eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › :-/
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 24

  • 21. Data: 2003-01-18 23:07:36
    Temat: Re: :-/
    Od: n...@p...ninka.net (Nina M. Miller)

    "Neo[EZN]" <h...@b...gnet.pl> writes:


    > > ale obsluga biura????
    >
    > Tia, a znajomosc asortymentu owej firmy? Ogromna ilosc roznych wod,
    > sokow, czekoladek, dzemow itd... Takie rzeczy trzeba znac bo czesto
    > klienci pytaja sie jakie mamy soki litrowe, czy kawy... Trzeba wiedziec
    > po ile co jest pakowane, ile jest na palecie - (nie wszystkie dane
    > odnosnie towarow wprowadzone sa w programie).

    pf.
    tez mi problem.
    jak nie ma w programie, to lece do osoby, ktora wie, i sporzadzam
    wlasna liste, na ktorej mam wszystko wyszczegolnione.
    potm jak ktos dzwoni to mowie "chwileczke" i zajmuje mi minute
    sprawdzenie tego.

    > Dodatkowo papiery (przyjecia zamowien, opakowania) dla kazdego dostawcy
    > przerabiane sa w inny sposob.

    to mam w papierach pod reka przykladowa fakture od kazdego dostawcy,
    posortowana alfabetycznie.

    nie rob z igly widel.
    moze dla niektorych ludzi to bedzie nauki na pol roku, ale starczy
    nieco ruszyc glowa, zorganizowac sobie prace i spokojnie se czlek
    poradzi.


    > Tego nie da sie nauczyc w miesiac czy dwa.

    no jasne, trzeba dziesiec lat studiow.


    > Nie przesadzam - trzeba tam troche posiedziec, zeby przekonac sie, ze
    > cala praca nie konczy sie na wypisaniu faktury albo zrobieniu szefowi
    > kawy.

    jak narazie nie opisales tutaj niczego szczegolnego, co wymagaloby
    miesiecy kursow.
    to tylko kwestia zorganizowania pracy.


    --
    Nina Mazur Miller
    n...@p...ninka.net
    http://pierdol.ninka.net/~ninka/


  • 22. Data: 2003-01-19 00:05:27
    Temat: Re: :-/
    Od: flyer <f...@p...gazeta.pl>

    Neo[EZN] wrote:

    > Tia, a znajomosc asortymentu owej firmy? Ogromna ilosc roznych wod,
    > sokow, czekoladek, dzemow itd... Takie rzeczy trzeba znac bo czesto
    > klienci pytaja sie jakie mamy soki litrowe, czy kawy... Trzeba wiedziec
    > po ile co jest pakowane, ile jest na palecie - (nie wszystkie dane
    > odnosnie towarow wprowadzone sa w programie


    Jezeli mowa o firmie dystrybucyjnej/produkcyjnej, oferujace towary
    jednorodne w duzych ilosciach, to brak pelnej oferty, ktora kazdy moze
    zobaczyc, zle swiadczy o samej firmie i ewentualnie o jej organizacji
    pracy (nie ma kto wprowadzac do programu, nie ma kto ustalac
    odpowiedniej polityki i jej kontrolowac itd.).

    Flyer


  • 23. Data: 2003-01-19 13:59:50
    Temat: Re: :-/
    Od: "Neo[EZN]" <h...@b...gnet.pl>

    Ludzik zwany Nina M. Miller, w wiadomosci
    news:m2hec6gipz.fsf@pierdol.ninka.net napisal:
    [...]
    >> Nie przesadzam - trzeba tam troche posiedziec, zeby przekonac sie, ze
    >> cala praca nie konczy sie na wypisaniu faktury albo zrobieniu szefowi
    >> kawy.
    >
    > jak narazie nie opisales tutaj niczego szczegolnego, co wymagaloby
    > miesiecy kursow.
    > to tylko kwestia zorganizowania pracy.

    Ja bym napisal, ze spotrzegawczosci i dorej pamieci do zapamietywania
    roznych okreslen.
    No ale jak juz napisalem - trzeba troche popracowac tam, zeby wiedziec,
    ze nie jest wcale tak latwo ogarnac to wszystko w ciagu miesiaca albo
    dwoch.
    --
    Neo[EZN] - http://wroclaw.dolny.slask.pl
    "Cytowanie wszelkich moich wypowiedzi jest prawnie zabronione.
    Zastrzegam do nich wszelkie prawa." (c) 2002 Marcin Rutkowski


  • 24. Data: 2003-01-19 23:46:03
    Temat: Re: :-/
    Od: n...@p...ninka.net (Nina M. Miller)

    "Neo[EZN]" <h...@b...gnet.pl> writes:

    > Ludzik zwany Nina M. Miller, w wiadomosci
    > news:m2hec6gipz.fsf@pierdol.ninka.net napisal:
    > [...]
    > >> Nie przesadzam - trzeba tam troche posiedziec, zeby przekonac sie, ze
    > >> cala praca nie konczy sie na wypisaniu faktury albo zrobieniu szefowi
    > >> kawy.
    > >
    > > jak narazie nie opisales tutaj niczego szczegolnego, co wymagaloby
    > > miesiecy kursow.
    > > to tylko kwestia zorganizowania pracy.
    >
    > Ja bym napisal, ze spotrzegawczosci i dorej pamieci do zapamietywania
    > roznych okreslen.
    > No ale jak juz napisalem - trzeba troche popracowac tam, zeby wiedziec,
    > ze nie jest wcale tak latwo ogarnac to wszystko w ciagu miesiaca albo
    > dwoch.

    zalezy kogo zatrudnisz.
    jak cwiercinteligentow, ktorzy nie umieja sobie radzic w sytuacji, gdy
    ktos ich o cos pyta a oni nie maja jasnych wytycznych na kazda sytuacje
    - to tak.

    pracowalam kiedys w firmie, w ktorej organizowaniem logistyki do
    konferencji zajmowala sie taka panienka. glupia byla jak but, no ale
    coz.
    razu pewnego polecono jej zarezerwowac "szwedzki stol" w jednej
    restauracji, w ramach lunchu dla prelegentow.

    panna dzwoni i pyta sie o szczegoly, a nastepnie wyluszcza sprawe:
    "ale ten stol ma byc, wie pani, szwedzki. nie interesuje mnie, jakie
    bedzie manu, byle stol byl zrobiony w szwecji, bo tak kazal szef".

    pol biura malo sie nie zeszczalo ze smiechu.
    oczywiscie na to, zeby zapytac kogos, co to znaczy szwedzki stol, nie wpadla.

    no wiec jesli w tej firmie pracuja takie "gwiazdy" intelektu, jak owa
    panna (a twoj opis na to wlasnie wskazuje) nic dziwnego, ze prosta i
    nieskomplikowana praca, wymagajaca ciut pomyslunku i organizacji
    urasta do rangi jakiegos niewiadomo czego, a tobie sie wydaje, ze
    jestes niezastepowalny.

    --
    Nina Mazur Miller
    n...@p...ninka.net
    http://pierdol.ninka.net/~ninka/

strony : 1 . 2 . [ 3 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1