eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › Wrażenia z rekrutacji - podsumowanie
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 17

  • 11. Data: 2006-04-04 11:13:32
    Temat: Re: Wrażenia z rekrutacji - podsumowanie
    Od: "Brodek" <G...@B...pl>

    Kapsel napisał(a):
    > Dla mnie Twoj opis z przebiegu rekrutacji byl nie tyle odkrywczy, co
    > przerazajacy.

    :-))

    > Totalnie rozwalil mnie watek o tym, jak przegladaliscie CV. Z jednej strony
    > swiadczy to o tym, ze chyba nie rozumiecie jaki jest cel tego dokumentu.

    Rozumiem, rozumiem..
    Ale moim celem nie jest analizowanie poprawności tego, czy innego
    dokumentu a znalezienie człowieka, który najlepiej sprawdzi się w
    tym, co ma robić.
    A ponieważ szukaliśmy _grafika_ stąd CV a la księgowość
    specjalnie dobrą rekomendacją dla niego nie były. Gdybyśmy szukali
    księgowej to graficzne CV byłoby dziwną "ciekawostką"..

    > Z drugiej zas, zaczynam lepiej rozumiec ludzi, ktorzy wysylaja swoje
    > aplikacje gdziekolwiek w nadziei, ze moze sie zalapia. To chyba rzeczywscie
    > dziala.

    Wątpię.

    Pzdr
    Brodek


  • 12. Data: 2006-04-04 11:26:39
    Temat: Re: Wrażenia z rekrutacji - podsumowanie
    Od: "Brodek" <G...@B...pl>

    zasit napisał(a):
    > ze zdobytych doswiadczen. Slowa rekruterow "wybraliśmy najlepszą osobę
    > spełniajaca nasze oczekiwania" jest dla mnie po prostu bełkotem. Jak mozna

    Jeśliby dodać do tego zdanka "pośród tych, którzy potrafili
    pokazać, że te oczekiwania spełniają" to podpiszę się pod tym.

    > zwracajac na nich uwage. Do firmy ma sie dostac najlepszy z tych co zlozyli
    > a nie ten co ma najwieksze szczescie.

    Bzdurki.
    Nie, nie musi się dostać najlepszy..
    W znakomitej większości przypadków w zupełności wystarczy, by
    dostał się taki, który spełnia wymagania i jest w stanie zrobić
    to, co jest dla niego zaplanowane. W znakomitej większośći
    przypadków nie opłaca się tak dogłębne szukanie tego "najlepszego"
    jeśli ten sam nie potrafi się pokazać..

    Prosty przykład:
    Chcę zatrudnić człowieka do kopania przez 8 godzin dziennie rowów.
    Mam 10 silnych kandydatów. Teoretycznie najlepszy będzie ten, który
    wykopie najwięcej przy zadanych paramentrach i nie padnie mi w tej
    robocie po tygodniu.
    Jak mogę szybko ocenić, który z tych 10 jest najlepszy?
    Najprościej tak, że daję im po łopacie i każę im kopać stąd
    przez godzinę (to się nazywa czasoprzestrzeń). Kto wykopie
    najwięcej i jego rowki będą szły równo z założonymi liniami -
    przyjmuję.
    Czy wybrałem najlepszego?
    Nie wiem. Pewnie by wybrać najlepszego musiałbym im zrobić
    parotygodniowe badania wysiłkowe, czy ich wydolność i w dłuższym
    okresie będzie zachowana. Ale po cholerę mi takie badania?!!
    Mi wystarczy ten, który w ciągu godziny wykopał najwięcej..

    Pzdr
    Brodek


  • 13. Data: 2006-04-04 12:45:15
    Temat: Re: Wrażenia z rekrutacji - podsumowanie
    Od: Kapsel <k...@p...onet.pl>

    4 Apr 2006 04:13:32 -0700, Brodek napisał(a):

    >> Totalnie rozwalil mnie watek o tym, jak przegladaliscie CV. Z jednej strony
    >> swiadczy to o tym, ze chyba nie rozumiecie jaki jest cel tego dokumentu.
    >
    > Rozumiem, rozumiem..
    > Ale moim celem nie jest analizowanie poprawności tego, czy innego
    > dokumentu a znalezienie człowieka, który najlepiej sprawdzi się w
    > tym, co ma robić.
    > A ponieważ szukaliśmy _grafika_ stąd CV a la księgowość
    > specjalnie dobrą rekomendacją dla niego nie były. Gdybyśmy szukali
    > księgowej to graficzne CV byłoby dziwną "ciekawostką"..

    Problem w tym, ze akurat sam jestem z zawodu grafikiem. Co prawda nieco sie
    minalem z powolaniem i zawodu tego w docelowej formie nie wykonuje, ale
    przez mysl by mi nie przeszlo zeby robic finezyjne CV.

    A to dlatego, ze gdziekolwiek nie czytalem szukajac pierwszej pracy, to
    zawsze jak byk pisali, ze CV to taki papier czysto informacyjny i ma byc
    maksymalnie zwiezly i maksymalnie prosty.
    Rozumiem Twoje pobudki, ze pod katem zawodu szukales kogos kto sie pokaze w
    CV ciekawym i kunsztownym "opakowaniem", ale podejrzewam, ze w obliczu
    wszystkich tych standardow spora grupa dobrych grafikow, zrobila odwrotnie
    niz oczekiwales. Stad moje zdumienie, ze ich aplikacje wg opisu polecialy
    juz na poczatku.


    --
    Kapsel
    http://kapselek.net
    kapsel(malpka)op.pl


  • 14. Data: 2006-04-04 14:54:39
    Temat: Re: Wrażenia z rekrutacji - podsumowanie
    Od: Maciek Sobczyk <m...@d...doPLer>

    Kapsel napisał(a):

    > Problem w tym, ze akurat sam jestem z zawodu grafikiem. [...] przez mysl by mi nie
    przeszlo zeby robic finezyjne CV.
    > A to dlatego, ze gdziekolwiek nie czytalem szukajac pierwszej pracy, to
    > zawsze jak byk pisali, ze CV to taki papier czysto informacyjny i ma byc
    > maksymalnie zwiezly i maksymalnie prosty.

    Forma opakowująca CV też może być prosta a przez to elegancka i
    chwytliwa. A książek na temat postępowania rekrutacji jest od groma i
    wiele sobie przeczy nawzajem. IMHO metoda jest jedna - zachwyć. A jak?
    Wszystkimi możliwymi, uczciwymi sposobami - w tym efektownym CV.

    pozdr.
    m.


  • 15. Data: 2006-04-05 06:51:39
    Temat: Re: Wrażenia z rekrutacji - podsumowanie
    Od: "Brodek" <G...@B...pl>

    Kapsel napisał(a):
    > > Rozumiem, rozumiem..
    > > Ale moim celem nie jest analizowanie poprawności tego, czy innego
    > > dokumentu a znalezienie człowieka, który najlepiej sprawdzi się w
    > > tym, co ma robić.
    > > A ponieważ szukaliśmy _grafika_ stąd CV a la księgowość
    > > specjalnie dobrą rekomendacją dla niego nie były. Gdybyśmy szukali
    > > księgowej to graficzne CV byłoby dziwną "ciekawostką"..
    > Problem w tym, ze akurat sam jestem z zawodu grafikiem. Co prawda nieco sie
    > minalem z powolaniem i zawodu tego w docelowej formie nie wykonuje, ale
    > przez mysl by mi nie przeszlo zeby robic finezyjne CV.

    Jeśli mogę pocieszyć to wybraliśmy takiego, który chyba w ogóle
    CV nie przysłał (ja przynajmniej jego CV nie pamiętam) a jedynie
    portfolio...
    Za to faktycznie takie superstandardowe CV - pisane z jakiegoś
    szablonu i często wtedy nie najlepiej wizualnie wyglądające -
    rzeczywiście specjalną rekomendacją dla grafika chyba nie są..

    > A to dlatego, ze gdziekolwiek nie czytalem szukajac pierwszej pracy, to
    > zawsze jak byk pisali, ze CV to taki papier czysto informacyjny i ma byc
    > maksymalnie zwiezly i maksymalnie prosty.

    To by się nazywało "umiejętność wykorzystania sprawdzonych i
    polecanych wzorców". Bardzo cenna cecha. Czasem cenniejsza niż
    "umiejętność szukania nowatorskich rozwiązań".
    Rzecz zależy od stanowiska..

    > Rozumiem Twoje pobudki, ze pod katem zawodu szukales kogos kto sie pokaze w
    > CV ciekawym i kunsztownym "opakowaniem", ale podejrzewam, ze w obliczu
    > wszystkich tych standardow spora grupa dobrych grafikow, zrobila odwrotnie
    > niz oczekiwales. Stad moje zdumienie, ze ich aplikacje wg opisu polecialy
    > juz na poczatku.

    Może źle trochę opisałem:
    Poza pokazaniem w jakiejś formie portfolio (niektórzy przysyłali
    PDFy, inni link do strony) nie stosowaliśmy żadnego elementu, który
    musiał być, albo którego nie mogło być w aplikacji. Za to jak
    napisałem wyżej superstandardowe i źle wyglądające tak "na
    pierwszy rzut oka" CV specjalnie dobrą rekomendacją dla grafika nie
    były..

    A co do tych dobrych grafików, którzy "zrobili odwrotnie niż
    oczekiwałem" - trudno. Byłby to pewnie dla mnie problem, gdybyśmy
    nie wybrali człowieka, który nam odpowiada. Ale wybraliśmy. Z mojego
    więc punktu widzenia nie ma się czym przejmować.
    A czy to problem z ich punktu widzenia? Indywidualnie może tak. Ale
    gdyby robotę dostał, ktoś inny to nie miałby jej ten, który ją z
    kolei dostał....

    Pzdr
    Brodek


  • 16. Data: 2006-04-05 06:56:15
    Temat: Re: Wrażenia z rekrutacji - podsumowanie
    Od: "Brodek" <G...@B...pl>

    Brodek napisał(a):
    > Kapsel napisał(a):
    > > Problem w tym, ze akurat sam jestem z zawodu grafikiem. Co prawda nieco sie
    > > minalem z powolaniem i zawodu tego w docelowej formie nie wykonuje, ale
    > > przez mysl by mi nie przeszlo zeby robic finezyjne CV.
    > Jeśli mogę pocieszyć to wybraliśmy takiego, który chyba w ogóle
    > CV nie przysłał (ja przynajmniej jego CV nie pamiętam) a jedynie
    > portfolio...
    > Za to faktycznie takie superstandardowe CV - pisane z jakiegoś
    > szablonu i często wtedy nie najlepiej wizualnie wyglądające -
    > rzeczywiście specjalną rekomendacją dla grafika chyba nie są..

    A dodam jeszcze, że były ze dwa takie graficzne CV, gdzie przerost
    formy nad treścią był tak duży, że właściwie treści nie dawało
    się zauważyć. A ponieważ jak nietrudno się domyślić
    poszukiwaliśmy "grafika użytkowego" to i te, pewnie superartystyczne,
    CV nie były specjalnie dobrą rekomendacją...

    Pzdr
    Brodek


  • 17. Data: 2006-04-05 12:21:35
    Temat: Re: Wrażenia z rekrutacji - podsumowanie
    Od: Kapsel <k...@p...onet.pl>

    4 Apr 2006 23:56:15 -0700, Brodek napisał(a):

    >>> Problem w tym, ze akurat sam jestem z zawodu grafikiem. Co prawda nieco sie
    >>> minalem z powolaniem i zawodu tego w docelowej formie nie wykonuje, ale
    >>> przez mysl by mi nie przeszlo zeby robic finezyjne CV.
    >> Jeśli mogę pocieszyć to wybraliśmy takiego, który chyba w ogóle
    >> CV nie przysłał (ja przynajmniej jego CV nie pamiętam) a jedynie
    >> portfolio...
    >> Za to faktycznie takie superstandardowe CV - pisane z jakiegoś
    >> szablonu i często wtedy nie najlepiej wizualnie wyglądające -
    >> rzeczywiście specjalną rekomendacją dla grafika chyba nie są..
    >
    > A dodam jeszcze, że były ze dwa takie graficzne CV, gdzie przerost
    > formy nad treścią był tak duży, że właściwie treści nie dawało
    > się zauważyć. A ponieważ jak nietrudno się domyślić
    > poszukiwaliśmy "grafika użytkowego" to i te, pewnie superartystyczne,
    > CV nie były specjalnie dobrą rekomendacją...

    Dobra, troche mnie uspokoiles ;)
    Glownie chodzilo mi o to, ze po Twojej historii dostalem malego rozstroju,
    czy w koncu te CV upraszczac i taka asceze uzytkowa uprawiac, czy robic
    piekne finezyjne i w ogole.
    Teraz juz chyba lepiej rozumiem Twoje intencje i oczekiwania.

    --
    Kapsel
    http://kapselek.net
    kapsel(malpka)op.pl

strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1