eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeJak w tym kraju zostać rolnikiem?Re: Jak w tym kraju zostać rolnikiem?
  • Data: 2008-07-31 06:32:42
    Temat: Re: Jak w tym kraju zostać rolnikiem?
    Od: Kviat <kviat@NIE_DLA_SPAMUfantastyka.com.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Tomek pisze:
    > Kviat pisze:
    >
    >>> A poza tym to nie rozumiesz o co tak naprawdę chodzi w dopłatach.
    >>> Zobaczysz jak się będzie żyło w miastach jak w całej unii obetnie się
    >>> dopłaty bezpośrednie.

    Uważaj jak cytujesz. Nie ja to napisałem.

    >
    > Większość programów wspierających rozwój na wsi ( dopłaty bezpośrednie
    > to kropla w morzu ) np sapard, młody rolnik wymagają od rolnika
    > wyłożenia połowy kasy na inwestycje (50 % jest średnio i zależy od
    > programu) zakładając że ciągnik przeciętnej klasy na gospodarstwo 10 ha
    > kosztuje koło 100 - 150 tys (nie wspominam o całym osprzęcie do niego
    > który przekracza to kilka krotnie) to sam sobie wylicz ile trzeba samemu
    > wyłożyć. A najgorsze w tym wszystkim jest to ze tą kasę dostają nie ci
    > którzy powinni ale ci którzy mają układy. Dodam że jak się nie wywiążesz
    > z danego programu oddajesz dofinansowanie coś większości przypadków
    > pogrąża rolników.

    Jak każdego innego przedsiębiorcę, który nie spłaci kredytu.
    Zauważ, że nie jestem fanatycznym przeciwnikiem wspierania rolnictwa.
    Może inaczej: wspierania inicjatywy jakiejkolwiek, w tym rolnictwa.
    Ale na zdrowych zasadach.
    Idea była słuszna, ale stała się kompletnie nie uzasadniona
    ekonomicznie, nadszedł okres "błędów i wypaczeń" ;)
    Wiele idei zostało wypaczonych do granic absurdu i zamiast pełnić swoje
    funkcje przerodziła się w patologię. Ludzie potrafią tkwić w absurdzie
    przez wiele lat. Są tacy, którzy mają interes w tym, żeby podtrzymywać
    stan rzeczy, więc będą bronić dopłat. Gorzej, są tacy, którzy bronią
    pomimo tego, że interesu nie mają.
    Ale taką lekcję już przerabialiśmy, dlatego nie jestem zaskoczony :)

    >> To jest populistyczny mit, powtarzany na potrzeby polityczne.
    >> Napisz konkretnie jak się będzie żyło.
    >> Kiedyś dopłat nie było, a ludzie w miastach żyli.
    >> Na razie dopłaty (m.in. dopłaty) powodują coraz większy dystans
    >> pomiędzy krajami rozwiniętymi i biednymi.
    >
    > Tak jak ktoś napisał to dopłaty to jest około 20%, czyli zniesienie
    > dopłat w całej unii to skok cen w skalpach mniej więcej o jakieś 30%.

    A zniesienie limitów produkcyjnych spowoduje spadek ceny. A obniżenie
    ceł (albo zniesienie) spowoduje, że w państwach biedniejszych zacznie
    się opłacać inwestować w rolnictwo, gdzie koszty produkcji będą tańsze i
    będzie można żywność importować po niższej cenie. Itd...
    Tak to wyglądało jeszcze kilka dni temu:
    http://www.tvn24.pl/12692,1558065,0,1,ue-tnie-cla-na
    -importowana-zywnosc,wiadomosc.html
    Warto sobie zadać pytanie, dlaczego Polska popiera Stanowisko Francji...
    A tak to się (na razie) skończyło (2 dni temu):
    http://www.rp.pl/artykul/5,169269.html

    Widać światełko w tunelu. Są tacy, którzy wiedzą od wielu lat, że należy
    sytuację zmienić. Idzie to opornie - o przyczynach pisałem wcześniej.

    Dopłaty bezpośrednie to tylko jeden z elementów patologii. Dlatego jest
    głównym przedmiotem dyskusji, ponieważ jest najbardziej niesprawiedliwy.
    "Niesprawiedliwy" w tym sensie, że reszta społeczeństwa (w znaczeniu:
    inni prowadzący działalność na własny rachunek) takich dopłat "za nic"
    nie mają.

    Pozdrawiam
    Piotr

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1