eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeYork Advertising - przestroga... › Re: York Advertising - przestroga...
  • Data: 2005-01-06 14:15:58
    Temat: Re: York Advertising - przestroga...
    Od: Tomasz Brzeziński <s...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Immona" <c...@W...com.pl> napisał w wiadomości
    news:crjfik$2jd$1@atlantis.news.tpi.pl...
    >
    > Użytkownik "Tomasz Brzeziński" <s...@p...onet.pl> napisał w
    > wiadomości news:crjeml$f16$1@news.onet.pl...
    >> Użytkownik "Immona" <c...@W...com.pl> napisał w
    > wiadomości
    >> news:crjapc$6fq$1@atlantis.news.tpi.pl...
    > >
    >>> Tresc ogloszenia kazdemu, kto sie orientuje, daje znac, o co chodzi - do
    >>> agencji reklamowej, ktora jest rzeczywiscie agencja reklamowa, bez
    >>> doswiadczenia sie nie zatrudnia. Bez doswiadczenia zatrudnia sie tylko
    > >
    >> E, niekoniecznie. Ja znalazłem pierwszą pracę w domu mediowym, a sporo
    >> znajomych zaczynało w agencjach kreatywnych. I to nie jakichś garazowych,
    >> ale sieciowych.
    >
    > Ale przypuszczam, ze to byly dawne czasy pieknego kapitalistycznego boomu.

    Oj, niezupełnie. Zaryzykowałbym stwierdzenie, że wraz z moim przyjściem do
    branży zaczęła się recesja ;-)

    > Wtedy sie z miejsca wskakiwalo. To se ne wrati - dzis nawet szukajac
    > kogos, kto nigdy nie pracowal w AR wybiera sie tych, ktorzy cos tam
    > robili w swoich hobbistycznych projektach, subkulturach, rozkrecali
    > jakies rzeczy na uczelni itp.

    A to już zupełnie inna sprawa. Oczywiście, że nikt nie zatrudni kogoś, kto
    nie ma żadnych atutów. Bo niby dlaczego?
    Chociaż w moim przypadku z tym doświadczeniem to działało trochę inaczej:
    ponad 1000 aplikacji, wybranych do testu 200 osób (czyli odsiew na etapie
    aplikacji stosunkowo niewielki, a test nie taki kretyński, jak w przypadku
    tych "testów zdolności analitycznych", ), do drugiego etapu (rozmowa z
    właścicielem firmy) ok. 30, zatrudnionych 6. Czyli - o wszystkim decydowały
    umiejętności kandydatów.
    I chociaż nakłady na taką rekrutację są olbrzymie, to warto - bo przecież
    doświadczenie etc. to są kryteria pomocnicze, o przydatności decydują
    rzeczywiste umiejętności, a te można sprawdzić tylko bezpośrednio. Z tych 6
    osób sprawdziły się wszystkie, a to jest IMHO naprawdę duże osiągnięcie.
    Na pewno była to najbardziej profesjonalna rekrutacja, w jakiej brałem
    udział.

    > Zero wymagan i prosb o pokazanie przejawow
    > swojej aktywnosci = chca wciskacza. Tak to dziala dzis.

    A to na pewno.

    Sigurd

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1