Dostałem od Mikołaja :-) wspaniały prezent na święta ,a mianowicie prace.
Prawie 3 lata po ukończeniu szkoły bez doświadczenia (bo co to za
doświadczenie praca w gospodarstwie rolnym u rodziców 4 m-ce w ARiMR). Ale
na początku roku udało mi się załapać na czasową prace w ARiMR niestety po
4miesiacach koniec (potwierdziło się niestety ze bez znajomości daleko nie
zajedziesz mimo ze byłem faworytem z 30 osób nie byłem w szczęśliwej
trójce). Złożenie papierów w oddziale regionalnym też nic nie dało a z
telefonu (3 tygodnie temu) do kadr tegoż oddziału dowiedziałem ze nie ma
szans aktualnie na prace. A w zeszły piątek zadzwonili a już dzisiaj
formalnie 1 dzień pracy znowu w ARiMR.(na razie 6m-cy ale pensja o niebo
lepsza niż poprzednio :-)
Pewnie ta praca też po znajomości bo gdybym już nie pracował tam to by nikt
o mnie sobie nie przypomniał.
Wiec dla tych co wciąż szukają, nie poddawajcie się (choć ja już byłem
zniechęcony do szukania ale samo mnie znalazło :-), czasami warto popracować
za marne grosze. Na wiosnę znowu będą przyjęcia na czasówke wiec może
jeszcze komuś się uda.
Pozdrawiam i Wesołych świąt.