sytuacja:
Firma w której pracuję nie płaci wypłat od kilku miesięcy.
szukam pracy. Trafiło się. Jestem na rozmowie kwalifikacyjnej. Pada pytanie
od potencjalnego przyszłego pracodawcy: Dlaczego Pan chce odejść z firmy w
której Pan aktualnie pracuje.
Co powiedzieć.
prawdę: Trochę nie ładnie źle mówić o firmie w której się pracowało
półprawdę: Będą zachodzić w głowę po czyjej stronie leży wina
nieprawdę: ale jaką?

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Pięknego dnia Tue, 25 Mar 2003 22:51:25 +0000 (UTC), "Bożena Moneta"
<m...@N...gazeta.pl> zakodował:

>prawdę:
"Firma nie radzi sobie w dzisiejszej, trudnej sytuacji i nie widzę tam
perspektyw dla siebie"
--
Pozdrawiam,
Kaizen x...@c...sz zanim zapytasz odwiedź www.google.com
GG 2122; ICQ#: 64457775
e-mail Rot13 coded

do góry

> Firma w której pracuję nie płaci wypłat od kilku miesięcy.
> szukam pracy. Trafiło się. Jestem na rozmowie kwalifikacyjnej. Pada pytanie
> od potencjalnego przyszłego pracodawcy: Dlaczego Pan chce odejść z firmy w
> której Pan aktualnie pracuje.
> Co powiedzieć.
> prawdę: Trochę nie ładnie źle mówić o firmie w której się pracowało

hmm dlaczego? co nieladnego?
nieladnie to przekazywac nieweryfikowalne ploty.
Fajnie mi sie pracuje tam gdzie pracuje, ale od paru miesiecy nie placa.
A jesc trzeba.
Zamiast zmyslac i narazac sie na to, ze przyszly pracodawca zauwazy,
ze krecisz, i zacznie dociekac (albo zrezygnuje z Ciebie bez dociekania,
bo po co mu nieudolny ;> kretacz...), lepiej powiedz po prostu prawde.

pozdrawiam

romekk

do góry

"Bożena Moneta" <m...@N...gazeta.pl> writes:

> sytuacja:
> Firma w której pracuję nie płaci wypłat od kilku miesięcy.
> szukam pracy. Trafiło się. Jestem na rozmowie kwalifikacyjnej. Pada pytanie
> od potencjalnego przyszłego pracodawcy: Dlaczego Pan chce odejść z firmy w
> której Pan aktualnie pracuje.
> Co powiedzieć.
> prawdę: Trochę nie ładnie źle mówić o firmie w której się pracowało
> półprawdę: Będą zachodzić w głowę po czyjej stronie leży wina
> nieprawdę: ale jaką?

ja bym powiedziala, ze firma jest na skraju bankructwa i nie wyplaca
pensji od x czasu.

--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/

do góry

Kaizen <x...@c...sz> napisał(a):

> Pięknego dnia Tue, 25 Mar 2003 22:51:25 +0000 (UTC), "Bożena Moneta"
> <m...@N...gazeta.pl> zakodował:
>
> >prawdę:
> "Firma nie radzi sobie w dzisiejszej, trudnej sytuacji i nie widzę tam
> perspektyw dla siebie"
> --
> Pozdrawiam,
> Kaizen x...@c...sz zanim zapytasz odwiedź www.google.com
> GG 2122; ICQ#: 64457775
> e-mail Rot13 coded
dziękuję za wszelkie odpowiedzi

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Użytkownik "Bożena Moneta" <m...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:b5qmhd$4p0$1@inews.gazeta.pl...
> sytuacja:
> Firma w której pracuję nie płaci wypłat od kilku miesięcy.
> szukam pracy. Trafiło się. Jestem na rozmowie kwalifikacyjnej. Pada
pytanie
> od potencjalnego przyszłego pracodawcy: Dlaczego Pan chce odejść z firmy w
> której Pan aktualnie pracuje.
> Co powiedzieć.
> prawdę: Trochę nie ładnie źle mówić o firmie w której się pracowało
> półprawdę: Będą zachodzić w głowę po czyjej stronie leży wina
> nieprawdę: ale jaką?
>
> --
Kiedyś był uniwersalny wytrych: "Osiągnąłem w tej firmie wszstko, co mogłem.
Nie mam mozliwości dalszego rozwoju". Nie wie jednak, jak wygląda to teraz.

Pozdrawiam
Jakub

do góry

> sytuacja:
> Firma w której pracuję nie płaci wypłat od kilku miesięcy.
> szukam pracy. Trafiło się. Jestem na rozmowie kwalifikacyjnej. Pada
pytanie
> od potencjalnego przyszłego pracodawcy: Dlaczego Pan chce odejść z firmy w
> której Pan aktualnie pracuje.
> Co powiedzieć.
> prawdę: Trochę nie ładnie źle mówić o firmie w której się pracowało
[ciach]
tylko i wylacznie.

--
pozdrawiam ja ....
Marcin "dromader" Lanowy
"... ja kudlaty durnowaty reperuje stare graty" :))

do góry

Jakub Zysnarski napisał:

> Kiedyś był uniwersalny wytrych: "Osiągnąłem w tej firmie wszstko, co mogłem.
> Nie mam mozliwości dalszego rozwoju". Nie wie jednak, jak wygląda to teraz.

Uniwersalny to moze on i byl, ale w czesci przypadkow musial zakladac,
ze rozmowca to kretyn i nie spyta - "a co takiego Pan osiagnal" - tutaj
moja ulubiona odpowiedz z Monty Pythona (troche zmieniona) - "dostalem
wreszcie wlasna szczotke do kibla!"

Flyer

do góry