eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeCzy warto mowic ? › Re: Czy warto mowic ?
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!newsfeed.pionier.net
    .pl!news.dialog.net.pl!not-for-mail
    From: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska.pl>
    Newsgroups: pl.praca.dyskusje
    Subject: Re: Czy warto mowic ?
    Date: Wed, 26 Apr 2006 21:37:13 +0200
    Organization: Dialog Net
    Lines: 62
    Message-ID: <e2oi54$dbk$1@news.dialog.net.pl>
    References: <e28juh$sdn$1@news.dialog.net.pl>
    <af868$4447ec5e$540ab556$30451@news.chello.pl>
    <e28qvn$4o0$1@news.dialog.net.pl>
    <3ec6a$44486980$540ab556$30051@news.chello.pl>
    <e2a1hn$cfp$1@news.dialog.net.pl>
    <693fb$44489f0e$540ab556$9435@news.chello.pl>
    <e2a9tk$l2a$1@news.dialog.net.pl> <e2ab34$m9c$1@news.dialog.net.pl>
    <e2he69$nos$1@inews.gazeta.pl> <LwX2g.16228$JZ1.618258@news.xtra.co.nz>
    <6...@4...com>
    <EMe3g.16547$JZ1.628386@news.xtra.co.nz>
    <q...@4...com>
    NNTP-Posting-Host: xdsl-13506.wroclaw.dialog.net.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: news.dialog.net.pl 1146080228 13684 87.105.9.194 (26 Apr 2006 19:37:08 GMT)
    X-Complaints-To: a...@d...net.pl
    NNTP-Posting-Date: Wed, 26 Apr 2006 19:37:08 +0000 (UTC)
    X-Priority: 3
    X-MSMail-Priority: Normal
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1437
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1441
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.praca.dyskusje:180547
    [ ukryj nagłówki ]

    W wiadomości news:qnku42t0klebk4hu81uqm6t7kkq990g4ah@4ax.com Bremse
    <bremse{usun.to}@wp.pl> pisze:

    > >Tak. Tylko ze mnie czasem bulwersuja proporcje zaradnosci przeznaczanej
    > >na kupowanie taniej a tej przeznaczanej na zarabianie wiecej :)
    > Też się nad tym zastawiałem i dalej zastanawiam. Przebojowość
    > niektórych niknie w oczach, gdy muszą się nią wykazać by "pójść w
    > górę". Po osiągnięciu pewnego poziomu (stała praca, wynajęta chatka,
    > samochód) ludzie po prostu dają se luz.
    A cóż to znaczy w górę? To, co ktoś subiektywnie uważa za kierunek "do
    góry", niekoniecznie jest również kierunkiem "do góry" dla kogoś innego. I
    nie Tobie to oceniać. Spójrz - 2 gości pracuje, awansują, w miarę
    powiększania dochodów obaj kupują sobie coraz większe chaty, bardziej
    wypasione auta itp.
    W pewnym momencie jeden przestaje brać udział w wyścigu szczurów, mieszka
    latami w tej samej chacie, naprawia coraz bardziej leciwe auto poświęcając
    się np. zwiedzaniu świata, zbieraniu figurek z chińskiej porcelany lub
    lekturą na którą wcześniej nie miał czasu. Posiadając wystarczająco jak dla
    siebie, chłonie przyjemności i piękno życia.
    Zaś drugi "pnie" się po szczeblach tzw. kariery zawodowej otrzymuje
    stanowiska kierownicze coraz wyższego szczebla, coraz większe uposażenie, ma
    coraz mniej skrupułów w walce z konkurującymi współszczurami, mieszka już w
    rezydencji, wozi go kierowca, jest coraz bogatszą kanalią, itd.
    I co? Który poszedł w górę? No i w górę _czego_ ?

    > Tak, tylko że pieniądze które przechodzą przez łapska urzędników są w
    > zbyt dużej części marnowane.
    Z pewnością, ale to tylko ćwierć prawdy. "Pierwszorzędne wydatki państwa" to
    nic nie znaczący slogan.
    Powtarzany bezmyślnie niczym mantra termin "socjal" zresztą również.
    Reszta prawdy jest jak sądzę taka, że definicje tych pojęć i ich składniki
    zmieniają się w pewnym stopniu w zależności od układu politycznego, który
    także określa ich proporcje.
    A co do opinii "proletariatu" to zauważ, że nawet na tej grupie - a jest to
    wybitnie niereprezentatywne dla naszego społeczeństwa grono - padały w tym
    temacie opinie różniące się biegunowo. Pamiętam nawet głos jakiegoś
    obłąkańca który głosił, że należy całkowicie znieść zasiłek dla
    bezrobotnych. Ktoś inny z kolei postulował całkowitą(!) prywatyzację służby
    zdrowia. Dobra, to były czubki, ale jednak byli...

    > Poza tym idea progów podatkowych też jest debilna
    Jesteś mało postępowy i myślisz krótkowzrocznie. Idea progów podatkowych nie
    powstała w próżni, ona jest skutkiem, nie przyczyną. Myślisz, że jak
    zlikwidujesz progi podatkowe (czyli zastosujesz podatek liniowy, który jest
    zresztą pomysłem jeszcze głupszym niż progi) to zaraz będzie OK i będziesz
    miał lepiej? Nie - wystarczy, że ktoś wpadnie na pomysł podatku liniowego w
    wysokości 60%, wtedy określenie "debilne" wyda Ci się zbyt łagodne ;)
    Cóż więc czynić? Otóż zwalczać należy przyczyny, a nie skutki. Progi
    podatkowe jako skutek mogą istnieć tylko wtedy, gdy istnieje przyczyna,
    którą są podatki jako takie. Należy zatem zlikwidować podatki i tym samym
    uniemożliwić raz na zawsze ustanawianie jakichkolwiek progów podatkowych. To
    może być zadanie i wyzwanie dla CIebie. ;)))
    No dobra, dosyć jaj.

    A tak poważniej, to te progi faktycznie wydają mi się nie są najlepszym
    pomysłem. Czy nie lepszy byłby podatek o stałej wysokości, a zróżnicować
    kwotę wolną od podatku w zależności od osiągniętego dochodu?

    --
    Pozdrawiam
    Jotte

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1