Użytkownik "Marek" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:r85xejh38u8u.dlg@gazeta.main.com.pl...
> W firmie, w której administruję siecią komputerową podjęliśmy kampanię
> antypiracką zmierzającą do całkowitego wyeliminowania nielegalnego softu
na
> komputerach pracowników. Ponieważ jednak za ewentualną "wpadkę" podczas
> kontroli BSA/policji odpowiada personalnie zarząd i administrator sieci,
> zastanawiam się nad możliwością podpisania przez pracowników stosownych
> oswiadczeń/porozumień z pracodawcą. Każdy miałby zobowiązać się do
> przestrzegania ustawy o prawach autorskich. W szczególności oświadczy, że
> nie będzie instalował na swoim komputerze żadnych programów. Takie
> oświadczenie byłoby podpisane po zinwentaryzowaniu zasobów komputera i
> określeniu, jakie aplikacje są/mogą być na nim zainstalowane. Jak taki
> pomysł (zalecany zresztą przez BSA) ma się do KP i innych przepisów, co w
> praktyce ta drogą można wyegzekwować a czego się nie da. Mógłby się ktoś
> podzielić swoimi doświadczeniami w tej sprawie?
>
> Uwaga: crosspost, FUT: pl.praca.dyskusje
> --
> Marek

Ja tez administruje siecia. U mnie rozwiazaliśmy ten problem przez audyt i
podpisanie przez userów oświadczenia ze taki to a taki soft jest na jego
kompie i za kazdy inny odpowiada juz user. Po audycie dostajesz spis softu
jaki masz na kazdej koncowce. Mozesz sprawdzic na co masz licencje a na co
nie (ewentualnie dokupjesz) inne wywalasz i tyle. Za audyt zapłacisz okolo
30...40 PLN za koncówke.