eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › powrót z macierzyńskiego i wypowiedzenie (sporo wątpliwości)
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 13

  • 1. Data: 2003-06-16 06:50:52
    Temat: powrót z macierzyńskiego i wypowiedzenie (sporo wątpliwości)
    Od: "..." <p...@N...gazeta.pl>

    witam, rzecz ma się następująco:

    renomowana firma o ustabilizowanej sytuacji finansowej i rynkowej

    żona pracuje na umowę o pracę na czas nieokreślony na eksponowanym
    stanowisku od 4 lat, jest ceniona, dostaje pochwały i premie uznaniowe,
    generalnie och i ach

    urodziła dziecko i korzysta z urlopu macierzyńskiego

    do końca został jej miesiąc - i tu zaczyna się dramat - pracodawca dzwoni i
    bez uzasadnienia składa jej propozycję: albo po powrocie będzie pani
    "czyścić toalety" albo rozwiązujemy umowę o pracę.

    i tu zaczynają sie wątpliwości:

    1. domyślam się, że oficjalnie tego typu propozycja winna być złożona po
    zakończeniu urlopu a nie w trakcie, w związku z czym do zakończenia urlopu
    nie ma (żona) obowiązku zajmować stanowiska w tej sprawie;

    2. czy pracodawca może bez uzasadnienia zdegradować pracownika ? stawiając
    mu takie ultimatum;

    3. czy w przypadku odrzucenia tej intratnej propozycji pracodawca może
    wypowiedzieć umowę o prace ? czy wtedy powodem będzie nie przyjęcie pracy na
    zaproponowanym stanowisku ?

    4. czy w przypadku przyjęcia propozycji pracodawca może zmniejszyć wysokość
    wynagrodzenia ? tzn. na pewno może zaproponować, ale czy odrzucenie tej
    propozycji może być podstawą do wypowiedzenia ?

    w imieniu własnym oraz żony dziękujemy za wszelkie uwagi i
    sugestie





    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 2. Data: 2003-06-16 08:24:42
    Temat: Re: powrót z macierzyńskiego i wypowiedzenie (sporo wątpliwości)
    Od: "babla" <n...@s...pl>

    na zmiane zakresu obowiazkow pracownik musi wyrazic zgode - inaczej taka
    propozycja nie jest wiazaca - stad nie mozna kogos zdegradowac z ksiegowej
    na sprzataczke, ale mozna z kierownika ksiegowosci na podrzednego ksiegowego
    z najnizszym uposazeniem.

    --
    pozdrawiam...
    Andrzej


  • 3. Data: 2003-06-16 09:40:24
    Temat: Re: powrót z macierzyńskiego i wypowiedzenie (sporo wątpliwości)
    Od: WAM <n...@n...nopl.pl>

    On Mon, 16 Jun 2003 10:24:42 +0200, "babla" <n...@s...pl> wrote:

    >stad nie mozna kogos zdegradowac z ksiegowej
    >na sprzataczke,
    A czy w obowiazkach ksiegowej moze byc dodane sprzatanie toalet?

    WAM
    --
    nad morze? www.nadmorze.pl


  • 4. Data: 2003-06-16 11:08:41
    Temat: Re: powrót z macierzyńskiego i wypowiedzenie (sporo wątpliwości)
    Od: "babla" <n...@s...pl>

    > A czy w obowiazkach ksiegowej moze byc dodane sprzatanie toalet?
    moze byc dodane wszystko co chcesz, ale przed zawarciem umowy - potem
    wszystkie zmiany nie sa wiazace. Mozna jeszcze uderzyc do zwiazkow
    zawodowych nawet jesli nie jest sie zapisanym - powinni pomoc.

    --
    pozdrawiam...
    Andrzej


  • 5. Data: 2003-06-16 13:03:22
    Temat: Re: powrót z macierzyńskiego i wypowiedzenie (sporo wątpliwoś ci)
    Od: "b2d2" <modul@(olejolejolejto)gratka.pl>


    >
    > do końca został jej miesiąc - i tu zaczyna się dramat - pracodawca dzwoni i
    > bez uzasadnienia składa jej propozycję: albo po powrocie będzie pani
    > "czyścić toalety" albo rozwiązujemy umowę o pracę.
    >

    Na "dzien dobry" musza zatrudnic na rownorzednym stanowisku z rownorzednym
    wynagrodzeniem, a potem to juz roznie

    Pinio
    --
    "Bo jak się człowiek przejmie rolą sam pan wisz
    to zaraz plecy go rozbolą albo krzyż..."
    --


  • 6. Data: 2003-06-17 10:33:54
    Temat: Re: powrót z macierzyńskiego i wypowiedzenie (sporo wątpliwości)
    Od: "Darek" <m...@o...pl>

    ... wrote:
    > witam, rzecz ma się następująco:
    >
    > renomowana firma o ustabilizowanej sytuacji finansowej i rynkowej
    >
    > żona pracuje na umowę o pracę na czas nieokreślony na eksponowanym
    > stanowisku od 4 lat, jest ceniona, dostaje pochwały i premie
    > uznaniowe, generalnie och i ach
    >
    > urodziła dziecko i korzysta z urlopu macierzyńskiego
    >
    > do końca został jej miesiąc - i tu zaczyna się dramat - pracodawca
    > dzwoni i bez uzasadnienia składa jej propozycję: albo po powrocie
    > będzie pani "czyścić toalety" albo rozwiązujemy umowę o pracę.
    >
    > i tu zaczynają sie wątpliwości:
    >
    > 1. domyślam się, że oficjalnie tego typu propozycja winna być złożona
    > po zakończeniu urlopu a nie w trakcie, w związku z czym do
    > zakończenia urlopu nie ma (żona) obowiązku zajmować stanowiska w tej
    > sprawie;
    >
    > 2. czy pracodawca może bez uzasadnienia zdegradować pracownika ?
    > stawiając mu takie ultimatum;
    >
    > 3. czy w przypadku odrzucenia tej intratnej propozycji pracodawca może
    > wypowiedzieć umowę o prace ? czy wtedy powodem będzie nie przyjęcie
    > pracy na zaproponowanym stanowisku ?
    >
    > 4. czy w przypadku przyjęcia propozycji pracodawca może zmniejszyć
    > wysokość wynagrodzenia ? tzn. na pewno może zaproponować, ale czy
    > odrzucenie tej propozycji może być podstawą do wypowiedzenia ?
    >
    > w imieniu własnym oraz żony dziękujemy za wszelkie uwagi i
    > sugestie

    A co to za firma? Jak się nazywa personalny?
    Bo chyba się domyślam o kogo chodzi i coś na ten temat wiem.
    Był podobny przypadek

    Pozdr
    Darek



  • 7. Data: 2003-06-17 11:14:59
    Temat: Re: powrót z macierzyńskiego i wypowiedzenie (sporo wątpliwości)
    Od: piotrr <p...@p...pl>

    babla wrote:

    > > A czy w obowiazkach ksiegowej moze byc dodane sprzatanie toalet?
    > moze byc dodane wszystko co chcesz, ale przed zawarciem umowy - potem
    > wszystkie zmiany nie sa wiazace. Mozna jeszcze uderzyc do zwiazkow
    > zawodowych nawet jesli nie jest sie zapisanym - powinni pomoc.
    >
    >
    hehehe... a co to za bzdura? nie słyszałeś nigdy o poszerzeniu zakresu
    obowiązków? możesz co prawda się nie zgodzić a to właśnie jest podstawa
    do zwolnienia.

    a opisana sytuacja jest nieco patowa. najkorzystniej nie wracać z urlopu
    macierzyńskiego. jeśli wiesz co chcę powiedzieć...


  • 8. Data: 2003-06-17 11:24:11
    Temat: Re: powrót z macierzyńskiego i wypowiedzenie (sporo wątpliwości)
    Od: piotrr <p...@p...pl>


    > > w imieniu własnym oraz żony dziękujemy za wszelkie uwagi i
    > > sugestie
    >
    pewnie ona tam już niestety nie popracuje a że gnębienie dziewczyny za
    to, że urodziła dziecko to chamstwo, można tylko z tego problemu
    wyciągnąć jak najwięcej korzyści... uratowanie pracy się nie uda.

    pierwszy dzień po urlopie może być mocno dramatyczny, zmiana zakresu
    obowiązków, uposażenia, wypowiedzenie. na dwa pierwsze można się nie
    zgodzić ale wtedy dostaje się wypowiedzenie.

    skuteczna obrona to zwolnienie lekarskie przez jakieś 180 dni, powrót do
    pracy po wypowiedzenie i wtedy okres wypowiedzenia.

    zalety:
    w czasie usprawiedliwionej nieobecności pracownika w pracy nie można
    zmienić mu warunków zatrudnienia ani wręczyć wypowiedzenia.
    pół roku plus okres wypowiedzenia na poszukiwanie pracy

    różnie:
    nie pamiętam dokładnie ale po jakimś czasie płacić zaczyna zus. te 180
    dni to chyba maksimum do powołania komisji lekarskiej (tego nie jestem
    pewien więc niech mnie ktoś poprawi)

    wady:
    chamstwo zwalczasz chamstwem a to znaczy, że dla reszty świata jesteś
    chamem. nie znajdziesz raczej pracy u pracodawców znających sytuację...

    pozdrawiam,
    /p


  • 9. Data: 2003-06-17 11:54:45
    Temat: Re: powrót z macierzyńskiego i wypowiedzenie (sporo wątpliwości)
    Od: "babla" <n...@s...pl>

    > hehehe... a co to za bzdura?
    No widze ze kolega juz wszystkie rozumy pozjadal - radze zajrzec do KP.

    --
    pozdrawiam...
    Andrzej


  • 10. Data: 2003-06-17 15:05:55
    Temat: Re: powrót z macierzyńskiego i wypowiedzenie (sporo wątpliwości)
    Od: piotrr <p...@p...pl>

    babla wrote:

    > > hehehe... a co to za bzdura?
    > No widze ze kolega juz wszystkie rozumy pozjadal - radze zajrzec do KP.
    >
    >
    hmmm... nic nie pozjadałem ale widziałem na żywo taki numer a za Twoją
    namową sięgnąłem do kodeksu pracy i znalazłem takie:


    Art. 42. § 1. Przepisy o wypowiedzeniu umowy o pracę stosuje się
    odpowiednio do wypowiedzenia wynikających z umowy warunków pracy i
    płacy.
    § 2. Wypowiedzenie warunków pracy lub płacy uważa się za dokonane,
    jeżeli pracownikowi zaproponowano na piśmie nowe warunki.
    § 3. W razie odmowy przyjęcia przez pracownika zaproponowanych warunków
    pracy lub płacy, umowa o pracę rozwiązuje się z upływem okresu
    dokonanego wypowiedzenia. Jeżeli pracownik przed upływem połowy okresu
    wypowiedzenia nie złoży oświadczenia o odmowie przyjęcia zaproponowanych
    warunków, uważa się, że wyraził zgodę na te warunki; pismo pracodawcy
    wypowiadające warunki pracy lub płacy powinno zawierać pouczenie w tej
    sprawie. W razie braku takiego pouczenia, pracownik może do końca okresu
    wypowiedzenia złożyć oświadczenie o odmowie przyjęcia zaproponowanych
    warunków.
    § 4. Wypowiedzenie dotychczasowych warunków pracy lub płacy nie jest
    wymagane w razie powierzenia pracownikowi, w przypadkach uzasadnionych
    potrzebami pracodawcy, innej pracy niż określona w umowie o pracę na
    okres nie przekraczający 3 miesięcy w roku kalendarzowym, jeżeli nie
    powoduje to obniżenia wynagrodzenia i odpowiada kwalifikacjom
    pracownika.

    gówno się znam na prawie ale po mojemu to jest właśnie podstawa do
    wywalenia po nieprzyjęciu nowego zakresu obowiązków. jeśli się mylę to
    popraw mnie.

    pozdrawiam,
    /p

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1