eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › Rynek pracy dla adminow w Wawie
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 97

  • 11. Data: 2005-12-17 17:13:46
    Temat: Re: Rynek pracy dla adminow w Wawie
    Od: "vertret" <vertret@@@op.pl>

    Użytkownik "Immona" <c...@n...googlemailu> napisał w wiadomości
    news:do1fm6$bn7$1@atlantis.news.tpi.pl...

    > Natomiast niskie ceny to pojecie bardzo wzgledne; IMHO na wolnym rynku
    > istnieje po prostu cena rynkowa,

    Jak zwykle bardzo ładnie i dokładnie wszystko tłumaczysz.
    Mnie sie chce odpowiadac, ale nie na tyle, aby ładnie pisać. :)
    Pisząc o niskiej cenie miałem właśnie na myśli spadającą cene rynkową.


    --
    vertret


  • 12. Data: 2005-12-17 18:00:31
    Temat: Re: Rynek pracy dla adminow w Wawie
    Od: Bremse <bremse{usun.to}@wp.pl>

    On Sat, 17 Dec 2005 16:36:06 +0100, "Jackare" wrote:

    >Sprzedawanie swego czasu i umiejętności za niską ceną nie prowadzi do
    >niczego

    Prowadzi do zarobienia pieniędzy przez pracującego i wytworzenia przez
    niego jakichś dóbr.

    >- potem mamy 35 latków mieszkającyh u rodziców, emerytów i rencistów
    >utrzymujących małżeństwa itp wypaczone, chore sytuacje. Następnie narzekamy
    >na niskie płace złych pracodawców itd a ceny mamy ogólnie rzecz biorąc
    >europejskie.
    >Nigdy nie osiągniemy przyzwoitych dochodów jeżeli będą osoby godzące się
    >pracować za 600 zł lub podobnie jak w wyżej przytocoznym przykładzie.
    >Aha - pod tym względem jestem totalnym betonem- nie dociera do mnie że
    >lepiej tak niż wcale itp bzdury.

    Pozwolisz że to ja będę decydował za ile chcę pracować? Jeszcze jakby
    inni socjaliści pozowlili mi, abym sam decydował ile godzin w tyg.
    mogę pracować, ile mieć urlopu, czy chcę mieć chorobowe itp. to w
    ogóle byłoby super.

    >Jest to totalna utopia, ale gdyby powiedzieć na całym rynku pracy NIE takim
    >warunkow musiałoby się to zmienic albno poprzez upadek wielu "firm" albo
    >poprzez zmiany płacowe.

    Ale to już było. I gdzie ten powszechny dobrobyt i szczęście?

    --
    pozdrawiam
    Bremse


  • 13. Data: 2005-12-17 18:06:26
    Temat: Re: Rynek pracy dla adminow w Wawie
    Od: Bremse <bremse{usun.to}@wp.pl>

    On Sat, 17 Dec 2005 17:51:23 +0100, "Immona" wrote:

    >Tzn. to, ze wszystkie sklepy odziezowe zaczna niedlugo wyprzedawac kolekcje
    >zimowe, nie spowoduje trwalej obnizki cen ubran w ogole.

    Sądzę, że spowoduje. Popatrz na masowe wyprzedaże w Niemczech i UK.
    Klienci, którzy kupią ciuchy posezonowe robią to z myślą o przyszłości
    tzn. będą ich używali w kolejnym sezonie i przez to popyt w
    przyszłości będzie mniejszy.

    --
    pozdrawiam
    Bremse


  • 14. Data: 2005-12-17 18:22:29
    Temat: Re: Rynek pracy dla adminow w Wawie
    Od: "Jacul" <j...@p...onet.pl>

    > to jest wogole chore co sie dzieje. Aplikowalem jakis czas temu do jednej z
    > zagranicznych firm na stanowisko konsultanta technicznego (utzrymanie,
    > serwis, doradztwo, instalacje, nadzor nad pewnymi urzadzeniami IT).
    > Tak sie zlozylo ze widzialem takze oferty innych kandydatow w zakresie
    > oczekiwan placowych.
    > Porazka !

    A już się balem, ze to ja jestem chory.

    > Za prace zwiazana z wyjazdami po calym kraju w nienormowanym czasie ludzie
    > PO STUDIACH chcieli 2000 do maksymalnie 2500 netto.
    > Zaden z moich kontrkandydatow nie mial doswiadczenia- ja mialem ponad 8
    > letnie, wiec rozumiem ze nie znaja "urokow" pracy w takim trybie.
    > Nie ma takiej mozliwosci zeby pracujac w opisanym wyzej trybie zarabiac tak
    > male pieniadze, dobrze reprezentiwac firme, i jednoczesnie byc zadowolonym i
    > zmotywowanym do dalszej pracy i/lub rozwoju.

    Kiedy doszlo do rozmow o pensji, zostalem nieomal wysmiany przez
    zbulwersowanego i zdenerwowanego rozmowce, ktory uwazal, ze admin z
    doswiadczeniem nie powinien nawet smiac zadac wiecej, niz 3000 zl. Nie wiem,
    skad on sie wzial. Firma jest nowa i nie jest z Warszawy. Ja w Warszawie nie
    jestem "nowy", wiec wiem, jakie sa tu realia. Jednakze troszke zwatpilem po
    tej rozmowie. Dzieki za poparcie, juz mi lepiej.

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 15. Data: 2005-12-17 18:54:50
    Temat: Re: Rynek pracy dla adminow w Wawie
    Od: "Immona" <c...@n...googlemailu>


    Użytkownik "Bremse" <bremse{usun.to}@wp.pl> napisał w wiadomości
    news:3ik8q15dkav6pqc21ofhj998kbm6gqro2q@4ax.com...
    > On Sat, 17 Dec 2005 17:51:23 +0100, "Immona" wrote:
    >
    >>Tzn. to, ze wszystkie sklepy odziezowe zaczna niedlugo wyprzedawac
    >>kolekcje
    >>zimowe, nie spowoduje trwalej obnizki cen ubran w ogole.
    >
    > Sądzę, że spowoduje. Popatrz na masowe wyprzedaże w Niemczech i UK.
    > Klienci, którzy kupią ciuchy posezonowe robią to z myślą o przyszłości
    > tzn. będą ich używali w kolejnym sezonie i przez to popyt w
    > przyszłości będzie mniejszy.
    >
    Masz troche racji, zle dobralam przyklad. Brak wplywu dotyczy towaru
    nabywanego regularnie, cyklicznie(zuzywalnego) i niezbednego, wiec powinnam
    byla raczej napisac, ze okazjonalna wyprzedaz po tanszej cenie chleba nie ma
    zauwazalnego wplywu na jego stala cene. Ubrania sa na tyle trwale, a
    czestosc ich zakupu nie jest bardzo regularna, ze jakis wplyw moze byc.

    I.

    --

    www.immona.ownlog.com


  • 16. Data: 2005-12-17 19:19:04
    Temat: Re: Rynek pracy dla adminow w Wawie
    Od: Ziemek Borowski <z...@Z...Waw.PL>

    Immona na pl.praca.dyskusje:
    [...]
    > W przypadku rynku pracy, po stronie sprzedajacego prace, czyli pracownika,
    > mamy nietypowa sytuacje - w wielu przypadkach on musi te prace sprzedac, bo
    > potrzebuje kasy na zycie.
    ?

    Nie wiem co nietypowego w sytuacji pracownika jako oferenta na rynku
    pracy. A komercyjna firma może nie sprzedawać, bo "kasy nie potrzebuje"?


    --
    Ziemek


  • 17. Data: 2005-12-17 19:28:58
    Temat: Re: Rynek pracy dla adminow w Wawie
    Od: Ziemek Borowski <z...@Z...Waw.PL>

    Jacul na pl.praca.dyskusje:
    > Kiedy doszlo do rozmow o pensji, zostalem nieomal wysmiany przez
    > zbulwersowanego i zdenerwowanego rozmowce, ktory uwazal, ze admin z
    > doswiadczeniem nie powinien nawet smiac zadac wiecej, niz 3000 zl. Nie wiem,
    > skad on sie wzial. Firma jest nowa i nie jest z Warszawy. Ja w Warszawie nie
    > jestem "nowy", wiec wiem, jakie sa tu realia. Jednakze troszke zwatpilem po
    > tej rozmowie. Dzieki za poparcie, juz mi lepiej.

    Wiesz, a może on nie potrzebował usług o wartości 6,5K PLN (patrząc tylko
    na gotówkę jaka przez firmę musi być wyłożona na to byś ty miał "na
    rękę" 4K PLN) tylko tańszych, i akceptował niższą potencjalnie jakość z
    tego wynikającą?
    Zresztą przy tych kwotach w ostanich mieśiach roku i tak miałbyś mniej
    niż 4K. :>

    --
    Ziemek


  • 18. Data: 2005-12-17 20:10:39
    Temat: Re: Rynek pracy dla adminow w Wawie
    Od: Mariusz 'BB' Trojanowski <m...@a...in.sig>

    On 12/17/2005 12:03 AM, Jacul wrote:

    > Dzis bylem na rozmowie w sprawie pracy. Moja propozycja wysokosci
    > wynagrodzenia wyniosla 4000 netto na poczatek. Ta propozycje podparlem swoim
    > duzym doswiadczeniem.
    [ciach gorzkie żale]
    > Dobrze
    > wiem, ze tak nie jest i ze tyle sie zarabia. Wystarczy spojrzec na statystyki
    > wynagrodzen administratorow sieci w Warszawie. Tyle rowniez zarabiaja
    > niektorzy moi znajomi.
    >

    Ja też uważam, że każdy informatyk powinien zarabiać tyle, co dwóch jego
    najlepiej zarabiających kolegów (w sumie). Najlepiej zostań posłem i
    zgłoś odpowiedni projekt ustawy w tym względzie. Nawet jeśli nie
    przejdzie, to przynajmniej będziesz miał niezłą pensję jako poseł.

    BTW, może by się dało podobną ustawę na temat wielkości penisa przegłosować?

    --
    Pozdrawiam @ Mariusz Trojanowski @@@ slotyzmok @ narod!ru (s <-> z)
    "Ja rozumiem, że się opłaciło - jak mi mówił siódmy pan rotmistrz -
    umierać przez dwieście lat, żeby uzyskać wreszcie taką niebywałą
    wolność." [Burzliwe życie Lejzorka Rojtszwańca]


  • 19. Data: 2005-12-17 20:11:31
    Temat: Re: Rynek pracy dla adminow w Wawie
    Od: "Jotte" <t...@W...pl>

    W wiadomości news:d2k8q1dlespsme2rvetmkvflils18cmbh9@4ax.com Bremse
    <bremse{usun.to}@wp.pl> pisze:

    > Pozwolisz że to ja będę decydował za ile chcę pracować?
    Na tzw. liberalnym rynku o tym nie Ty będziesz decydował, lecz Twój pan. Ty
    będziesz mógł jedynie usiłować wybrać czy służyć temu czy innemu. Możesz
    oczywiście zostać kloszardem.

    > Jeszcze jakby
    > inni socjaliści pozowlili mi, abym sam decydował ile godzin w tyg.
    > mogę pracować, ile mieć urlopu, czy chcę mieć chorobowe itp. to w
    > ogóle byłoby super.
    To wszystko jest zapisane w KP, sam to raczej nigdy nie zdecydujesz.
    Będziesz pracował za ile Ci zapłacą i tak długo aby się utrzymać, a urlop
    weźmiesz jeśli cię będzie stać. Jak go skończysz to pozdrów zwojego
    następcę, który urlopu nie wziął. Ale trochę racji masz - polskie prawo
    pracy (choć nie ma to żadnego związku z tzw. socjalistami, cokolwiek by pod
    tym terminem rozumieć) jest naprawdę elastyczne. Niemniej tylko kompletne
    głupki nie umieją skorzystać z możliwości jakie daje w tym zakresie polskie
    prawo i jazgoczą coś o zniesieniu KP itp.

    --
    Pozdrawiam
    Jotte


  • 20. Data: 2005-12-17 20:54:31
    Temat: Re: Rynek pracy dla adminow w Wawie
    Od: camel <g...@f...gotdns.com>

    On 2005-12-17 17:36:30 +0100, "vertret" <vertret@@@op.pl> said:

    > Użytkownik "Jackare" <j...@i...pl_wytnijto_> napisał w
    > wiadomości news:do1b9i$ode$1@atlantis.news.tpi.pl...
    >
    >> nie rozumiem do czego pijesz- mówimy o pracy i płacy a nie o oferowaniu
    >> produktów / towarów.
    >
    > Praca i płaca podlega takiemu samemu prawu jak chleb albo piwo.
    > Jak ci sie nie opłaca piec chleba za 2 zł to idź zamiatać ulice, albo
    > sie powieś
    > a nie oczekuj, że ci za niego zapłace 10 zł.
    > Jak ci sie nie opłaca pracować za 5 zł na godzine to sobie znajdź zajęcie, za
    > które ci zapłace 50 zł na godzine.

    W prostym_kapitalizmie_vertreta tak jest. W rzeczywistości praca jest
    szczególnym towarem, który rządzi się odmiennymi od chleba prawami...
    eech, aż ręce i nogi opadają. Nie chce mi się tłumaczyć.

    >
    >
    >> Sprzedawanie swego czasu i umiejętności za niską ceną nie prowadzi do
    >> niczego
    >
    > Prowadzi do rozwoju gospodarki. Jak się nie zgadzasz ze mną to daj mi jeden
    > przykład gospodarki, która się rozwaliła z powodu spadających cen.

    Ale nie akurat TYCH cen. Nowoczesne gospodarki operają się na
    konsumpcji i chociaż nasza "elyta" lansuje model "paru Kulczyków a
    reszta na zasiłku" - to jednak tak to nie zadziała. Musi mieć kto
    kupować coraz to większą masę "dóbr doczesnych". Kler robi co może, ale
    nie da rady nakonsumować za wszystkich.

    camel[OT]

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 10


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1