mihau wrote:
> No, to akurat moja działka, więc mogę stwierdzić, że upowszechnienie
> terminu "developer" jest *czasami* uzasadnione. To taki worek na
> programistów, autorów HTML+CSS (które nie są językami programowania)
> będących jednocześnie "łebmasterami", czy wszystkich innych, którzy
> dłubią przy produkcji oprogramowania ale nie zajmują się pisaniem kodu
> wykonywalnego.

Bardzo proszę nie wprowadzać w błąd. Za developerów uznawani są także
programiści (kodu wykonywalnego, jak to nazwałeś). Co widać w oficjalnej
terminologii szkoleniowej i certyfikacyjnej na przykład Sun, Oracle,
Microsoft.

--
pzdr