eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › Pomóżcie proszę efektownie rozstać sie z pracodawcą
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 21

  • 1. Data: 2003-08-20 22:42:49
    Temat: Pomóżcie proszę efektownie rozstać sie z pracodawcą
    Od: Marek <n...@n...ru>

    Witam, przedstawię po krótce firmę, z którą chcę sie pożegnać.
    Kilka miesięcy pracowałem w niej "na czarno". W końcu zlitowali się i
    podpisałem umowę o pracę na CAŁE ĆWIERĆ etatu, pracując 7,5-10h/dobę a
    zdarzało się i ponad dobę przesiedzieć. Trochę dużo jak na 1/4 etatu. Na
    konto co miesiąc wpływa 174pln z groszami i od tej podstawy płacony mam
    ZUS. Aha, nie mam pojęcia jaki obowiązuje mnie okres wypowiedzenia bo
    nikt w tej firmie nie dostał drugiego egzemplarza swojej umowy, a nie
    pamiętam jej dokładnie. Mój zmiennik za tydzień wyjeżdża na urlop i chcę
    wykorzystać fakt, że będę jedyną osobą w firmie potrafiącą obsłużyć
    pewną maszynę, która jest głównym źródłem dochodu tejże firmy. Mam
    zamiar postawić szefa pod murem. Plan jest taki: Idę do szefa i mówię,
    że chcę pracować na pełny etat, za tyle i tyle i chcę mieć wszystko na
    papierze JUTRO RANO. Oczywiście warunki będą dla niego nie do przyjęcia
    i następnego dnia, będzie kręcił nosem. Wtedy wręczę sekretarce
    wypowiedzenie. I tutaj kilka pytań: Czy składając dwutygodniowe
    wypowiedzenie mogę do końca terminu przychodzić sobie do pracy na 2godz?
    (bo obowiązująca umowa jest na 1/4 etatu), Czy można złożyć
    wypowiedzenie ze skutkiem natychmiastowym? Jak ładnie ująć powód
    złożenia mojego wypowiedzenia?
    Z góry dzięki


  • 2. Data: 2003-08-21 01:58:44
    Temat: Re: Pomóżcie proszę efektownie rozstać sie z pracodawcą
    Od: "Rafal 'Raf256' Maj" <s...@r...com>

    n...@n...ru news:10618-1061419168@213.17.235.102

    > pracując 7,5-10h/dobę a
    > Na konto co miesiąc wpływa 174pln z groszami

    Zarabial bys 2-15 razy wiecej na dowolnej budowie lub 2-4 razy zamiatajac
    ulice.


    --
    ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~l-.~~~~~~~~~~~~~~~~
    ~~~
    GG-1175498 ____| ]____,
    Rafal 'Raf256' Maj X-( * )
    Rafal(at)Raf256(dot)com ,"----------"


  • 3. Data: 2003-08-21 05:48:47
    Temat: Re: Pomóżcie proszę efektownie rozstać sie z pracodawcą
    Od: "Rafti" <r...@g...nospam.pl>

    > I tutaj kilka pytań: Czy składając dwutygodniowe
    > wypowiedzenie mogę do końca terminu przychodzić sobie do pracy na 2godz?
    > (bo obowiązująca umowa jest na 1/4 etatu), Czy można złożyć
    > wypowiedzenie ze skutkiem natychmiastowym? Jak ładnie ująć powód
    > złożenia mojego wypowiedzenia?

    Na te pytania niestety nie potrafię Tobie odpowiedzieć, ale proponuję
    dorzucić jeszcze pracodawcy wizytę Państwowej Inspekcji Pracy. Wystarczy, że
    napiszesz anonim z adresem firmy i opisem sytuacji. W ciągu miesięca
    powinien zjawić Inspektor.

    --
    pozdrawiam
    Rafti
    r...@g...pl



  • 4. Data: 2003-08-21 06:08:46
    Temat: Re: Pomóżcie proszę efektownie rozstać sie z pracodawcą
    Od: "winetu" <P...@w...pl>


    Użytkownik "Marek" <n...@n...ru> napisał w wiadomości news:10618-

    Czy składając dwutygodniowe
    > wypowiedzenie mogę do końca terminu przychodzić sobie do pracy na 2godz?
    > (bo obowiązująca umowa jest na 1/4 etatu), Czy można złożyć
    > wypowiedzenie ze skutkiem natychmiastowym? Jak ładnie ująć powód
    > złożenia mojego wypowiedzenia?
    > Z góry dzięki

    IMO to mozesz złozyc jednostronne wypowiedzenie tłumacząc łamaniem kodeksu
    pracy (dot. choćby czasu pracy) ale nie wiem jak z dowodami w razie czego.
    Napisz jak Ci poszło. Bardzo interesująca sprawa.



  • 5. Data: 2003-08-21 07:05:58
    Temat: Re: Pomóżcie proszę efektownie rozstać sie z pracodawcą
    Od: "Cyberfosfor" <l...@p...fm>

    Witaj
    Sprawa jest prosta, skladasz wypowiedzenie ze skutkiem natychmiastowym z
    winy pracodawcy (niespelnienia podstawowych obowiazkow lub naruszenia Twych
    podstawowych praw), podajesz numer tego paragrafu w kodeksie pracy (sam se
    poszukaj ;) no i piszesz, ze na zyczenie powody mozesz wymienic na pismie.
    Tyle.
    Jedyne co ryzykujesz, to ze pojda do sadu pracy (w tym wypadku chyba sami
    sie nie beda chcieli uwalic, wiec nie pojda), a nawet jesli by poszli i
    wygrali, zaplacisz im tylko kase jaka bys mial dostac podczas okresu
    wypowiedzenia (czyli 80 zeta ;)
    Oni natomiast, jesli nie zglaszaja sprawy do sady, musza dac Tobie ta kase
    za teoretyczny okres wypowiedzenia - nie robisz nic, a masz kase (i to ile
    ;)
    Cyber



  • 6. Data: 2003-08-21 07:53:22
    Temat: Re: Pomóżcie proszę efektownie rozstać sie z pracodawcą
    Od: Marek <n...@n...ru>

    winetu wrote:
    > IMO to mozesz złozyc jednostronne wypowiedzenie tłumacząc łamaniem kodeksu
    > pracy (dot. choćby czasu pracy) ale nie wiem jak z dowodami w razie czego.
    > Napisz jak Ci poszło. Bardzo interesująca sprawa.
    >
    Dowody się znajdą. Napiszę jak poszło. Dziś wielki dzień :)


  • 7. Data: 2003-08-21 08:00:19
    Temat: Re: Pomóżcie proszę efektownie rozstać sie z pracodawcą
    Od: "Rafal" <rafalp_pl@NO_SPAM_wp.pl>


    "Marek" <n...@n...ru> wrote in message
    news:10618-1061419168@213.17.235.102...
    > Witam, przedstawię po krótce firmę, z którą chcę sie pożegnać.
    > Kilka miesięcy pracowałem w niej "na czarno". W końcu zlitowali się i
    > podpisałem umowę o pracę na CAŁE ĆWIERĆ etatu, pracując 7,5-10h/dobę a
    > zdarzało się i ponad dobę przesiedzieć. Trochę dużo jak na 1/4 etatu. Na
    > konto co miesiąc wpływa 174pln z groszami i od tej podstawy płacony mam
    > ZUS.

    A ile dostajesz "pod stołem"? - bo jakoś nie wierzę że to Twój jedyny
    dochód...

    >Aha, nie mam pojęcia jaki obowiązuje mnie okres wypowiedzenia bo
    > nikt w tej firmie nie dostał drugiego egzemplarza swojej umowy, a nie
    > pamiętam jej dokładnie. Mój zmiennik za tydzień wyjeżdża na urlop i chcę
    > wykorzystać fakt, że będę jedyną osobą w firmie potrafiącą obsłużyć
    > pewną maszynę, która jest głównym źródłem dochodu tejże firmy. Mam
    > zamiar postawić szefa pod murem. Plan jest taki: Idę do szefa i mówię,
    > że chcę pracować na pełny etat, za tyle i tyle i chcę mieć wszystko na
    > papierze JUTRO RANO. Oczywiście warunki będą dla niego nie do przyjęcia
    > i następnego dnia, będzie kręcił nosem.

    Możliwości jest następująca.
    szef wręcza Ci wypowiedzenie od razu, płacąc Ci za okres wypowiezenia - na
    wszelki wypadek cobyś nie poszedł do sądu, ale nie zwalnia Cię z obowiązku
    świadczenia pracy - co oznacza że musisz siedzieć w niej przez 2 godz
    dziennie. Jeśli nie przyjdziesz, albo czymśsię podłożysz, dostajesz
    dyscyplinarne zwolnienie i diabli biorą okres wypowiedzenia

    W tym czasie szef ściaga z urlopu zmiennika (zawsze ma do tego prawo) i już
    ma kto obsługiwac maszynę, za to Twój zmiennik wk... na Ciebie maksymalnie
    (nie ma dziwne)

    Do sądu nie masz z czym iść, inspekcję pracy oczywiście zawsze możesz
    nasłać... kara to chyba max 5kzł
    Tak może to wyglądac jak sp[rawy nie przemyślisz...

    IMHO jeśli faktycznie pracodawca szuja (a na to wygląda z opisu), lepiej
    zapewnić sobie możliwość udowodnienia pracy ponad etat (czyli w Twoim
    wypadku - nadgodziny), sprawdzić co jest w umowie (a najlepiej ją wydobyć np
    pod powodem koniecnzości przedstawiernia w szkole, czy tam do jakichś
    praktyk - coś trzeba wmyśleć) - cakiem możliwe że tam jest pełny etat :), a
    potem zażądać od szefa zapłaty za nadgodziny + odsetki (jeśli z kilku
    miesięcy), a jeśli nie to sąd + wypowiedzenie ze skutkiem natychmiastowym -
    łamanie KP.




  • 8. Data: 2003-08-21 08:52:20
    Temat: Re: Pomóżcie proszę efektownie rozstać sie z pracodawcą
    Od: Marek <n...@n...ru>

    Rafal wrote:
    > A ile dostajesz "pod stołem"? - bo jakoś nie wierzę że to Twój jedyny
    > dochód...
    >
    Nie twierdziłem że to jedyny dochód
    <cut>

    > W tym czasie szef ściaga z urlopu zmiennika (zawsze ma do tego prawo) i już
    > ma kto obsługiwac maszynę, za to Twój zmiennik wk... na Ciebie maksymalnie
    > (nie ma dziwne)

    Nie ściągnie, chyba że z dna morza bo gość będzie nurkował na drugim
    końcu świata :) (komóry nie bierze). Kolega, nie bedzie zadowolony po
    powrocie, ale zrozumie.

    > Do sądu nie masz z czym iść, inspekcję pracy oczywiście zawsze możesz
    > nasłać... kara to chyba max 5kzł
    > Tak może to wyglądac jak sp[rawy nie przemyślisz...

    Nie chcę nasyłać PIPy, bo odbije się to na kolegach i koleżankach.

    > IMHO jeśli faktycznie pracodawca szuja (a na to wygląda z opisu), lepiej
    > zapewnić sobie możliwość udowodnienia pracy ponad etat (czyli w Twoim
    > wypadku - nadgodziny), sprawdzić co jest w umowie (a najlepiej ją wydobyć np
    > pod powodem koniecnzości przedstawiernia w szkole, czy tam do jakichś
    > praktyk - coś trzeba wmyśleć) - cakiem możliwe że tam jest pełny etat :), a
    > potem zażądać od szefa zapłaty za nadgodziny + odsetki (jeśli z kilku
    > miesięcy), a jeśli nie to sąd + wypowiedzenie ze skutkiem natychmiastowym -
    > łamanie KP.

    Na dziś kadrowa obiecała mi umowę. Na pewno się jeszcze odezwę.



  • 9. Data: 2003-08-21 09:50:18
    Temat: Re: Pomóżcie proszę efektownie rozstać sie z pracodawcą
    Od: ErkA <U...@p...onet.pl>

    Marek napisał(a):

    >
    >> Do sądu nie masz z czym iść, inspekcję pracy oczywiście zawsze
    >> możesz nasłać... kara to chyba max 5kzł
    >> Tak może to wyglądac jak sp[rawy nie przemyślisz...
    >
    > Nie chcę nasyłać PIPy, bo odbije się to na kolegach i koleżankach.

    Tzn co? oni tez kombinuja? Ktos na grupie opisywal swoje przygody bedac
    ochroniarzem, na firme naslal PIP - on co prawda zostal zwolniony (sam
    odszedl?), ale przynajmniej jego koledzy, ktorzy zostali zaczeli miec
    lepiej - wiec zawsze na cos sie przyda. Powodzenia.

    --
    pozdrawiam rafi
    Zdecydowanie nalezy mowic prawde zawsze na swoja korzysc ;))


  • 10. Data: 2003-08-21 10:01:55
    Temat: Re: Pomóżcie proszę efektownie rozstać sie z pracodawcą
    Od: "Rafti" <r...@g...nospam.pl>

    > > Nie chcę nasyłać PIPy, bo odbije się to na kolegach i koleżankach.
    >
    > Tzn co? oni tez kombinuja? Ktos na grupie opisywal swoje przygody bedac
    > ochroniarzem, na firme naslal PIP - on co prawda zostal zwolniony (sam
    > odszedl?), ale przynajmniej jego koledzy, ktorzy zostali zaczeli miec
    > lepiej - wiec zawsze na cos sie przyda. Powodzenia.

    Przyda, się przyda. Moja siostra miała też problemy z pracodawcą
    (niepłacenie za nadgodziny, niewykorzystane urlopy itp.itd.). Po wizycie
    PIP, i kilku sprawach w sądzie pracy sytuacja w zakładzie diametralnie się
    zmieniła. Nikt nie wyleciał a wszyscy mają lepiej. Poza pracodawcą pewnie
    :).

    --
    pozdrawiam
    Rafti
    r...@c...go2.pl
    uwaga: usuń ciach z adresu


strony : [ 1 ] . 2 . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1