni czwartą, to jego przychody
> wzrosną?
Nie czytasz uważnie. Jeśli stanowisko nie zostało zaplanowane tak, aby praca
na nim pokryła wszystkie koszty i dała pracodawcy "czysty" zysk", to
przyczyna leży po stronie pracodawcy, który źle planuje zatrudnienie i
wykorzystanie siły roboczej. Jest durniem, jak napisałem, ale to jego wina.
Prawidłowo z ekonomicznego punktu widzenia utworzone stanowisko pracy nie
kosztuje nic - ono zarabia na siebie oraz na pracodawcę.

--
Pozdrawiam
Jotte

do góry