> Jak byłem szeregowany na eksperymentalną terapię genetyczną w USA (wzrok),
> to miałem zapłacić $900 za badanie, $4000 za operację. Jeszcze mi
> tłumaczyli,
> że to tanio, bo to ma ciągle status eksperymentalny.

4000$ za poważną i zaawansowaną operację eksperymentalną?
to powiem ci tylko tyle że 4000$ to jest w stanie w odłożyć każdy pracowity
robol bez wykształcenia w stanach (odłożyć, czyli po opłaceniu podatków,
mieszkania, wyżywienia i takich egzystencyjnych pierdół), więc kwota jaką
podałeś to ewidentna taniocha, dla porównania jak ja miałem płacić za kolano
w polsce (poważna, ale rutynowa operacja), to takiej kwoty ja bym przez rok
nie odłożył ,

nawet nie chcę się domyślać ile za taką operację by ci zaśpiewali w polsce.


> A Ty ile miałeś doświadczeń ze szpitalem, że się tak wypowiadasz?

w polsce płacę zus średnio 40% wysokości mojego dochodu (i to jeszcze
zależnie od dochodu), w stanach na social i medical (odpowiednik zus)
płaciłem 8% dochodu (niezależnie od jego wysokości),
to ci powinno trochę dac do myślenia


> Zgody na operację nie podpisywałem. Wylądowałem prawie nieprzytomny na
> intensywnej i obudziłem się już po.

gdybyś nie podpisał to nawet do szpitala by cię nie przyjeli, a co dopiero
operowali:O)
a z tego co piszesz masz swój przykład, tak cię zamotali że nawet nie
wiedziałeś co i gdzie podpisałeś:O(
(bo chyba nie podpisywałeś pod narkozą?)


> Nie. Nie o to poszło. W tym podwątku poszło, że nie płaci się dużo na
> NFZ, biorąc pod uwagę ceny zaawansowanych usług medycznych. Nie wyszła
> Ci udowadnianie, że nie mam racji to skręcasz w stronę "a w USA taniej!".

wyżej dałem ci przykład że w polsce płaci się duuużo,
a otrzymuje za to maaało (tu na razie uwierz bez przykładu)