eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › Pytanie o prawa pracownika na wyzszej uczelni
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 10

  • 1. Data: 2003-09-24 04:56:38
    Temat: Pytanie o prawa pracownika na wyzszej uczelni
    Od: "gugulina" <g...@N...gazeta.pl>

    Jestem pracownikiem wyzszej uczelni na na stanowisku asystenta. Odebralam
    wlasnie plan swoich zajec na studiach dziennych. Jeden z moich dni: zajecia
    od 11.35-13,20 kilka godzin przerwy i nastepne o 17. 50 -19.25. Pdobnie w
    inne dni. Jako pracownicy naukowi nie mamy regulaminu pracy(!), a w dziale
    personalnym odwoluja nas do Ustawy o szkolnictwie. Przy tak poszatkowanym
    dniu trudno pracowac i dydaktycznie i naukowo. W dziale personalnym i wdziale
    ukladajacym plan rozkladaja rece. Takie mamy warunki lokalowe. Jakie stoja za
    mna arumenty prawne? Czy to juz dotyczy Inspekcji Pracy?

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 2. Data: 2003-09-24 06:10:21
    Temat: Re: Pytanie o prawa pracownika na wyzszej uczelni
    Od: "krzysztofsf" <k...@p...gazeta.pl>


    Użytkownik "gugulina" <g...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
    news:bkr866$q4q$1@inews.gazeta.pl...
    > Jestem pracownikiem wyzszej uczelni na na stanowisku asystenta. Odebralam
    > wlasnie plan swoich zajec na studiach dziennych. Jeden z moich dni:
    zajecia
    > od 11.35-13,20 kilka godzin przerwy i nastepne o 17. 50 -19.25. Pdobnie w
    > inne dni. Jako pracownicy naukowi nie mamy regulaminu pracy(!), a w dziale
    > personalnym odwoluja nas do Ustawy o szkolnictwie. Przy tak poszatkowanym
    > dniu trudno pracowac i dydaktycznie i naukowo. W dziale personalnym i
    wdziale
    > ukladajacym plan rozkladaja rece. Takie mamy warunki lokalowe. Jakie stoja
    za
    > mna arumenty prawne? Czy to juz dotyczy Inspekcji Pracy?

    Duza czesc grupy, pracujaca nieprzerwanie od 7.00 do 19.00 bez podobnych
    rozpraszajacych przerw w pracy wyraza ci wspolczucie.


    --
    pzdr. Krzysztof

    ## Szczecin - popracowalbym juz sobie gdzies:##
    ##CV## http://kch.spec.pl ##
    $$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$



    > Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->
    http://www.gazeta.pl/usenet/



  • 3. Data: 2003-09-24 06:20:48
    Temat: Re: Pytanie o prawa pracownika na wyzszej uczelni
    Od: " " <g...@N...gazeta.pl>

    krzysztofsf <k...@p...gazeta.pl> napisał(a):


    > Duza czesc grupy, pracujaca nieprzerwanie od 7.00 do 19.00 bez podobnych
    > rozpraszajacych przerw w pracy wyraza ci wspolczucie.
    >
    >
    > --
    > pzdr. Krzysztof

    Nie chodzi tu o prace, ale o efektywne zorganizowanie tego czasu pracy, a
    przede wszystkim o takie prawo. Moja praca polega na tym, ze wszystko co
    czytam i czym sie interesuje sluzy badz dydaktyce badz badaniom naukowym. I
    tu zapewniam, ze potrawie i pracuje wiecej niz 12 godzin dzienne!


    > ## Szczecin - popracowalbym juz sobie gdzies:##
    > ##CV## http://kch.spec.pl ##
    > $$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$
    >
    >
    >
    > > Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->
    > http://www.gazeta.pl/usenet/
    >
    >


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 4. Data: 2003-09-24 06:34:43
    Temat: Re: Pytanie o prawa pracownika na wyzszej uczelni
    Od: "krzysztofsf" <k...@p...gazeta.pl>


    Użytkownik <g...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
    news:bkrd40$6mq$1@inews.gazeta.pl...
    > krzysztofsf <k...@p...gazeta.pl> napisał(a):
    >
    >>
    > Nie chodzi tu o prace, ale o efektywne zorganizowanie tego czasu pracy, a
    > przede wszystkim o takie prawo. Moja praca polega na tym, ze wszystko co
    > czytam i czym sie interesuje sluzy badz dydaktyce badz badaniom naukowym.
    I
    > tu zapewniam, ze potrawie i pracuje wiecej niz 12 godzin dzienne!

    Jak studiowalem to asystenci tez pracowali w roznych godzinach, mieli
    poszatkowany czas i jakos funkcjonowali. masz 5 godzin pomiedzy zajeciami na
    studiowanie literatury, pisanie pracy doktorskiej, prowadzenie doswiadczen
    itp.
    Naprawde nei widze wiekszego problemu, chyba, ze potrzebujesz wolnego na
    dodatkowe zajecia na innej uczelni.

    Krzysztof

    > > ## Szczecin - popracowalbym juz sobie gdzies:##
    > > ##CV## http://kch.spec.pl ##
    > > $$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$
    > >
    > >
    > >
    > > > Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->
    > > http://www.gazeta.pl/usenet/
    > >
    > >
    >
    >
    > --
    > Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->
    http://www.gazeta.pl/usenet/



  • 5. Data: 2003-09-24 07:36:11
    Temat: Re: Pytanie o prawa pracownika na wyzszej uczelni
    Od: " gugulina" <g...@N...gazeta.pl>

    > Jak studiowalem to asystenci tez pracowali w roznych godzinach, mieli
    > poszatkowany czas i jakos funkcjonowali. masz 5 godzin pomiedzy zajeciami na
    > studiowanie literatury, pisanie pracy doktorskiej, prowadzenie doswiadczen
    > itp.
    > Naprawde nei widze wiekszego problemu, chyba, ze potrzebujesz wolnego na
    > dodatkowe zajecia na innej uczelni.


    Zawsze wraca temat dodatkowych zajęć! NIe chodzi tu o dodatkowa prace na
    uczelni, ale wlasnie efektywną (!) prace naukową. Musze Panu (!) chyba
    wytłumaczyc, ze moja praca dydaktyczna to caly tydzien - takze sobota i
    niedziela (nie zabiegam o to) i w kazdym dniu mam dwie przerwy po ok 2
    godziny lub jedna kilku godzina. Wychodzi na to ze ze wzgledu na same zajecia
    i prace dydaktyczna spedzam w ciagu dnia od 7- 10 godzin na uczelni lub na
    niezbednej logistyce. Na uczleni niestety nie mam latwego dostepu do
    satnowiska komputerowego i internetu. Badania w terenie nie moga byc w tym
    wypadku kalkulowane. Zajecia dydaktycznie nie sa w jednym budynku, czasami w
    innym miescie (to jedna uczelnia). Wlasnie szukam pomocy, u osob ktore
    doswiadczyly, ze to jest problem dla pracy naukowej. Wiem ze mozna czytac
    ksiazki i robic studia literaturowe, ale jest czas kiedy badania naukowe
    wymagaja innego zaanazowania! Powtarzam chodzi o efektywna prace, i prawo do
    niej.Nie bede juz Pana przekonywac, ze sytuacja z ktora borykam sie od 3 lat
    jest klopotliwa. Dziekuje za zaanazownie i jezeli nie widzi Pan problemu, to
    w takim razie nie do Pana kieruje prosbe o pomoc!



    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 6. Data: 2003-09-24 07:57:59
    Temat: Re: Pytanie o prawa pracownika na wyzszej uczelni
    Od: "Michał 'Amra' Macierzyński" <m...@p...pl>

    gugulina wrote:
    Dziekuje za
    > zaanazownie i jezeli nie widzi Pan problemu, to w takim razie nie do
    > Pana kieruje prosbe o pomoc!

    Zrob doktorat i problem sie jakos rozwiaze. Na uczelni gdzie ja mam studia
    doktoranckie (dzienne) ludzie zabijaja sie, zeby zostac asystentem i litry
    wazeliny na to wylewaja. Nigdy nie ustawisz sobie pracy ze od do - bo jak
    sobie to wyobrazasz? Studenci przeciez tez maja czest zajecia o 8 rano a
    pozniej o 17. Pogadaj z kierownikiem katedry, bo moze przez to, ze nie
    oponujesz to ci daja wszystkie zapchaj dziury?!?
    Poza tym mozesz przeciez sprobowac te zajecia z 17 przenisc na jakas inna
    godzine - wystarczy sprawdzic czy wtedy kjest jakas wolna sala zapytac sie
    studentow czy chca i juz... Albo robic co dwa tyfgodnie 3 godzinne zajecia
    ;) Kombinuj a nie bedziesz sie uzalala - jak sama o siebie nie zadbasz to z
    pewnoscia nikt tego nie zrobi za ciebie!



  • 7. Data: 2003-09-24 08:50:19
    Temat: Re: Pytanie o prawa pracownika na wyzszej uczelni
    Od: " " <g...@N...gazeta.pl>

    Michał 'Amra' Macierzyński <m...@p...pl> napisał(a):

    > gugulina wrote:
    > Dziekuje za
    > > zaanazownie i jezeli nie widzi Pan problemu, to w takim razie nie do
    > > Pana kieruje prosbe o pomoc!
    >
    > Pogadaj z kierownikiem katedry, bo moze przez to, ze nie
    > oponujesz to ci daja wszystkie zapchaj dziury?!?
    > Poza tym mozesz przeciez sprobowac te zajecia z 17 przenisc na jakas inna
    > godzine - wystarczy sprawdzic czy wtedy kjest jakas wolna sala zapytac sie
    > studentow czy chca i juz... Albo robic co dwa tyfgodnie 3 godzinne zajecia
    > ;) Kombinuj a nie bedziesz sie uzalala - jak sama o siebie nie zadbasz to z
    > pewnoscia nikt tego nie zrobi za ciebie!

    Oponuje, kombinuje.To nie pierwszy rok kiedy tak pracuje. NIe uzalam sie ale
    juz uwazam ze pora zaczac walczyc o przyslugujace mi prawa! Pierwsza pomoc
    znalazlam dzis w Panstwowym Inspektoracie Pracy. Znam juz podstawy aby zlozyc
    skarge. Nie przeraza mnie ciezka sytuacja na rynku pracy. W ostatecznosci
    sama potrafie stworzyc sobie miejsce pracy na rynku naukowo-badawczym. I ta
    swiadomosc powoduje ten bunt. Pozdrawiam



    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 8. Data: 2003-09-24 20:38:53
    Temat: Re: Pytanie o prawa pracownika na wyzszej uczelni
    Od: "Jerzy \(Dusk\)" <d...@v...be>


    " gugulina" <g...@N...gazeta.pl> napisał(a) tak:

    >
    > Zawsze wraca temat dodatkowych zajęć! NIe chodzi tu o dodatkowa prace na
    > uczelni, ale wlasnie efektywną (!) prace naukową. Musze Panu (!) chyba
    > wytłumaczyc, ze moja praca dydaktyczna to caly tydzien - takze sobota i
    > niedziela (nie zabiegam o to) i w kazdym dniu mam dwie przerwy po ok 2
    > godziny lub jedna kilku godzina. Wychodzi na to ze ze wzgledu na same
    zajecia
    > i prace dydaktyczna spedzam w ciagu dnia od 7- 10 godzin na uczelni lub
    na
    > niezbednej logistyce.
    [...]

    Znam ten problem po sąsiedzku. Ogólnie: młodym się zawsze wciska najwiecej
    zajęć dydaktycznych, a przy tym wymaga efektów pracy naukowej. Jeśli się
    nie wyrobią. nie dostaną litościwie nic z puli pieniędzy na badania.


    Jerzy


  • 9. Data: 2003-09-25 08:54:12
    Temat: Re: Pytanie o prawa pracownika na wyzszej uczelni
    Od: "Pawel A." <a...@w...pl>

    >
    > Zawsze wraca temat dodatkowych zajęć! NIe chodzi tu o dodatkowa prace na
    > uczelni, ale wlasnie efektywną (!) prace naukową. Musze Panu (!) chyba
    > wytłumaczyc, ze moja praca dydaktyczna to caly tydzien - takze sobota i
    > niedziela (nie zabiegam o to) i w kazdym dniu mam dwie przerwy po ok 2
    > godziny lub jedna kilku godzina. Wychodzi na to ze ze wzgledu na same
    zajecia
    > i prace dydaktyczna spedzam w ciagu dnia od 7- 10 godzin na uczelni lub na
    > niezbednej logistyce.

    Moja żona pracuje na uczelni jako st. asystent i "wyrabia pensum" bez
    spędzania na dydaktyce całego tygodnia po 7-12 godzin dzienni.
    Inna sprawa, że wyrabiając "gołe pensum" uzyskuje wprawdzie sporo czasu na
    pracę naukową ale odbywa sie to kosztem pieniędzy - za dodatkowe zajęcia
    uczelnie dodatkowo płaci (dotyczy to zwłaszcza sobotnio-niedzielnych zajęć
    ze studentami zaocznymi). Co ważniejsze, jej decyzja o nie braniu
    nadplanowej dydaktyki w żaden sposób nie wywołały oburzenia przełozonych, a
    część kolegów wprost powiedziała, że dzięki temu będą mogli sobie więcej
    dorobić....
    Tak więc odnoszę wrażenie w pani wypadku jest ot jednak problem "dodatkowej
    pracy" , tyle że w obrębie jednej uczelni......

    >Na uczleni niestety nie mam latwego dostepu do
    > satnowiska komputerowego i internetu.

    Moja żona miała podaobną sytuację, więc napisała projekt grantu do KBN
    (teraz bodzjże MNiI)...
    Teraz sie wkurza, jak koledzy/koleżanki przychodzą do nie z tekstami typu:
    "Ty to masz nowy notebook i dobra drukarkę, a my musimy pracować na różnych
    starych rupieciach"
    ale jakoś nikomu nie przychodzi do głowy, że ten nowy sprzęt kosztował ją
    przygotowanie grantu, a także konieczność zrezygnowania z pieniędzy z
    dodatkowej dydaktyki - grant trzeba zrealizować a tydzień to tylko 7 dób po
    24 godziny...
    Tak, że - z całym szacunkiem - mimo wszystko uważam, że pani list jest
    jednak w pewnym sensie przerzucaniem odpowiedzialności za własny brak
    asertywności na władze uczelni ...
    Pozdrawiam
    Paweł



  • 10. Data: 2003-09-25 12:28:51
    Temat: Re: Pytanie o prawa pracownika na wyzszej uczelni
    Od: "Polokoktas" <p...@o...pl>


    Użytkownik <g...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
    news:bkrlsa$ahs$1@inews.gazeta.pl...

    > Oponuje, kombinuje.To nie pierwszy rok kiedy tak pracuje. NIe uzalam sie
    ale
    > juz uwazam ze pora zaczac walczyc o przyslugujace mi prawa! Pierwsza pomoc
    > znalazlam dzis w Panstwowym Inspektoracie Pracy. Znam juz podstawy aby
    zlozyc
    > skarge. Nie przeraza mnie ciezka sytuacja na rynku pracy. W ostatecznosci
    > sama potrafie stworzyc sobie miejsce pracy na rynku naukowo-badawczym. I
    ta
    > swiadomosc powoduje ten bunt. Pozdrawiam
    >

    Prawdę mówiąc nie bardzo sobie wyobrażam podstawę prawną twojej skargi - no
    ale ....jeśli tak Ci poradzili
    Pozwolę sobie jednak zacytować zwróc uwagę na ust 5)- ustawa o szkolnictwie
    wyższym - Art. 101 ust 1. Czas pracy nauczyciela akademickiego jest
    określony zakresem jego obowiązków dydaktycznych, naukowych i
    organizacyjnych.
    2. Rodzaje zajęć dydaktycznych rozliczanych w ramach pensum i wymiar pensum
    w granicach określonych w ust. 3 i 4 ustala senat uczelni. Pensum może być
    również wykonywane poza uczelnią, a w szczególności w szkole
    ponadpodstawowej, na zasadach określonych przez senat.
    3. Dla pracowników naukowo-dydaktycznych minimalny wymiar pensum wynosi 120
    godzin obliczeniowych rocznie, a maksymalny - 210 godzin obliczeniowych
    rocznie.
    4. Dla starszych wykładowców i wykładowców oraz osób zatrudnionych na
    stanowiskach równorzędnych minimalny wymiar pensum wynosi 240 godzin
    obliczeniowych rocznie, a maksymalny - 360 godzin obliczeniowych rocznie;
    dla lektorów i instruktorów oraz osób zatrudnionych na stanowiskach
    równorzędnych minimalny i maksymalny wymiar pensum wynosi odpowiednio 300 i
    540 godzin obliczeniowych rocznie.
    5. Rozkład zajęć, o którym mowa w ust. 1, ustala kierownik jednostki
    organizacyjnej określonej w statucie uczelni.
    6. Obowiązkowy wymiar czasu pracy pracowników, o których mowa w art. 75 ust.
    2 pkt 3 oraz art. 77 ust. 1 i 2, wynosi 36 godzin tygodniowo.

    Polokoktas



strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1