Witam
Wiadomo jak jest, wysyla sie CV do kilku pracodawcow na raz, najczesciej w
odstepie jedno 2 , 3 dniowym, jak pozniej umawiacie sie na rozmowy ? Bo ja
to w sumie pozniej mialem po 2 jednego dnia, a niektorzy ktorzy zglaszali
sie pozniej to juz nie wiedzialem co mowic, bo ten chce , zeby zaczynac
tamten pyta co i jak, a tu dzwoni jeszcze dwoch i pytaja o rozmowe ( fakt,
ze po 3 tygodniach to narka ) .
Jarod

do góry

Jarod wrote:


> pozniej mialem po 2 jednego dnia, a niektorzy ktorzy zglaszali
> sie pozniej to juz nie wiedzialem co mowic, bo ten chce , zeby
> zaczynac tamten pyta co i jak, a tu dzwoni jeszcze dwoch i
> pytaja o rozmowe

Kup sobie kalendarz i zaznaczaj w nim godziny spotkań,
z uwzględnieniem czasu potrzebnego na zebranie się na
rozmowę, dojechanie na nią, powrót i ewentualnie też
przygotowanie się na kolejną. Jaki problem...?


Kira

do góry

Kira w news:djlq92$ndd$1@inews.gazeta.pl napisał(a):
>
> Jaki problem...?

Żadem... po prostu chciał się pochwalić jakie ma wzięcie.

BPANMSP ;-)




pozdrawiam
Greg

do góry

> Żadem... po prostu chciał się pochwalić jakie ma wzięcie.
>
> BPANMSP ;-)
>
ble... chcialem uslyszec, sensowna rade...
Jarod

do góry

Jarod wrote:


> ble... chcialem uslyszec, sensowna rade...

No to pokaż sensowny problem, bo nie wiem o co w zasadzie
pytasz? Wychodzi, że o to jak się umawiać...


Kira

do góry

> No to pokaż sensowny problem, bo nie wiem o co w zasadzie
> pytasz? Wychodzi, że o to jak się umawiać...
>

Moze moje pytanie, powinno wygladac tak, jaki sredni przedzial czasowy od
wyslania CV jest potrzebny , zeby pracodawca sie odezwal. O ile mozna
odsunac rozpoczecie pracy ( zakladam 1 miesiac max ). Nie chodiz oto, ze mam
problem ,zeby ich wszystkich poumawiac badzmy szczerzy chyba nikt nie ma
takich problemow ;) Chodzi oto, zeby zawczesnie nie podjac pracy , kiedy
moze sie okazac, ze bedzie lepsza oferta lub po prostu bardziej
interesujaca.
Jarod

do góry

Jarod wrote:
> Moze moje pytanie, powinno wygladac tak, jaki sredni przedzial czasowy
> od wyslania CV jest potrzebny , zeby pracodawca sie odezwal.
Od 1 dnia do 1 roku.

--
Michal "badzio" Kijewski
JID: badzio(at)chrome(dot)pl
GG: 296884, ICQ 76259763
Skype: badzio

do góry

Jarod <b...@N...gazeta.pl> napisał(a):

> Moze moje pytanie, powinno wygladac tak, jaki sredni przedzial czasowy od
> wyslania CV jest potrzebny , zeby pracodawca sie odezwal.
bywa i tak, ze sie nie odzywa ;-)

> Chodzi oto, zeby zawczesnie nie podjac pracy, kiedy moze sie okazac, ze...
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
tym sposobem mozesz byc cale zycie bezrobotnym ;-)

mowiac powaznie:
zacznij robic notatki skoro pamiec ci nawala, albo planuj 2,3 spotkania
dziennie z duzym rozstawem czasowym. jesli ci termin nie pasuje przeloz
na inny. jesli nie beda chcieli go przelozyc daj sobie spokoj, bo to za
dobrze nie wrozy w dluzszej perspektywie czasu. normalnym zjawiskiem jest
poszukiwanie pracy i potencjalny pracodawca tez to powinien zrozumiec.

pozdrawiam
mhl999

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

> tym sposobem mozesz byc cale zycie bezrobotnym ;-)
>

Nie no moje pytanie jest hipotetyczne :) Bo akurat zaciekawil mnie ten
temat, a kiedys mialem rzeczywiscie taki problem, ze 3 firmy chcialy, zeby
juz u nich zaczac pracowac od jutra. Nie chodzi o umawianie sie na rozmowy ,
moze z mojego pierwszego postu tak wynika ale naprawde nie oto chodzi.
Jarod

do góry

Jarod <b...@N...gazeta.pl> napisał(a):

>> tym sposobem mozesz byc cale zycie bezrobotnym ;-)
> Nie no moje pytanie jest hipotetyczne :)
moja odpowiedz rowniez :)

> [...] ze 3 firmy chcialy, zeby juz u nich zaczac pracowac od jutra.
co nagle to po diable? ;-)

> Nie chodzi o umawianie sie na rozmowy,
> moze z mojego pierwszego postu tak wynika ale naprawde nie oto chodzi.
no to ja moze poloze sie spac, bo od 2 dni prawie nie spie i przeczytam
to na spokojnie :)



--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry