eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjesocjalisci atakuja › Re: socjalisci atakuja
  • Data: 2005-10-26 13:16:51
    Temat: Re: socjalisci atakuja
    Od: "LPoD" <c...@p...irc.pl.wytnij.pfff> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Koziorozec" <b...@n...pl> napisał:

    > Ruchy to nie wszystko! ;))
    > Gdybym miała szukać elektroniki do każdego dysku, który
    > dostaję do naprawy - to nic bym nie zrobiła tylko zbierała
    > albo kupowała dyski ;P

    Ale chyba czasem łatwiej i taniej jest znaleźć drugi taki dysk
    i wymienić płytkę, niż wylutowywać scalaka (scalaka też
    trzeba znaleźć)? No chyba, że pójdzie jakiś kondensator
    albo rezystor - w sumie nie wiem, co tam najczęściej pada. ;)


    > 'się urwą'??! ;DD
    > Te głowice to montują teraz tak słabo, że naprawdę trzeba
    > uważać! ;PP

    Różnie to bywa. Czasami słabo montują, czasami taki dysk upadnie...

    > Ale są firmy, które i w takich przypadkach potrafią odzyskać
    > _część_ danych. Tyle, że kosztuje to kilka samochodów ;P

    O to mi chodziło. Nie ma takiego uszkodzenia elektroniki,
    po którym by się nie dało odzyskać danych. Gorzej
    z uszkodzeniami mechanicznymi - bo wtedy te dane
    mogły zostać fizycznie wymazane i potrzeba czarodzieja,
    żeby je odzyskać. ;)

    A tak z ciekawości - zajmujesz się tym, więc pewnie wiesz - jaka
    część uszkodzeń dysków to uszkodzenia elektroniki?
    Bo moje (niczym nie poparte) przekonanie jest takie,
    że pewnie tak z 90% przypadków utraty danych
    to "niechcący" ich skasowanie (ew. uszkodzenie systemu plików/tablicy
    partycji), większość pozostałych to uszkodzenia mechaniczne talerzy,
    a tylko bardzo niewielki procent to padnięta elektronika...
    A jak to wygląda z punktu widzenia Twojego doświadczenia?


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1