No wlasnie. Takie pytanie pada predzej czy pozniej na kazdej rozmowie
kwalifikacyjnej. Na podstawie moich odpowiedzi mam wrazenie ze osoby
kwalifikujacy lubieja jak sie ich oszukuje. Mam obecnie prace z ktorej
jestem zadowolony, ale jestem tez zdania ze pracy sie szuka kiedy sie ja ma,
kiedy jest sie bezrobotnym to jest juz za pozno. Wracajac do tematu, mam
wrazenie ze rekruterzy lubieja byc oszukiwanymi. Dlaczego ? Przeciez ogolnie
wiadomo dlaczego chce sie zmienic prace. Z reguly dla lepszych zarobków,
rzadziej z uwagi na dojazdy czy atmosfere. Zrobilem sobie test. U
pracodawcow u ktorych na tak postawione pytanie odpowiadalem "nie jestem
zadowolony z obecnych zarobków" nigdy nie dostalem zaproszenia na dalszy
etap rekrutacji. Natomiast u pracodawcow u ktorych odwalalem scieme ze "chce
sie rozwijac, zawsze marzylem o pracy w tak preznie rozwijajacej sie firmie
itp..." sukces siegal 80%.

Wlasnie mnie ciakawi dlaczego pracodawcy lubieja byc tak oszukiwani ?
Przeciez i tak powszechnie wiadomo dlaczego ludzie szukaja pracy. Ja
osobiscie bedac rekruterem docenilbym szczerosc kandydata i zaprosil na
dalszy etap. Jestem ciekaw waszego zadania na ten temat ?

do góry

W dniu 2011-07-26 20:07, andrzej21 pisze:
> U
> pracodawcow u ktorych na tak postawione pytanie odpowiadalem "nie jestem
> zadowolony z obecnych zarobków" nigdy nie dostalem zaproszenia na dalszy
> etap rekrutacji. Natomiast u pracodawcow u ktorych odwalalem scieme ze "chce
> sie rozwijac, zawsze marzylem o pracy w tak preznie rozwijajacej sie firmie
> itp..." sukces siegal 80%.
>
> Wlasnie mnie ciakawi dlaczego pracodawcy lubieja byc tak oszukiwani ?

Mam dokładnie te same odczucia, najlepiej kłamać, zmyślać, fantazjować o
samorozwoju, wyzwaniach i ambicji niż podać ten jedyny, oczywisty powód.
Kilka razy byłem szczery i nigdy nie było odzewu.

Spotkałem się z tym na stanowiskach gdzie miało się kontakt z klientem i
moim zdaniem tu leży przyczyna, po prostu sprawdzają jak dobrze
potrafisz wciskać kit.

--
kamil d

do góry

andrzej21 pisze:
> No wlasnie. Takie pytanie pada predzej czy pozniej na kazdej rozmowie
> kwalifikacyjnej. Na podstawie moich odpowiedzi mam wrazenie ze osoby
> kwalifikujacy lubieja jak sie ich oszukuje. Mam obecnie prace z ktorej
> jestem zadowolony, ale jestem tez zdania ze pracy sie szuka kiedy sie ja ma,
> kiedy jest sie bezrobotnym to jest juz za pozno. Wracajac do tematu, mam
> wrazenie ze rekruterzy lubieja byc oszukiwanymi. Dlaczego ? Przeciez ogolnie
> wiadomo dlaczego chce sie zmienic prace. Z reguly dla lepszych zarobków,
> rzadziej z uwagi na dojazdy czy atmosfere. Zrobilem sobie test. U
> pracodawcow u ktorych na tak postawione pytanie odpowiadalem "nie jestem
> zadowolony z obecnych zarobków" nigdy nie dostalem zaproszenia na dalszy
> etap rekrutacji. Natomiast u pracodawcow u ktorych odwalalem scieme ze "chce
> sie rozwijac, zawsze marzylem o pracy w tak preznie rozwijajacej sie firmie
> itp..." sukces siegal 80%.
>
> Wlasnie mnie ciakawi dlaczego pracodawcy lubieja byc tak oszukiwani ?

Nie tyle pracodawcy, co rekruterzy, którzy naczytali się książek
socjologicznych bez ich zrozumienia... Tak samo jak twierdzą, że po
pojedynczym teście wiedza o Tobie wszystko....


--
Kaczus
http://kaczus.republika.pl

do góry

kamil d pisze:
> W dniu 2011-07-26 20:07, andrzej21 pisze:
>> U
>> pracodawcow u ktorych na tak postawione pytanie odpowiadalem "nie jestem
>> zadowolony z obecnych zarobków" nigdy nie dostalem zaproszenia na dalszy
>> etap rekrutacji. Natomiast u pracodawcow u ktorych odwalalem scieme ze
>> "chce
>> sie rozwijac, zawsze marzylem o pracy w tak preznie rozwijajacej sie
>> firmie
>> itp..." sukces siegal 80%.
>>
>> Wlasnie mnie ciakawi dlaczego pracodawcy lubieja byc tak oszukiwani ?
>
> Mam dokładnie te same odczucia, najlepiej kłamać, zmyślać, fantazjować o
> samorozwoju, wyzwaniach i ambicji niż podać ten jedyny, oczywisty powód.
> Kilka razy byłem szczery i nigdy nie było odzewu.

A u mnie odwrotnie - jak bajałem to później nie do końca byłem
zadowolony z atmosfery w zakładzie. W momencie, kiedy w rozmowie
telefonicznej była kawa na ławę, było mniejsze zainteresowanie, ale Ci
którzy zainteresowanie wykazali byli o wiele lepszym pracodawcą. Więc ma
to swoje wady i zalety.

--
Kaczus
http://kaczus.republika.pl

do góry

> Nie tyle pracodawcy, co rekruterzy, którzy naczytali się książek
> socjologicznych bez ich zrozumienia... Tak samo jak twierdzą, że po
> pojedynczym teście wiedza o Tobie wszystko....
>
>

Właśnie !!!!!!!!!!!!!!

do góry

Użytkownik "andrzej21" <...@...pl> napisał w wiadomości
news:j0mvns$a7u$1@inews.gazeta.pl...
> No wlasnie. Takie pytanie pada predzej czy pozniej na kazdej rozmowie
> kwalifikacyjnej. Na podstawie moich odpowiedzi mam wrazenie ze osoby
> kwalifikujacy lubieja jak sie ich oszukuje. Mam obecnie prace z ktorej
> jestem zadowolony, ale jestem tez zdania ze pracy sie szuka kiedy sie
> ja ma, kiedy jest sie bezrobotnym to jest juz za pozno.

Nowej dziewczyny też szukasz, gdy jeszcze ją masz?

do góry

Dnia Wed, 27 Jul 2011 11:57:35 +0200, kołcz napisał(a):

> Nowej dziewczyny też szukasz, gdy jeszcze ją masz?

Samochód tankujesz jak jeszcze masz paliwo, czy czekasz aż się skończy?
--
marcin

do góry

odwalalem scieme ze "chce
> sie rozwijac, zawsze marzylem o pracy w tak preznie rozwijajacej sie
> firmie itp..." sukces siegal 80%.

a gdzie Ty rekrutowałeś, że osiągnąłeś w ten sposób taki wynik... na
konserwatora powierzchni płaskich w Lidlu?

HR to idioci, lubią takich samych głupków jak oni sami...

do góry

On 26/07/2011 19:07, andrzej21 wrote:
> No wlasnie. Takie pytanie pada predzej czy pozniej na kazdej rozmowie
> kwalifikacyjnej. Na podstawie moich odpowiedzi mam wrazenie ze osoby

dlatego bo z odpowiedzi *niektórych* kandydatów można uzyskać ważne
informacje, np. "bo lubię zmieniać pracę co pół roku". Oczywiście rzadko
kto udzieli takiej odpowiedzi, ale pytanie i tak trzeba zadać.


B.

do góry

Użytkownik "Bronek Kozicki" <b...@s...net> napisał w wiadomości
news:4e305e18$0$1645$c3e8da3$efbdef2c@news.astraweb.
com...
> dlatego bo z odpowiedzi *niektórych* kandydatów można uzyskać ważne
> informacje, np. "bo lubię zmieniać pracę co pół roku". Oczywiście rzadko
> kto udzieli takiej odpowiedzi, ale pytanie i tak trzeba

W tym przypadku moze byc jeszcze tak, ze ktos sie zatrudnil, pracuje
powiedzmy od pol roku, dlatego ze gdzies trzeba pracowac zeby przezyc, ale
jednoczesnie szuka lepiej platnej pracy bardziej odpowiadajacej jego
kwalifikacjom. Tutaj potencjalny rekrutujacy moze sie mylic niepotrzebnie
doczytujac sie ukrytych tresci w wypowiedzi kandydata. A prawda jest taka:
"pracuje w firmie X bo lepsza taka robota niz zadna, ale chce pracowac u was
bo jestescie fajna firma i dobrze placicie". To zly powod ?

do góry