Użytkownik "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> napisał w wiadomości
news:ei66pc$qvr$1@news.dialog.net.pl...
> W wiadomości news:ei57c1$4dn$1@news.onet.pl rs <r...@w...pl> pisze:
>

> To bez znaczenia. Postanowienia umów, regulaminów, statutów itp. nie mogą
> być mniej korzystne niż zapisy prawa pracy. Dotyczy to obu stron.
> Pozostaje kwestia ile wynosi w twoim przypadku okres kodeksowy
> wypowiedzenia. Tej informacji nie podajesz, a przecież nikomu się nie chce
> domyślać.
>

dla mnie korzystniejszy jest okres 2-tygodniowy.

> > i nie ma
> > reke mi czekanie jeszcze miesiac bo od 6 listopada podpisuje umowe z
> > nowa firma
> Co ci jest na ręke to bez znaczenia.


Wlasnie ma znaczenie


>
> >> ja nie chce przeciez wypowiadam umowy w tak drastyczny sposb czyli art
55
> > ale skoro z nimi nie mozna normalnie sie porozumiec to trudno
> > w tej firmie juz nie szlo pracowac dalej
> > a w sadzie sie spotkamy i co ?
> > i zaprzeczy ze nie wyplacal na czas?
> > mam przeciez wyciagi za pensje 2006 roku i wachalo sie to od 11 do 16 a
> > powinno 10-go
> > o roku 2005 juz nie wspomne bo tam czasem trzeba bylo ponad 3 tygodnie
> > czekac za kasa...


> To jest poważna podstawa i osobiście poszedłbym w tym kierunku. Ale ty już
> złożyłeś zwykłe wypowiedzenie.

no i bede tam tylk odo 31-go
nie chcialem im robic syfu wiec po dobroci powiadomilem z do 31-go pracuje


>
> PS. Naucz się cytować i prawidłowo pisać.


a co ci nie pasuje?