Dostałem właśnie pismo z naganą. Chciałby się dowiedzieć jakie są tego
konsekwencje.
Sprawa dość pilna, jeżeli jest to coś tylko dla mojej informacji to poprostu
to "oleje", jeżeli może
mieć jakieś głębsze skutki, to mogę z firmą walczyć jako, że na pisaniu prac
semestralnych zarabiam
więcej niż w firmie wykonując 15 funkcji i brać za to minimum.
(A ja q*wa im tworze system zarządzania firmą za 700/miesięcznie)

Jak to na znanym plakacie... ide do weterynarza bo chyba jestem osłem.

BTW. Poprawiając "mój" błąd dokonali oszustwa podatkowego ;)

Pozdrawiam
i z goory dzięki za pomoc
010