"Macias" <m...@w...pl> writes:

> No tak... wszystko można, tylko należy sobie zadać pytanie,
> czy po to żyjesz i tracisz ileś lat ze swojego życia na
> naukę/edukację?

no to sie nie edukuj, pracuj jako fizol tylko potem nie narzekaj, ze
nie masz pracy i z czego utrzymac rodziny.

kazdy sam sobie wybiera, co bedzie w zyciu robil i czy sie wyedukuje,
czy nie. nie chcesz - przymusu nie ma.

tylko pamietaj, ze czasy klasy robotniczej jako przewodniej sily
narodu minely i opiekunczosc panstwa nad taka klasa rowniez.

--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/