Użytkownik "asmira" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:aet2vn$hvl$1@zeus.man.szczecin.pl...
>
> > > Podam swoją stawkę w Szczecinie: 35 zł za pierwszą godzinę pracy,
i 15
> > zł za
> > > każde następne rozpoczęte pół godziny. Jest to stawka brutto.
> Pewnie, że wielu chciałoby mieć płacone dużo więcej, a najlepiej to
już
> wygrać w totolotka, albo dostać jakiś miły spadek po zapomnianej cioci
ze
> Stanów.
> Jednak to ma się nijak do mojego pojęcia etyki.

Zrobiłem sobie szybką kalkulację i nestępujące założenia.

W tygodniu jest średnio 168 roboczogodzin. (21 dni po 42 godziny)
Jeśli komuś średnia (roczna) wychodzi inna, niech skoryguje wedle
uznania.

Przyjąłem średnią stawkę 25zł i 100% obłożenie czasem pracy.
Zatem w modelu rozliczeń 50/50% firma/pracownik wychodzi 4200
do podziału brutto. (2100 dla pracownika)
(25*168)/2

Trochę.... mało...
a do tego rzeczywistość bywa czasem mniej różowa.

> Może jestem wariatka, ale lubię ciężko pracować i wydaje mi się, że w
tej
> chwili umiarkowanie zasługuję na więcej.

Tego nie powiedziałem.
Moim zdaniem takie stawki są nieco zbyt niskie i mogą nieco "psuć"
rynek.
Choć wszystko zależy od poziomu usług. (I tu niestety im wyższy tym
gorzej)
Poza tym jest jeszcze inne niebezpieczeństwo. Rynek lokalny jest jak
tort.
Ma określoną (zmniejszającą się) wielkość.
Trzeba liczyć się z tym, że konkurencja celująca wyżej w końcu zrówna
ceny (lub je przebije zatrudniając afgańczyków na czarno) i zrobi się
ciaśniej w tym segmencie.
Mówiąc krótko - coraz trudniej będzie znaleźć chętnych na kupno
roboczogodzin w tej cenie.

> Pewnie się zgodzisz ze mną, że to nie kwestia tego ile klient nam
płaci, ale
> tego ile nasze 'dbające o wszystkie ciała i dusze' państwo ściąga po
drodze.

Niestety, obawiam się, że nie do końca zgadzam się z powyższym.
Mimo to życzę sukcesów na niełatwym rynku :-)

Pozdrawiam

Chester EM