eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › Absurdy w koncernach
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 41

  • 11. Data: 2004-02-09 07:43:36
    Temat: Re: Absurdy w koncernach
    Od: "krzysztofsf" <k...@p...gazeta.pl>


    Użytkownik "Pawel A." <a...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:c07ccr$ac0$1@srv.cyf-kr.edu.pl...
    >> Ja osobiście za jeden z grubszych absurdów uważam regularne przymusowe
    > imprezey integracyjne. Nie znam żadnych wyników badań na ten temat, ale na
    > podstawie doświadczenia własnego i znajomych odnoszę wrażenie, że nie
    > wpływają one specjalnie na atmoswerę w pracy - przeciwnie, często są
    okazją
    > do przenoszenia biurowych, za przeproszeniem, "podsrywajek" na grunt
    > towarzyski. Poza tym jeżeli ktoś, kto pracując po kilkanaście godzin
    > dziennie i wygospodarował sobie wreszcze cały weekend dla rodziny, nagle
    > dowie się że wtedy przypada obowiązkowa impreza na pewno nie poczuje sie z
    > firmą bardziej związany.

    100% zgody. U nas jest to chyba troche wypaczone. Bazujac na danych
    zrodlowych w postaci beletrystyki i filmow fabularnych ;) , mam wrazenie ze
    w np w USA duza czesc odpowiednikow naszych imprez integracyjnych odbywa sie
    wlasnie z udzialem wspolmalzonkow pracownikow i ma na celu zintegrowanie z
    firma rodziny, zeby zony czy mezowie mogli obejrzec te mordy o ktorych wciaz
    opowaiada malzonek, porozmawiac z innymi malzonkami pracownikow zeby sie
    zorientowac,ze tryb zycia drugiej polowy nie wynika z jej ucieczki z
    domowych pieleszy w prace, tylko w firmie jest to standardem itp.
    Nie wiem na ile ten obraz jest czesty i prawdziwy, ale bardziej do mnie
    przemawial niz nasze imprezy int.


    > Co do "zwolnień SMS-em" to osobiście w nie wierzę, żeby miały miejsce.
    > Chyba, że to skrót myslowy , opisujący sytiację, kiedy pracownik dostaje
    > wiadomość "proszę zgłosić sie do kadr" a tam czeka na niego wypowiedzenie.
    > Znam natomiast przykład przesłania wypowiedzenia pocztą pracownikowi,
    > leżącemu w szpitalu (oczywicie z datą dzień przed pojściem na zabieg)..

    ja znam sytuacje, gdy dwie osoby dostaly w sobote wypowiedzenia poczta
    kurierska.
    od poniedzialku obie mialyby przejscie na miesieczny okres wypowiedzenia.


    --
    pzdr. Krzysztof

    ## Szczecin - dlaczego pracodawcy jeszcze nie dzwonia do mnie?:##
    ##CV## http://kch.spec.pl ##
    $$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$

    > Pozdrowienia
    > Paweł
    >
    >


    ---
    Outgoing mail is certified Virus Free.
    Checked by AVG anti-virus system (http://www.grisoft.com).
    Version: 6.0.576 / Virus Database: 365 - Release Date: 04-01-30



  • 12. Data: 2004-02-09 08:08:02
    Temat: Re: Absurdy w koncernach
    Od: "Michal Talaga" <m...@i...pl>

    > Poszukuję informacji i przykładów różnych absurdów pracy w koncernach.

    W jednej z sieci restauracyjnych jest taki przepis, ze pracownicy nie moga
    nic nie robic.
    Wynika z tego taka sytuacja, ze nawet gdy nie ma klientow, pracownicy np
    zamiataja, wycieraja stoly, 10 raz myja ten sam talerz ... :-)

    W innej firmie jest przykazane, ze jak klient dzwoni, to mozna mu podac
    tylko 2 albo 3 numery telefonow, a pozniej musi zadzwonic jeszcze raz.

    W jeszcze innej, tym razem sieci supermarketow, jest tak, ze po odejsciu od
    kasy liste zakupow sprawdza pracownik sklepu i podbija ja w razie zgodnosci
    z tym co mamy w koszyku. Nastepnie ta sama liste podbija kolejny pracownik -
    juz nie sprawdzajac.
    (a to, ze pracownik nr 1 jakby mial dobrze wykonac swoja prace to mysialby
    kilkanascie minut przeszukiwac koszyk, to jest wlasnie absurd)

    W niektorych krajach, calkiem nawet blisko, jest tak, ze jak sie bedziesz
    bronil skutecznie podczas napadu, to cie wsadza, a napastnika nie.

    Inny absurd to to, ze w powyzszym kraju wspiera sie przedsiebiorczosc
    podnoszac podatki.

    W ogole to o tym kraju moznaby wiele napisac :-)

    --
    Michal

    Ps
    nie zgadzam sie ze stwierdzeniem, jakoby absurdem bylo jedynie podnoszenie
    kosztow czy tez zmniejszanie przychodow. Liczy sie tez wizerunek firmy i
    obsluga klienta.



  • 13. Data: 2004-02-09 08:20:55
    Temat: Re: Absurdy w koncernach
    Od: "Lesio5" <I...@w...pI>


    Użytkownik "Michal Talaga" <m...@i...pl> napisał w wiadomości
    news:c07f55$9ji$1@sunflower.man.poznan.pl...
    >
    > W jeszcze innej, tym razem sieci supermarketow, jest tak, ze po odejsciu
    od
    > kasy liste zakupow sprawdza pracownik sklepu i podbija ja w razie
    zgodnosci
    > z tym co mamy w koszyku. Nastepnie ta sama liste podbija kolejny
    pracownik -
    > juz nie sprawdzajac.

    Tyle tylko, ze nie jest to supermarket , tylko hurtownia. Oraz nie sa to
    pracownicy sklepu, tylko firmy ochroniarskiej.

    --
    Leszek Grelak - Lesio5
    Winietu jest poPOLdolony


  • 14. Data: 2004-02-09 08:52:17
    Temat: Re: Absurdy w koncernach
    Od: "Andrzej Woźniak" <w...@g...pl>


    Użytkownik Michal Talaga <m...@i...pl> w wiadomości do grup
    dyskusyjnych napisał:c07f55$9ji$...@s...man.poznan.pl...
    > W jeszcze innej, tym razem sieci supermarketow, jest tak, ze po odejsciu
    od
    > kasy liste zakupow sprawdza pracownik sklepu i podbija ja w razie
    zgodnosci
    > z tym co mamy w koszyku. Nastepnie ta sama liste podbija kolejny
    pracownik -
    > juz nie sprawdzajac.
    > (a to, ze pracownik nr 1 jakby mial dobrze wykonac swoja prace to mysialby
    > kilkanascie minut przeszukiwac koszyk, to jest wlasnie absurd)

    W innej sieci supermarketów (ze sprzętem biurowym) jest przepis, że
    pracownik w ciągu 3 minut od wejścia klienta do sklepu ma obowiązek podejść
    do tegoż, zapytać o poszukiwany produkt, zaprowadzić do niego, wyrecytować
    cechy tego produktu, podjąć próbę zakończenia sprzedaży ("to co, odniosę to
    panu na kasę") następnie podjąć próbę sprzedania temu klientowi jeszcze
    czegoś.

    Ciężkie życie mają tam klienci, którzy przyjdą się tylko rozejrzeć. Lub w
    samotności podumać nad jakąś maszyną biurową.

    Są organizowane oczywiście akcje "tajny klient" sprawdzające, czy pracownicy
    w praktyce realizują ten przepis. Więc jest on z reguły sumiennie
    realizowany.

    Nawet wtedy gdy pracowników na zmianie jest dwóch, a klientów
    kilkudziesięciu.

    Inny absurd: kasjerki stojące (nie siedzące w kasach). No i wyobraźcie sobie
    dziewczynę po 10 godzinach stania, która ma obowiązek nadal uśmiechać się do
    klientów. "Tajny klient" też to sprawdza.

    pozdr
    AW



  • 15. Data: 2004-02-09 09:49:54
    Temat: Re: Absurdy w koncernach
    Od: "Michal Talaga" <m...@i...pl>

    > Tyle tylko, ze nie jest to supermarket , tylko hurtownia.

    tyle tylko ze to nie ma zadnego znaczenia dla poziomu absurdu.

    > Oraz nie sa to
    > pracownicy sklepu, tylko firmy ochroniarskiej.

    akurat nie chodzi mi o panow w czarnych mundurkach tylko panie - najczesciej
    na niebiesko.

    a w niektorych hurtowniach tej korporacji nie ma straznikow ktorzy podbijaja
    pieczatki, sa tylko pracownice.

    --
    Michal



  • 16. Data: 2004-02-09 11:46:14
    Temat: Re: Absurdy w koncernach
    Od: "ps" <p...@o...pl>

    miejsce zatrudnienia: Warszawa
    firma o zasięgu ogólnopolskim zatrudnia około 300 osób

    a w mojej firmie jest tak:
    - nagrywane rozmowy telefoniczne
    - kontrlowana poczta
    - pracodawca zatrudnia mnie na umowe zlecenie
    - (pracuje na stonowisku informatyka programisty) -100zł za każdy dzień
    zwłoki od wynagrodzenia (w przypadku nie wykonania(napisania) terminowo
    programu )
    - nie dostałem legalnego oprogramowania (niezbędnego do pracy) a
    jednocześnie zostałem zmuszony do podpisania pisma z którego wnikało
    mniejwięcej tyle że w przypadku kontroli wszelkie koszty związane z karami
    za używanie nielegalnego oprogramowania ponoszę ja
    - brak papieru toaletowego
    - brak mydła
    - za identyfikatory(zdjęcie,stanowisko) obowiązkowe płaci pracownik z
    własnej kieszeni
    - za kartę wejściową płaci pracownik z własnej kieszeni
    - niepłatne nadgodziny
    - na czajnik :) muszą sie składać oczywiście pracownicy
    - dodam że zarobki nie przekraczają średniej krajowej

    tyle zauważyłem, możliwe że są jeszcze jakieś żeczy o których nie wiem albo
    chwilowo wyleciały mi z głowy :)

    pzdr ps



  • 17. Data: 2004-02-09 15:12:13
    Temat: Re: Absurdy w koncernach
    Od: "Tom" <t...@p...onet.pl>

    W firmach konsultingowych bardzo częsta jest sytuacja, że
    na projekcie nie ma komu pracować i wszyscy siedzą po godzinach,
    a tymczasem niektórzy konsultanci siedzą bezczynnie. A to dlatego,
    że każdy konsultant ma wyznaczoną inną stawkę godzinową (nie taką,
    która jest mu płacona, ale taką, którą klient powinien płacić za godzinę
    pracy konsultanta firmie konsultingowej). No i zdarza się, że w budżecie
    projektu nie ma pieniędzy na tych droższych konsultantów. Więc ci drożsi
    nic nie robią przez np pół roku. A czemu jest to absurd? Bo i tak wszystkim
    firma konsultingowa płaci non stop pensję. Niniejsze wyjaśnienie jest
    mętne, ale szczegółowy opis tego i innych absurdów zająłby parę
    stron.

    T.



  • 18. Data: 2004-02-09 15:18:02
    Temat: Re: Absurdy w koncernach
    Od: "adart" <a...@o...pl>


    > - nagrywane rozmowy telefoniczne
    > - kontrlowana poczta
    > - pracodawca zatrudnia mnie na umowe zlecenie
    > - (pracuje na stonowisku informatyka programisty) -100zł za każdy dzień
    > zwłoki od wynagrodzenia (w przypadku nie wykonania(napisania) terminowo
    > programu )
    > - nie dostałem legalnego oprogramowania (niezbędnego do pracy) a
    > jednocześnie zostałem zmuszony do podpisania pisma z którego wnikało
    > mniejwięcej tyle że w przypadku kontroli wszelkie koszty związane z karami
    > za używanie nielegalnego oprogramowania ponoszę ja
    > - brak papieru toaletowego
    > - brak mydła
    > - za identyfikatory(zdjęcie,stanowisko) obowiązkowe płaci pracownik z
    > własnej kieszeni
    > - za kartę wejściową płaci pracownik z własnej kieszeni
    > - niepłatne nadgodziny
    > - na czajnik :) muszą sie składać oczywiście pracownicy
    > - dodam że zarobki nie przekraczają średniej krajowej

    Noż w kieszeni się otwiera jak czytam takie historie o
    "pracodawcach"...............




  • 19. Data: 2004-02-09 18:21:24
    Temat: Re: Absurdy w koncernach
    Od: "Lesio5" <I...@w...pI>


    Użytkownik "Michal Talaga" <m...@i...pl> napisał w wiadomości
    news:c07l44$egg$1@sunflower.man.poznan.pl...
    > > Tyle tylko, ze nie jest to supermarket , tylko hurtownia.
    >
    > tyle tylko ze to nie ma zadnego znaczenia dla poziomu absurdu.

    Nie jest to absurd, kontrola w hurtowni (a taka jest MCC) jest zupelnie inna
    niz kontrola w hipermarkecie.
    >
    > > Oraz nie sa to
    > > pracownicy sklepu, tylko firmy ochroniarskiej.
    >
    > akurat nie chodzi mi o panow w czarnych mundurkach tylko panie -
    najczesciej
    > na niebiesko.
    >
    > a w niektorych hurtowniach tej korporacji nie ma straznikow ktorzy
    podbijaja
    > pieczatki, sa tylko pracownice.

    Mylisz sie. Nie znasz logistyki zabezpieczen MCC.

    --
    Leszek Grelak - Lesio5
    Winietu jest poPOLdolony


  • 20. Data: 2004-02-09 18:34:18
    Temat: Re: Absurdy w koncernach
    Od: RSujak @ plusnet. POLSKA (Prof)

    On Mon, 9 Feb 2004 16:12:13 +0100, "Tom" <t...@p...onet.pl>
    wrote:

    >W firmach konsultingowych [...]

    Ja mogę dodać coś co mnie kiedyś zadziwiło - urlop brany na godziny.

    Pozdrawiam
    Prof

    PS. Na szczęście nie u mnie w firmie :-).

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 5


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1